Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przedstawiłeś mężczyznę, który w młodości żył pełnią życia, a teraz wspomina "stare dobre czasy".
Pomysł dobry, realizacja - niekoniecznie.
Odbiór psują przede wszystkim niezbyt dobre rymy, jak "czas - las", a nie wygląda to na lekki, zabawny wierszyk, tylko próbę stworzenia czegoś bardziej trafiającego w serce. I dlaczego wersy w pierwszej zwrotce zapisane są w dwóch linijkach?
Jak powiedziałem już, nie jest to zły tekst, natomiast technika wykonania pozostawia co nieco do życzenia.
Pozdrawiam :)

Opublikowano

Waldku nic więcej - tylko każdy dzień brać za dobrą monetę ,i tak czas powolutku niech leci!
Widzę ,że pamięcią wracasz , tam gdzie zaobserwowałeś (a teraz dostrzegłeś) upływający czas!
I na pełen gaz , życie umyka....och...!
Miłe lecz zapewne tęskne wspomnienia dobrze , że pamiętasz!

Pozdrawiam!
Hania

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A nie rozważyłbyś, Roklinie, że wiersz może miał przemawiać właśnie luzacko?
W pewnym wieku, ludzie zaczynają tęsknić do młodości, używają wtedy słów na topie młodzieżowym, czują, że to ich odmładza, po cóż im to odbierać.
Powiem w tajemnicy, że ja też, coraz częściej. No, jestem właśnie w "pewnym wieku" :)))
Powiem więcej, częściej niż w słowach jestem "tam" myślami.
Dlatego wiersz mnie zaabsorbował.
I włączam pełny gaz!
Pozdrawiam obu panów, Grażyna
:)
Opublikowano

Szczęśliwy Twój peel, widać że nie martwi go że teraz to wszystko poza nim.Ale tak to już jest, że cieszymy się tym co było, bo starość się panu bogu nie udała:( Serdecznie pozdrawiam :) E.K.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A nie rozważyłbyś, Roklinie, że wiersz może miał przemawiać właśnie luzacko?
W pewnym wieku, ludzie zaczynają tęsknić do młodości, używają wtedy słów na topie młodzieżowym, czują, że to ich odmładza, po cóż im to odbierać.
Powiem w tajemnicy, że ja też, coraz częściej. No, jestem właśnie w "pewnym wieku" :)))
Powiem więcej, częściej niż w słowach jestem "tam" myślami.
Dlatego wiersz mnie zaabsorbował.
I włączam pełny gaz!
Pozdrawiam obu panów, Grażyna
:)

O, to jest ciekawe, co piszesz. Mnie jeszcze daleko do "pewnego wieku", jak wiadomo wraz z wiekiem zmienia się postrzeganie. Nie przepadam zbytnio za słownictwem "młodzieżowym", a żyć na "pełnym gazie" nie będę, bo jestem zbyt flegmatyczny.
Ale teraz inaczej patrzę na wiersz i podoba mi się bardziej. Parę rzeczy do mnie dotarło.
Pozdrawiam autora i rozmówczynię :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Historia nieraz wykazała, że wszelkie manifesty, przewroty i rewolucje źle się kończyły dla milionów ludzi, a najokrutniejsze fanatyzmy (do czego nawiązujesz) zrodziły się z niepohamowanej chęci stworzenia nowego wspaniałego świata.       I szły za nim tłumy, bo pozostawał blisko nich, przemawiał skromnymi, prostymi przypowieściami, które brały źródło z ich codziennego życia, a nie grzmiał przy akompaniamencie trąb jerychońskich.   Nie dyskutuję z treścią utworu, możesz zostać nawet apostołem Kościoła Latającego Potwora Spaghetti, mnie nic do tego. Odnoszę się tylko i wyłącznie do formy tekstu. Oczywiście, że znajdą się czytelnicy, którzy zobaczą w wierszu dusze, ziemskie katusze, przebudzenie z ciemności, kajdany, metafizyczny bunt i tym podobny repertuar. Może nawet przypomną sobie, że coś podobnego gdzieś czytali w szkole, o u Mickiewicza na przykład, tam też były katusze, szkieletów ludy, wody trupie - prawie tak, jak tutaj, znaczy drugiego Mickiewicza mamy i co najmniej nową Odę do młodości albo Wielką Improwizację. Niestety, to co w epoce romantyzmu było mocne, świeże, teraz stało się tylko niepasującym, groteskowo prezentującym się kostiumem. Besserwiserem jest Twój podmiot liryczny, takim go napisałeś. Gdybyś go wypuścił na ulicę, zostałby uznany za pijanego lub niespełna rozumu. A to przecież to Ty, jako autor, odpowiadasz za to, co i kogo (w przestrzeni lirycznej) stworzyłeś.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Im bardziej ktoś usiłował zbawiać ten świat, tym bardziej go psuł.     Ja się bawię jeszcze lepiej.   Nie ma czegoś takiego jak dobry i zły wiersz. Każdy wiersz jest dobry, to czytelnicy bywają źli i z zazdrości nie chcą podziwiać autora. (...) W ogóle wszyscy wielcy artyści byli zaszczuci, więc jeśli Cię krytykują, to jest ostateczny dowód, że jesteś wielkim poetą.- S, Płatek, Dekalog początkującego grafomana.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Zmienia wszystko. Prawda was wyzwoli. Początkiem drogi do odzyskania siebie jest właśnie świadomość tego, co się dzieje, a z osobami toksycznymi (choćby jak ta opisana w wierszu) nie ma kompromisów. Inaczej jest tak, jak piszesz - wampir energetyczny i jego ofiara.
    • @Domysły Monika Ten jest dobry. Wierzę podmiotce lirycznej w każde jej słowo, w narastające z kolejnymi strofami emocje. Przekaz tym razem niezmącony, oszczędny, słowa nie wyskakują przed szereg, tylko płynnie prowadzą zakończenia przejmującego w swej surowości.
    • Mroczny tekst, najprawdopodobniej o traumie z dzieciństwa. W tym wierszu czas nie leczy ran. Starzenie się jest tylko zmianą skóry, jak wylinki, Pozostaje rozdarcie i wyuczona bezradność. W tekście obrazy dobre mieszają się ze słabszymi. Miły (ukochany) trąci myszką. Marny czas, ruiny pamięci, te określenia są tak wyświechtane, że nie mają już w sobie potencjału.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...