Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano


zawsze jest jakieś wyjście
wystarczy przeczesać włosy
z lewej na prawą stronę
przenicować ciemność

po omacku na chybił trafił
odnaleźć przedział z napisem exist
wyskoczyć z ekspresu przed końcową stacją

z uchem przy ziemi
wsłuchać się w odgłosy
kroków tych co przed nami
posadzili tyłki na górne półki

by podziwiać róże
nasycone smrodem rynsztoków
wskazywać drogę zagubionym inaczej

w mroku wersów
rozpalić świetliki
Opublikowano

Jasne, wyjście zawsze.. jakieś... jest, gorzej, jak tunel o nieskończonej długości
i brak wsłuchiwania się w odgłosy tego, co było.
światełko.. gdzieś tam.. chyba tli się, tylko trzeba chcieć dojrzeć je.
Pozdrawiam.

Opublikowano

@henryk_bukowski

zawsze jest jakieś wyjście

przed murem gdy worek
oczy z nocą oswaja
i następna salwa
przez pierś otworzy nam drzwi

zawsze jest jakieś wyjście

gdy gnije krew i plastikiem
ciągniemy wózek za sobą
kółka skrzypią tym lepszym
a gorsi szybciej się muszą pogodzić

zawsze jest jakieś wyjście

gdy wrak poorał drzewo
z pod którego wystają paluszki
i rozum staje w głowie
łzy już nawet nie popłyną

zawsze jest jakieś wyjście
tylko chyba jestem ślepy

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym wiesz Michał, ja wstawiając gdzieś takie wiersze, zawsze jestem gotowa na atak, bo uwierz mi, za właśnie wiersze o Bogu, dostawalam najbardziej po głowie i często długo do siebie potem dochodzilam. Ale im wiecej mnie mieszano z błotem, tym wiekszą miałam siłę i odwagę żeby tak pisać.  Będę pisać o Bogu ,choćby cały swiat wylewał mi na głowę pomyje, bo czuję, że trzeba i że warto. Bo jesli choć jedna kropelka wpadnie do zatwardziałego serca, to to jest już bardzo dużo. 
    • @Migrena tak na marginesie, nic do ciebie nie mam (nie znam ciebie), nawet gdyby się pojawiła krytyczna opinia, zdaję sobie sprawę, że arcydzieł nie piszę :) 
    • @viola arvensis Ale właśnie. Może trzeba byłoby zanegować? To absolutnie nie są oczywiste sprawy.  @viola arvensis Napiszę o tym wiersz, czym zapewne podpadnę religijnym. O to akurat jestem mega spokojny. 
    • @Leszczym ciekawe, ciekawe... Wiem i rozumiem, że jesteś agnostykiem i czuję też, że mocno poszukującym i inteligentnym czlowiekiem, tym bardziej doceniam, że pojawiasz się pod tego typu tekstami, próbujesz zrozumieć i nie negujesz.  To ważne, to już dużo.
    • @viola arvensis Widzisz Wiola, Koleżanka Poetka Aniat mi właśnie uświadomiła, że ja mam coś takiego jak rozdźwięk karmy. To jest coś takiego, że masz już na karku bagaż 46 lat doświadczeń. Prawdziwa karma, o ile jest, może to świetnie opisywać. Ale jest też coś takiego, może być, jak karma wyobrażona przez samego siebie. I te dwie postacie karmy są, a w każdym razie z łatwością mogą być, nietożsame. Będąc takimi namawiają mnie do wspierania Twojej poezji. Co nie wiadomo, czy dobrze, czy źle wychodzi. I czy w ogóle dobrze, że ma miejsce, czy wręcz na odwrót. Twoje wiersze wychodzą nieco naprzeciw temu mojemu, prywatnemu rozdźwiękowi karmy właśnie. O ile oczywiście jest coś takiego. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...