Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nocna elegia


Rekomendowane odpowiedzi

Siedząc w samotnym fotelu patrzę na zdjęcia w albumie,
chwytam myślami wspomnienia kurzem przeszłości pokryte.
Budzą się dawne obrazy jakby życiem tknięte,
płynąc dostojne szeregiem niczym galery do portu,
ożywiając stare miejsca które kiedyś znałem,
kręte, brukowe uliczki, mury zmurszałych kamienic,
pierwsze spojrzenia o świcie, w parku wieczorne spacery.

Układam zdjęcia na stole niczym wróżbę tarota
szukając w nich nowych znaczeń ukrytych przed obcym wzrokiem.
Zmarli patrzą milcząco, jakby pytali: ,,Czy pamiętasz
pierwsze cudowne słowa mówione tamtymi nocami,
zapach mglistych poranków, odgłos wieczornych rozmów?"
Milczę, gdyż słowa się łamią, dławię się niemocą i żalem,
wszystko już zblakło i zgasło, jak cienie w słonecznym blasku.

Kłębią się uczucia w głowie niczym mustangi na prerii.
Nie mogę sobie przypomnieć tamtych dat i chwil,
zmysły tęsknota pali, ogniem gorętszym niż lawa.
Głazy rozpaczy już lecą tłukąc nadzieję w kawałki,
wciągają wiry rozpaczy w głębię sennych koszmarów,
czuję jak noc ta staje się moją prywatną spowiedzią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, temat jest wdzięczny, każdy chyba ma takie chwile. Ale Vega ma rację, trochę popracować
Np dwuwiersz
"Milczę, gdyż słowa się łamią, dławię się niemocą i żalem,
wszystko już zblakło i zgasło, jak cienie w słonecznym blasku"
jest już ograny w innych wierszach.
Ale jest też sporo dobrego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...