Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kilka wierszy, powiadasz poskładać
w proste wersy, jak krawędź w alejce
srebrny brokat opada na zwrotki
słowo, myślą zostaje choć nie chcę

i cóż robić jak, co rusz to któraś
gdzieś o niebyt zahaczy, zawisi
że aż nie wiem, kim jestem, co chciałam
nieruchomo zastygam w rekwizyt

kilka wierszy, gdy ledwie monostych
senna puenta na rzęsach majaczy
może z tysiąc bym mogła i więcej
a on przyjdzie przeczytać, zobaczyć?

Opublikowano

@Alicja_Wysocka

obdarzona intuicją
wyczuwasz bez zmysłów moce
ponadto jesteś (ko)Alicją
z liryką słodką przez noce

wysoce to jest możebne
że jakieś czary sprawujesz
komuś jak czytać potrzebne
że słowem myśli czarujesz

(:)

Opublikowano

@Alicja_Wysocka

chętnym Tobie podoradzać
alem nieswój byle jaki
zechciej proszę mi pokazać
jako słowem posiać maki

tyś w tym lepsza daję słowo
że mnie uczysz jak przesadzać
proszę rusz wesoło głową
słowem nie śmię Ci przeszkadzać

(:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Właśnie przyszedł zobaczył przeczytał
tuzin wersów zamkniętych w trzy strofy
spojrzał w górę usłyszał jak lipa
z huraganem o liście się droczy

ona smukła subtelna i wiotka
eteryczne jak słowa ma liście
a on formy nie umie zachować
duje strofy z impetem siarczyście

i pomyślał odchodząc na palcach
by dialogu przypadkiem nie zepsuć
że huragan zagłuszy rytm walca
a i w rymach on także jest kiepski
:)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Właśnie przyszedł zobaczył przeczytał
tuzin wersów zamkniętych w trzy strofy
spojrzał w górę usłyszał jak lipa
z huraganem o liście się droczy

ona smukła subtelna i wiotka
eteryczne jak słowa ma liście
a on formy nie umie zachować
duje strofy z impetem siarczyście

i pomyślał odchodząc na palcach
by dialogu przypadkiem nie zepsuć
że huragan zagłuszy rytm walca
a i w rymach on także jest kiepski
:)))

świetna odpowiedz do świetnego wiersza, Gratuluje obydwojgu!!! :D
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



O makach chcesz? Ano proszę

nie mógłbyś?

widziałam jak wczoraj deszcz
czule całował maki,
aż płatki się potuliły
w omdlałym wstydzie jakimś.

i tak mi się wydawało,
że zaraz zemrą z pieszczoty
lecz każdy z nich się rozwił
jak roskraśniony motyl.

aż po tajemnic żądze
się rozśmieliłam grzesznie,
pragnęłam zostać makiem
gdybyś to ty... był deszczem.

2005r.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Właśnie przyszedł zobaczył przeczytał
tuzin wersów zamkniętych w trzy strofy
spojrzał w górę usłyszał jak lipa
z huraganem o liście się droczy

ona smukła subtelna i wiotka
eteryczne jak słowa ma liście
a on formy nie umie zachować
duje strofy z impetem siarczyście

i pomyślał odchodząc na palcach
by dialogu przypadkiem nie zepsuć
że huragan zagłuszy rytm walca
a i w rymach on także jest kiepski
:)))

Och Jacku, duje, duje :)))
Trochę późno już dziś na odpowiedź rymem. Zasiedziałam się na sąsiedzkich portalowych plotkach. Dziękuję za dowcipny i sympatyczny wiersz.

Póki co, dobrej nocy :)
Opublikowano

@Alicja_Wysocka

nie mógłbym

być deszczem czule kropiącym
główeczkę makowo zwitą
wraz z wiatrem tkliwością drżącym
by cucić wstydem spowitą

wtuloną pąsowo w siebie
w oczekiwaniu rozkwitu
dekorującą świat sepii
powabną w kolorach świtu

wabiąc barwieńce skrzydlate
aż po tajemnicze żądze
ośmiela grzecznie włochate
trzmiele grubaśne burczące

Opublikowano

@makarios_
Dziękuję makariosie za wiersz.Chciałeś o makach, to wygrzebałam.

Przepraszam, jest trochę koślawy, nierówny ale to były początki mojego pisania, stąd data pod wierszem.
Mogłabym naturalnie dopracować go jak trzeba, ale celowo tego nie robię.
Jest takie powiedzenie 'po dzieciach widać jak starzeją się rodzice'
A po wierszach widać, czy autor robi postępy w pisaniu, czy nadal powiela błędy.
Ten, może nie ma już rymów gramatycznych, ale jest nierówny.
Jedne nóżki mają siedem, a inne osiem centymetrów (czytaj sylab)
Wtedy jeszcze nie widziałam nic o średniówce, ani o innych ustrojstwach.
Pisałam też po kilka wierszy dziennie, zamiast czytać, uczyć się od innych
i dopracowywać.

