Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano


kropla deszczu
spadła na liście
spragnione od tygodni wessały ją
inna
upadła na glebę
wchłonęły ją korzenie i pchnęły ku górze

obie wmontowane w żywe struktury
ponad ziemią, szczęśliwe
szeleszczą i szumią pieśń życia

są takie które spłynęły i wypełniły morze
czując się na razie bezużyteczne
zagubione w wielości
niecierpliwie
kąsają brzeg i liżą nogi spacerowiczów

w oczekiwaniu na niewiadome
Opublikowano

drobny logiczny błąd ale słusznie podkreślony, myślę jednak , że te które wpadły do oceanu też juz znalazły swoje przeznaczenie więc rzeczywiście metaforyka trochę niespójna ale środki poetyckie i owszem podobają sie
pozdrawiam Kredens

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


gwoli prawdy są takiE organizmy (np mchy) dla których kropla to prawie ocean, przez swe mikroskopijne liście wchłaniają wodę, więc ja tu nie widzę niezręczności ani nienormalności patrząc nawet mędrca okiem.
Dziękuję, pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


gwoli prawdy są takiE organizmy (np mchy) dla których kropla to prawie ocean, przez swe mikroskopijne liście wchłaniają wodę, więc ja tu nie widzę niezręczności ani nienormalności patrząc nawet mędrca okiem.
Dziękuję, pozdrawiam.
Jeśli odnosisz się do mikro. to przynajmniej ''liście'' zmień na ''listki'' .
Opublikowano

Marlett -
Jeśli odnoisisz się do liścia, to bardzo proszę odnieś się nie do wielkości a do jego funkcji. Są liście olbrzymy (Victoria, Hosta, Monstera, Coleus) i liście drobne u mchów u skrzypów czy mikroskopijne, ale to wszystko LIŚCIE a nie listki, mikrolistki , czy liściochy, liściska. Nawet te których nie widać bez uzbrojonego oka u kaktusów - to też liście. Ja pozostanę na "swoim", Ty jak chcesz. Gdybym napisał że kropla spadła na liście Victorii gigantea to rzeczywiście byłby nonsens i głupota.

uparcie pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Noxen Hej Noxen, Niestety, to nie jest dobry wiersz. Bierzesz się za ciężki temat. Masz ze sobą moc setek tysięcy poetów i dołączasz do tych, którzy na temacie polegli. W warstwie - nazwijmy ją 'metafizyczną' - nie pojawia się tu błysk jakiegoś nowego podejścia, nowej idei, czegoś świeżego... Wiersz w skrócie mówi o tym, że peel nie wierzy w bajki i uważa, że po śmierci wchodzimy w 'nicość'. Nic nowego, to może na nowo da się to powiedzieć? Skąpy dobór rekwizytów nie pozwala wejść na jakiś głębszy poziom obrazowania. Poruszamy się w wątłej refleksji filozoficznej budowanej na wątłych obrazach. Osobiście lubię, gdy w wierszu jestem w stanie wyróżnić przynajmniej jeden z trzech aspektów (za Lacanem): symboliczny, obrazowy i 'realny', a najlepiej wszystkie trzy, ale to już wtedy Święty Graal. Czyli wiersz mówi do mnie na poziomie symbolicznym, gdy czuję, że podmiot bardziej jest mówiony przez język niż sam mówi. Na poziomie obrazowym, gdy jestem w stanie rozpoznać w jakiś sposób siebie w danym obrazie, a jednocześnie rozpoznać iluzję, która jest konsekwencją tego rozpoznania. I na koniec 'realne' - gdy wiersz rozmawia z moim Brakiem - czymś czego nie da się powiedzieć ani językiem ani obrazem, co wymyka się opisowi, ale uparcie powraca i nie pozwala mi się domknąć w spójną całość. I ten ostatni jest najtrudniejszy do wydobycia. Jeśli wiesz co chcę powiedzieć... Operujesz ciężkimi pojęciami - śmierć, dusza, nicość. Każde z nich osobno ma kaliber 44, ale razem - wcale się nie wzmacniają, tylko znoszą. A poza tym, w Nowym Roku, życzę Ci dużo lektur, wzruszeń i nadawania sensu.
    • @KOBIETA Ja bym jednak jechał przez Kołbaskowo żeby się bezpośrednio wpuścić w niemiecką 11, bo jak wiadomo, Niemiec nie ogranicza fantazji kierowców z temperamentem ;)
    • ach vivienne biedna vivienne cały paryż wypełniony nim to minie kiedyś minie teraz wszystko jego uśmiech jego imię noszą dni   chowasz twarz w dłonie nie mam pocieszenia popłacz vivienne dobre to łzy    przyjdzie znów wiosna wymażesz z pamięci saint-germain-des-prés każdą stację metra teraz już śpij vivienne    
    • To miło mi niezmiernie :)  Dziękuję :)   Pozdrawiam i składam najlepsze noworoczne życzenia :)   @Radosław   Tobie również!    Serdeczności :)   Deo  
    • @violetta  Viola masz piękny kolor ścian w mieszkaniu, i miniatura przednia. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...