Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

święte banały


Rekomendowane odpowiedzi

stopa na bolesnej krawędzi rozdzielenia
sztuczne światło odbite od śniegu
ciepło-sercowy nastrój jak święta
mogę nie myśleć, nie myśleć...

otwarte szeroko oczy nie-dziecka
zmarszczonej, bladej żony śmierci
bo nagrobki wyrastają z ziemi
słowa płyną z odchłani...

stoisz na progu, zziębnięta
wiatr porwał Ci parasol
tupiesz tupaniem dziecka
płaczesz, żałośnie, na sucho

myśl wraca do konającego psa
wiedział najwięcej o naszych duszach
biegnie i leni się tak ciepło
zdrowy, beztroski, cały
mów mi wciąż na nowo
nasze święte banały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rytm fajny ale jak dla mnie ( moze zbyt krótko czytałem ) nic więcej. a to dlatego ze tu jest przerost formy nad treścią. właśnie rytmu zamiast tego czegoś. są fajne rekwizyty które trzeba użyć. uważam że to jeden z tych które nie były zbyt długo zapracowane u autora a powinien. chyba jednak chodzi tylko o to ze nie lubię takiego machinalnie pretensjonalnego języka. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...