Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Kraj lat dziecinnych on zawsze zostanie
Święty i czysty jak pierwsze kłamanie.


I

Dziwny to kraj jest a mieszkańcy próżni,
Do ziem szlachetnych stąd jeszcze daleko,
Na krótko tutaj przystają podróżni,
Inaczej tutaj niż za siódmą rzeką,
Niż za lasami siedmioma inaczej.

Zaduch w tej ziemi omdlałej i suchej,
Którą rusałki omijają raczej,
Bo cóż jest warta nimfa w ziemi głuchej.

Trudno tu spotkać choćby pustelnika.
Od wieków nie ma już dzikiej zwierzyny;
Nawet ostani zagajnik zanika,
W którym podstępne się czają gobliny.

Gdy noc zapada straszna jest i cicha,
Nawet puchacze nie puchają nocą
Muzyka muraw jak rosa usycha,
Nie słychać świerszczy, co indziej świergocą.

Tańców i śpiewów nikt już tutaj nie zna,
Wiatr tylko szemrze czasami ballady,
O pięknej niksie lub o księciu z Gniezna,
Których jedynie księżyc słucha blady.

A gdy poranek wstaje, gdy się budzi
Ze snu ten smętny kraj opustoszały,
Trudno napotkać na ulicach ludzi
I lepiej pałać uczuciem do skały
Niż do żywego stworzenia w tej ziemi,
Gdzie nikt już nie wie, co znaczy, że kocha;
Ci którzy mowę znają, są tu niemi
I giną w cieniu pasaży molocha.

Kto tutaj rządzi – nikt naprawdę nie wie,
Albo udaje, że nie wie; jak sądzę,
Wszak tu przy pracy, spoczynku i śpiewie
Władają życiem bezduszne pieniądze.

Nocą o świcie i popołudniami
Wloką się ciężko godziny niemrawe.

Snobi, gogusie – zawsze tacy sami,
Proszą kobiety do kina, na kawę,
Do cyrku ujrzeć tresowane słonie
Groźne pantery i lwice ryczące,
A każda chwila w słów delirium tonie
I rodzi nowych skazańców tysiące.

(Olu i Mirku
Nigdy w większym nie byliście cyrku!)

W parkach nie kwitną już więcej kasztany,
W lasach nie rosną już więcej jagody,
A śpiew słowików dawno zapomniany.
Gdzie się podziały planty i ogrody?

Dawno umarła już radosna sztuka,
Taka co rodzi się w natchnieniu nagle;
Nikt już nie liczy, gdy kukułka kuka,
I wiatr nie dmucha w marzycieli żagle.

Tu wierzą tylko w bunt i ksenofobię,
Jeżeli myślą to tylko o sobie,
Tak bardzo dumni ze świetnej przeszłości,
Której im naród żaden nie zazdrości.

Nad wielkim miastem szary wstaje ranek,
Słońce przebija się przez tuman smogu
Budzi się pijak u drzwi swoich progu,
Budzi się ze snu zdradzony kochanek.

Sprawdza godzinę - wcześnie. Włącza radio:
Gdzieś jakiś zamach, gdzieś biją skinheadzi...
Podnosi głowę i siada, i siedzi;
Zapala fajkę, tęskniąc za arkadią.
A pocierając o cybuch piżamą
Dosięga radia, szuka innej stacji
Nic nie znajduje, zostawia tę samą;
I chyba musi pójść do ubikacji.

Zaczyna padać deszcz z brudnego nieba,
Kapie na chodnik, parapet, o szyby
Takiego deszczu nikomu nie trzeba,
Nie wyrastają po tym deszczu grzyby.

Deszcz coraz większy, coraz mocniej pada,
Stuka o szyby jak dziecko w cymbałki.
Zbiera się burza, pewnie zagrzmi lada
Moment.

Aniołki bawią się w zapałki.

Wiatr się rozhulał i drzewa wierzgają,
Jakby z pijana kochały się Gają;
I już boginię pieściły w ekstazie,
Słodkie szeptając słowa wyraz po wyrazie.

