Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Film


Rekomendowane odpowiedzi

Kino, płetwal peruki czarny,
W korytarzu rytmów brnę maziowatych,
Zgrzyt, chips, okular parny,
W głąb się zatracam widowisk pstrokatych.

W pociągu ponurym koła grzechoczą,
Parsknięcia zza okien, bagaż pszczeli,
Czuć tu korozję, nerwice się toczą,
Z wód tych obłudnych, z wód promieni.

I widzę babkę, szal jej obwisły,
Maleństwo rzewne, słyszę: "gdzie tato?"
A nad głowami dech posuwisty,
Krwią stęchłą kłapie - dumny gestapo.

Zabiera to dziecię i mówi: "Patrz teraz,
Biedulo, babko, ty kurwo nieczysta!
Jam syn platyny, wy - istna rudera!"
I ciśnie je w okno, gdzie perć porywista.

Me oczy urosły, mięśnie mkną watą,
Myślę, co zatem, skąd piekło się sączy?
I naraz się zdało... że jam jest tym tatą...
Film się urywa... film nagle się kończy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...