Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chodzi o "Los mię już żaden nie może zatrwożyć...". Porobiłam sobie notatki, coś tam z niego wyciągnęłam, ale mam duży problem z dwiema ostatnimi strofami, szczególnie z wersami "Na nich się zegar życia zastanowi / I puści ducha-skowronka w otchłanie" - czego metaforą jest ten zegar życia, co to znaczy, że się "zastanowi", dlaczego ma siłę sprawczą i może kierować duchem podmiotu?

Czy jakaś dobra dusza mogłaby mnie nakierować?

Juliusz Słowacki
[Los mię już żaden nie może zatrwożyć...]

Los mię już żaden nie może zatrwożyć,
Jasną do końca mam wybitą drogę,
Ta droga moja - żyć - cierpieć - i tworzyć,
To wszystko czynię - a więcej nie mogę.

Dawniej miłością różane godziny
I w zorzach jeszcze jaśniejsze pochodnie;
Dzisiaj, przy schyłku dnia, ważniejsze czyny,
Wielkie i smętne jak słońce zachodnie.

Na nich się zegar życia zastanowi
I puści ducha-skowronka w otchłanie,
Pomóżże, Boże, temu skowronkowi,
Niech wesół leci - niech wysoko stanie.

A raczej powiem - gdy się żywot zmierzcha,
Dusza-jaskółka daleko od ziemi,
Pomóż jaskółce, co mi z oczu pierzcha
Z oczkami w światło rozweselonemi.

Opublikowano

@Agnieszka_Smoła
Proste to. "Na nich się zegar życia zastanowi" idzie o czyny, które zrobiliśmy w życiu, a z których sami się będziemy rozliczać pod koniec (oczywiście w sobie), a skowronek w odchłani to symbol nastania lepszego jutra, choćby po śmierci.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...