Wreszcie zagrzmiało raz, drugi i trzeci,
Ziemia zadrżała i padać przestało
I dreszcz ostatni był przemknął przez ciało.
Tęcza wyjrzała zza chmury i świeci.

Raz jeszcze patrzy na zegarek - późno.
Odkłada fajkę i myśli co zrobić,
Chciałby się podnieść - nie może się zdobyć.
Myśli po głowie błąkają się luźno.

Oto filozof – ja umywam ręce,
Żadnej w nim bowiem nie znajduję winy,
Krew jego na was i na wasze syny;
Wam go oddaję. Nie powiem nic więcej.
Opublikowano

powiem szczerze że przeraził mnie rozmiae wiersza, bo ogólnie nie lubię długich form.
Jakoś dobrnełam do konca, czytając na głos i nie powiem zebym żalowała. Wydaje mi się ze wiersz jest napisany bardzo dobrze, nie znam się na rymach ale Twoje nie rażą. Moznaby trochę skrócić ten tekst , albo podzielić go jakoś np. na dwie cześci bo jak widzę taki ogrom tekstu to najchętniej bym uciekła.


miłe zaskoczenie mnie spotkało.
Agnes

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym Jak Ty się fajnie zaplątujesz w słowa, mógłbyś takie teksty umieszczać na kartkach pocztowych, kiedyś takie były, możliwe, że jeszcze są w Empik - ach.  Czasem robisz to tak cudownie bezradnie, jakbyś rozbrajał wszechświat :)
    • @Alicja_Wysocka   gdyby.......   przeszedłem szkolenie ratownicze :)   Alu.   dziękuję :) ale bardzo subtelnie chociaż z emocjami.... dzięki :)       @huzarc   wiesz przecież co to jest takie prawdziwe, męskie podziękowanie.   uścisk dłoni i ......dziękuję !   to ja Tobie tak właśnie dziękuję !   pozdrawiam.    
    • @Roma   a gdzie to poetkę tutaj przywiało ? poszukiwania samej siebie ?   Olu.   to jest hymn do własnej wyobraźni i wrażliwości.   narrator mówi nam o naturze pragnienia i intymności które są tworem wyobraźni a nie tylko ciałem.   siła wewnętrznego przeżycia jest ważniejsza niż akt zewnętrzny.   prawdziwa erotyka rodzi się w głowie.   wystarczy sama mysl, w identyfikacji z wielkimi emocjami sztuki (Stendhal, Fiorentino).     narrator jest zlepkiem kulturowych odniesień ("Stendhal") i pierwotnych pragnień ("Cień").   Pragnie, aby to "Ja" zostało uaktywnione przez kogoś drugiego,chociaż odkrywa ten potencjał w sobie.   przez pisanie !    namiętność i intymność istnieją obok prozy życia (apteka, klatka schodowa).   codzienne spotkania są katalizatorem dla głębokich, choć ukrytych emocji.   miejscem, gdzie pragnienie znajduje swój wyraz i spełnienie, jest świat wewnętrzny.       swoim utworem mówisz nam, że najbardziej erotyczna jest obietnica, intensywność emocji i gra z własnym lękiem albo pragnieniem.   dlatego uciekasz w liryczny monolog.       proza poetycka made in Roma !   zaskakujesz mnie coraz bardziej :)   jesteś Olu świetna !!!!!!!  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @huzarc Tutaj mnie zatrzymało - tak było, a teraz reklamy są 20- minutowe i to po kilka w jednym programie, można zjeść, wykąpać się, wyjść za mąż i wrócić - nadal reklama. Nadal ble, ble... i wciąż każą prąd oszczędzać, do kogo ta mowa? A czytać dalej Twój wiersz, faktycznie - dokąd ten rejs?  - Aż chce się powiedzieć, - ja wysiadam. Tylko na jaki brzeg?
    • @Berenika97 I Ty mnie namawiasz do wydawania poezji. A potem każdy po przeczytaniu miałby kaca moralnego i ideowego. :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...