Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jakby tymczasy, jakby prawdy neutralne


Rekomendowane odpowiedzi

bywa tak źle że już nie może być gorzej
źle tak że trzeba wierzyć w cuda

żeby uspokoić dziecko wystarczy powiedzieć
- łzy schowamy do kieszeni
ja trzymam w nich mleczne zęby lalek
bo stałam się tylko człowiekiem
który uznaje nadludzkość rzeczy

niewyraźny mesjasz przychodzi nocą
szepcze - gdy jutro słońce będzie leżało na trawniku
a dzień-kamień wpadnie przez okno
zobaczysz że to można unieść
nic nie waży jeśli podnieść go z ulgą

niewyraźny mesjasz - też coś
witraż mgielny
wyciagam rękę
zanurzam w niego palec tak myślę
wiercę dziurę w brzuchu mesjaszowi
jeszcze słyszę -
wierz w cuda
wierz ale nie licz na nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"zobaczysz że to można unieść
nic nie waży jeśli podnieść go z ulgą"



zobaczysz że można go unieść
nic nie waży podnoszony z ulgą


Nie jest płynniej?

Wyrzuciłbym jeszcze "tak" z drugiego wersu.

Wyróżniłbym drugą strofę, ale całość godna uwagi (i tytułowe "tymczasy").

Pointa: "wierz, ale nie licz" na ... , gdy "mesjasz" tak zamknięty "legendą", coraz bardziej zamglony.A może to odwieczny problem w szukaniu przyczyn mgły, po utracie dziecięcej naiwności.
pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...