Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na drugi bok czasu przewraca się skiba
otula puchową kołderką dmuchawców
zmęczony krajobraz przymyka powieki
skrywając glejt na podróż
pośród nieśmiertelnych ostów

martwe metafory pod mgłami się snują
jak duchy rozpięte na przestrzeni światła
aż do samych trzewi
w miejscu gdzie powinien
zagłębiać się chlebowy korzeń
zgnite prześcieradło
na grobie łazarza

i hiobowe niebo podobne łopianom
skrywającym erozję
białych ścian betlejem
w cieniu barw dzieciństwa
na huśtawce malwy
skrzypiącej pod ciężarem trzmieli
i ciszy pustych krzeseł

podobni bławatom makom i kąkolom
w zrywaniu nieba na świeże bukiety
zasiewamy w sobie gorzki smak piołunu
tkwienie w wiecznym szachu
odbija się czkawką
tu kończy się czas
i zaczyna nowy

umierają powoli dźwięki i akordy
na nitkach pajęczych kołyszą się wiersze
a my wciąż dla rzeczy pilniejszych
opuszczamy bezpieczne pielesze
w skulony przerażeniem obraz
otwartej przestrzeni






Opublikowano

@Jan_Nepomucen
..dałeś Pan czadu..nie ma co:)..klasyka ubiegłego wieku:)to bardzo miłe,że ktoś jeszcze naśladuje mistrzów "gatunku"...ale "tkwienie w wiecznym szachu "..ma się jak pieść do oka..może o to "haj" chodziło?

..no i ten tytuł?..też pewnie ma nawiązywac do epoki?..bo wyświechtany...że hej:)..

to tyle,choć można byłoby..pisać...i pisać.Gratuluję "zaparcia":) - pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...