Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pierzaste anioły płyną leniwie tak,
jakoby stały w miejscu,
w dodatku nisko tak,
że bociany w podniebnym locie,
szukając do lęgów gniazd,
powietrzem łuskają je.

Jak widzisz, nie tęskno mi
do wielkich miast,
bo cóż tam ujrzałbym,
całodzienny ludzki zgiełk.

A tutaj wiosenny ptasi śpiew,
rozkwit drzew,
zielone trawy źdźbła,
skaczą kosy dwa,
z piersią do przodu kawka szła,
szukając pożywienia srok ze sobą gra,
ale w tym ptactwie najdostojniejsze tylko sójki są -
skacząc z olchy na olchę zabawa trwa.
Zdaje się, że tutaj tylko woda nie zmienną jest.

II

Gdy tak przyglądam się na las -
czując jego ochłodę i żywicy zapach,
teraz wiem czemu ojciec żałował ściąć
nawet jedną sosnę.
A gdy już musiał, nie mógł przeboleć.

Gdy tak patrzę na pola zielone -
obsiane zbożem zimowym i jarym,
teraz wiem czemu tak ukochał ziemię.

Gdy tak patrzę na łąki majowe -
aż po lipcowe pełne w rozmaitych kolorach ukwiecenia,
teraz wiem czemu było mu żal zwalać je na pokos.

A przecież nie był poetą.

A może wszyscy chłopi są poetami,
gdy tak kochają ziemię i przyrodę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...