Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Starszy Pan, właściwie już Starzec [nie wypada głowę wspólnoty
tak pospolicie nazywać] drżącą dłonią śle maila do Aborygenów.
Jest na tym etapie, kiedy każde bóstwo ma swój adres w drewnie,
a każde drzewo aramejskie imię. Wiadomość, jak bumerang wraca

ziarnkiem grochu odbitym od ściany pod wiszącą skałą. Upada
i czeka na kroplę wilgoci. Może i wzrośnie, może i posłucha
polecanych autorów, ale nie przemówi we wszystkich dialektach.

Już teraz przekłuwa sutki, wargi, nozdrza, uszy, stając się gekonem
z wysuniętym językiem, na końcu którego uwięziony metal.
Równy idei, nuci didżeja z empetrójki: ... a ona tańczy dla mnie...
Aborygen dostrzega Boga na czubku liścia najwyższej gałęzi.

Opublikowano

To taka świetna kompozycja , że boli mnie ta "gówniana" nuta didżeja:)

Cóż można zrobić innego ,jak tylko pogodzić się z dziedzictwem.

Zresztą posłuchaj.
........................................ co z ostatnim wersem daje spokój i wzroku nie maże.
http://www.youtube.com/watch?v=8sytNWywdTs
pozdr

Opublikowano

Ciekawy zamysł, ale odrobinę źle zapisany. Bardzo interesujące jest z tym zapisem w drewnie. Oni ciągle za pokutników robią, a Mao, Stalin i wcześniejsi więcej pomordowali. Lenin pół Ukrainy zagłodził i jakoś nie wrzeszczą o holocałście a ci od tysięcy lat jęczą, że im źle.
Sami to sponsorowali, oczywiście trzeba zamknąć mordę i przyznawać im prawdę, gdyż wybrani są, tylko przez kogo???
Ciekawe to wszystko.

Opublikowano

Nie... tylko dwóch użytych w nim słów. Prawdę mówiąc zbyt przegadany tekst, autor pogubił się sam po drugiej strofie i próbował poprawiać co nie wyszło.
Panie Mariuszu każdy czytelnik ma swoje tzw widzi mi sie i moim zdaniem to czytelnicy wyznaczają co jest dobre a co do .... Tak jest z powieściami, filmami, artykułami spożywczymi i resztą. Jeśli się mylę niech mnie pan poprawi. Każdy może się mylić.
Wiersze pana Sobczko czytałem na innych portalach i o dziwo są różnie przyjmowane. Ten nieco odbiega od innych, ale autor ma swój niepowtarzalny styl oraz pomysły, a to duży plus.
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena toż przecie od razu zastrzegłem że człowiek strzela a a Panbucek kule nosi.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...