Pozdrawiam serdecznie :)

Opublikowano

@Alicja_Wysocka

Dziękuję.. nie tylko za maki..

Ko..Alicjo liryczna, rozumiem przesłanie Tego komentarza.. (:)

Pewnie nie zależy mi aż tak bardzo na tym, by SIĘ rozwijać, jak Tobie...

Nad formę przedkładam treść.. przekonany, że pisanie o czymś błahym najsprawniej i w najlepszej (artystycznie) formie nie ma sensu.. Mimo, że prawdopodobnie napiszę coś, o czym ktoś kiedyś już pisał, to jednak chcę zrobić to z przeświadczeniem, że wyrażam coś istotnego..

Jeśli już nabieram przeświadczenia, że warto się wyrazić, to niebawem nachodzi mnie obawa, że mi to umknie lub roztworzy się w tym, co wypełnia moją codzienność, stąd... jest jak czytasz..



Opublikowano

@makarios_
No dobrze, ale skoro jak mówisz ,wyrażasz coś istotnego' wierszem, to ze względu na ową ISTOTNOŚĆ, nie należałoby postarać się o staranność?
Przedkładać treść nad formę? Hmmm...
No wiesz, w końcu gustujesz jak widzę w poezji rymowanej, a ta do czegoś zobowiązuje.
Wolna poezja, może być od sasa do lasa, ale rymowana ma swoje ramy, których wypada się trzymać.
Ja myślę, że Ciebie stać i na treść, i na formę jednocześnie, tylko nie przywiązujesz do tego zbytniej wagi. Te dwie rzeczy na raz to za wiele dla Ciebie? Ejże!

Uważasz zatem, że dużo, a niestarannie, to lepiej?
Kiedyś na pewien portal, którego nazwy nie wspomnę, bo nie wiem czy wolno, ktoś wstawił jednego dnia sześćdziesiąt swoich wierszy.
Myślisz, że doczekał się choć jednego komentarza?
Wiesz kiedy ludzie słuchają najbardziej? Ano słuchają, a nawet wytężają słuch, kiedy mówisz ciszej.
Jak krzyczysz, raczej zatykają uszy.

Ale mnie naszło na gadanie, przepraszam.
Może się czepiam, w dodatku czuję się jakaś taka samotna i przegrana na tym placu boju. Może to tylko moje widzimisię, ale wiem, że jesteś zdolny i stać Cię na dużo więcej.

Ufff...
Pozdrawiam :)


Opublikowano

@Alicja_Wysocka

Trudno mi (nie Tobie) jak czytać, tak wyrażać się prozą, aby z tekstu zostało wydobyte wszystko to, co ja zamyśliłem nim wyrazić. Okoliczność ta sprawiła, że dobyłaś z mojego komentarza tyle, na ile zareagowałaś pisząc jw.. To moja wina.. bo gdybym... Chociaż wyznam, że czytywałem i jeszcze czytuję autorów niezwykle sprawnych w formułowaniu swoich wypowiedzi i.. (to moja wina), najczęściej nie dobywam z ich tekstów, tego wszystkiego, co potrafią dobyć inni, a w szczególności tzw. krytycy literaccy. No cóż..

Masz słuszność tym co piszesz.. (a jeśli nie masz, to patrz punkt pierwszy), więc cieszę się znowu...

Staram się nie lekceważyć zasad "strofowania" i "taktowania" oraz "rymarstwa". Gdy jednak (dość krótko ślęczę nad formułowaniem zestroju) nie znajduję "rozwiązania" godzącego treść z formą, to przedkładam nad formę treść. Moje zestroje stanowią swego rodzaju inkrustację codzienności. Nawet gdy po jakimś czasie do nich powracam, mając na względzie "niezałatwione" należycie kompromisy pomiędzy formą a treścią, to niestety.. "gaz już uleciał", więc poprawianie zwietrzałego piwa które nawarzyłem, niezbyt mi się udaje. Skutki tego wszystkiego właśnie czytujesz niekiedy, z niesmakiem.

Obawiam się już pisać dalej, by nie zagmatwać obrazu moich rozterek, więc... klikam w button "Daj odpowiedź", jak zawsze, tak samo jak Ty, pozdrawiając...

P.s.

Nie przepraszaj za wyrażanie się zgodnie z prawdą.
A co do gadania, to przecież jesteś Alicją a nie Alkiem :)
Z tej samej racji "czepianie się" jest naturalne.. tym bardziej, że właściwie się o to proszę, czepiając się Twoich tekstów, jak rzep.. liryki. To prawda, z tym placem boju (JEST NIM NIE TYLKO ZIELENIAK), choć niekoniecznie jest bądź musi być prawdą to, że na nim przegrywasz.. Bój trwa, a liczy się ostateczne zwycięstwo, które patrząc na pola Megiddo, przypadało.. - sprawdź, proszę sama. Ponadto, jeśli piszesz prawdę co do moich zdolności, to tym bardziej Ty możesz więcej niż chcesz... (:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...