Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

fotografia


Rekomendowane odpowiedzi

Wyjmuje pędzel drżącą ręką
maluje kolorowe uśmiechy
na sepiowych twarzach z fotografii.
A w moich smutnych oczach błyszczą
ukryte przed światem szklane łzy.

Czemu mnie tam nie ma?
Pytanie wciąż szumiące
w głuchej ciszy pustego pokoju,
docierające echem do osieroconego serca.
Przecież zaprosili mnie do wspólnego zdjęcia.

Tam tata obok mamy siedzi przytulając ją.
Siostra patrzy w klisze figlarnymi oczętami,
a tutaj miałem stać ja
gdzie teraz świeci pustka na tle białej ściany.

Oni żyją dalej w tym zastygłym obrazku
bez czasu zmartwień i bólu.
We własnym małym świecie.
Ułożonym z prostoty miłości.

Nie widzą mnie, a może wcale nie chcą,
bo śmierci człowieka się nie uwiecznia na fotografii.
Czy Oni chcieliby, tak naprawdę mieć na zdjęciu
bezgłośny lemat śmierci własnego syna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...