Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Oto mój pierwszy wiersz na tej stronie:
"Czarne-Białe"

Każda minuta, zdaje się być wiecznością
Tak długa w swym rodzaju, pokrywa się ciemnością
Rzuca cień na moje oczy, wkłada myśli zbyt szerokie
A potem, zostawia samemu, na kolejną minutę
W której, targam się ciszą - mym ślepym wzrokiem..
Każdy pusty list, wydaje się być przepełniony
Tak nikłymi wersami, coraz mniej zapełniony
Daje złudzenie czystości i słońca
A z myślami zostawia do końca..
Każdy oddech, zdaje się być czystym
Tak ściskający gardło, maluje się trucizną
Która wpędza w dół, snem wieczystym
A potem, zostawia samemu z własnymi myślami..

Każda minuta, tli się ognikiem miłości
Tak szeroka, lecz bez miejsca na przykrości
Rzuca światło na me oczy, i myśl zapląta miłością
A potem, splata nasze dłonie, na kolejną minutę
W której, nadchodzi jej koniec z przykrością
Każdy pusty list, nie zawiera zbędnych słów
Tak lekkich wersów.. tylko My!
Daje mi uczucie srebra
Które niepodzielne jest przez trzy!
Każdy oddech, zdaje się być tak błogim
Tak rozluźnia płuca, walczy z dymem złowrogim
Który wpędza w dół, lecz zakopałem go
A potem, powtarzam w głowie razy sto..
Czarne - białe..

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • czasami tak mocno się tęskni że najszczęśliwiej czeka się nocy aby wyciągnąć ze snu   i ująć odeszłe w ramiona   oćmiewa się zmysły i dzieli w pół by chociaż przez chwilę jeszcze   nie wiedzieć, (nie) wierzyć   żywym zachować      
    • @Roma nie raz przez chwilę, nie raz musi upłynąć jakiś okres: smakujemy czujemy czytamy widzimy marzymy myślimy, że jest jak „kukułka” słodka; niebanalna chwila zauroczenia, ale ktoś wypełnił jej wnętrze goryczą nie do strawienia i wtedy najprostszym sposobem na przerwanie tego procesu jest wyplucie jej i choć pozostaje posmak goryczy, a w głowie oszołomienie jesteśmy gotowi do popróbowania czegoś zupełnie nowego, a wnętrze nowej może przynieść zupełnie inne doznania i żeby je odkryć znowu trzeba ją posmakować.        
    • @Berenika97 cóż ja mogę dodać do takiej laurki chyba tylko to że szczęśliwiec z niego. Kochająca żona to skarb i pewnie Cię nosi na rękach bo warto.
    • Życie to jazda po bezdrożu, Ja siedzę na tylnym siedzeniu. Życie to pola całe w zbożu, Ja pomagałem w jego sianiu.   Niczym Kowal wykułem swój los, Z taniego, szpetnego żelaza, Cały ten czas czekając na cios, Pojawiła się na nim skaza.   Tą skazą byłaś ty. Dziura w mojej tarczy. Byłem ci bezbronny, Teraz jestem wolny.   Wolny od wojen i trosk, Wolny od bólu ich wojsk, Wolny od trudu i bycia, Teraz jestem wolny od życia.
    • wszyscy jak liście co w światłach poranka unoszą się na chwilę by opaść bez echa w pamięć ziemi co nie zna imion wszyscy jak ptaki co głosem kres znaczą na niebie rozdartym skrzydłem wschodu lecz nikt nie pamięta ich śpiewu bo już inny śpiew przykrył poprzedni wszyscy jak rzeki co w snach kamieni szukają drogi do morza lecz giną w piasku zanim zdążą poczuć słony smak końca wszyscy zagubieni jak listy bez adresu targane wiatrem przez puste pola gdzie nikt nie czeka na słowa wszyscy jak podróżni spoglądający w okno pociągu w którym odjechały ich lata wypatrują tam peronu gdzie pusta ławka i zardzewiały zegar
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...