Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mgła spowita
noc poświaty
wołam.
Zmęczone dłonie
drżą.
Na samą myśl
umieram.
Spowijam zdania
bezbarwne.
Uciekam w życia
ramiona.
Jak słońce do
faraona.
Jak woda do
ognia.
Czymże jestem?
Upiorem, straszydłem?
Pędzę w pokrzywy
rozważyć ten problem.
Mury runęły.
Chaosie!
Przybyłam.
Ciemna otchłań,
cienka linia,
to nie piekło.
Ogień ogniem,
woda wodą,
ma stalowa zasada.
Gubię czątkę, nie zapomnij,
ona jest do oddania.
Ale...nie wiem komu.


Opublikowano

Podoba mi się opis sytuacji. Zależnie od tego, jaką postawę przyjmiemy, widzimy dwa różne obrazy. Jesteśmy życiem, czy śmiercią?
A przecież przeciwieństwa się przyciągają :) Pozdrawiam gorąco

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...