Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

teatralnie


Rekomendowane odpowiedzi

Zbielałe knykcie kolejną barierą dzielącą nasze myśli.
Widoczność zerowa. Spadek termometru do zera. Rtęć wylewa się słowotokiem, pełną gębą, dzbankiem wyschłych róż.
Widoczność wciąż zerowa. Zarwana noc i ciemne peleryny pod oczami - teatralne zasłony dające wypocząć aktorom. Chmura burzowa nad perłową głową, a oni tańczą. Na krwawiących palcach kolejne piruety, kolejne złote myśli roztrzaskane o kant stołu.
Widoczność niewidziana. Zamknięte oczy. Tancerze w pełni sił, toczący się ze sceny. Wyrzucani z granicy wzroku by się zgubić. Tańczą na policzkach, na zgięciu szyji, na piersi. Dają się utlenić, zmazać, sparaliżować.

Widzisz. Spójrz, dostrzeż, zrozum. Weź odpowiedzialność za zbielałe knykcie i oczy - teatry pełne obietnic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...