Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Szary świt, mgła, zapach deszczu
Jadę pociągiem z obłąkanymi
Do zakładu dla obłąkanych

Jadę z nadzieją
Że wysiądę gdzieś po drodze
Ale pociąg jest pospieszny
Nie zatrzymuje się po drodze

Chciałbym wyskoczyć z wagonu
Ale ziemia przy torach zaminowana

Nikt mnie nie zmuszał
Zapłaciłem za bilet
Sam wsiadłem do tego pociągu

A pociąg przyspiesza...

Opublikowano

E H - u nie tylko Tobie przyspiesza...!
Każdy wsiadł, i każdy wysiądzie na tym samym peronie...!
Oby nie prędko!

Mądre przemyślenie i nie tylko w tym wierszu !
Pozdrawiam !

Hania

Opublikowano

No nie wiem czy każdy wsiadł, bo różnie to można interpretować.
Szaleństwo.
Alkoholizm.
Ćpanie.


Andrzej Barycz jak zwykle niezawodny, pozdrowionka misiu

Opublikowano

Tak samo jak wasze infantylne krytykanctwo?
Bo do konstruktywnej krytyki to to ma się tak jak mięso do parówek.


Ja wiem że jestem tutaj punkiem wśród miłośników muzyki klasycznej, ale na żadnym portalu czy forum, nie spotkałem się z tak marnym krytykanctwem.
Wstyd i hańba, panowie

Opublikowano

Dobra, kłamałem, jestem grunge'owcem który udaje punka.
Ale śmiechłem trochę, dziękuje za odrobinę rozbawienia ;).
Widzę że cokolwiek powiem o sobie to i tak zaprzeczycie.


- Jestem brunetem.
- Taa, taki z Ciebie brunet jak ze mnie krytyk. Jesteś fałszywym rudzielcem

Opublikowano

Przecież nie znasz mnie osobiście, więc co pan pierdolisz? Nie wiesz kim, czym,ani jaki jestem.

Widzę tu czepianie się dla samego czepiania.

Idąc dalej tą logiką...
- Cześć Johnny Rotten, jesteś punkiem?
- Tak.
- No to nie,nie jesteś, bo powiedziałeś że jesteś.


WOT TE NA


PS: W sumie to chciałbym żebyś umarł. Najlepiej żebyś został zaglanowany na śmierć.
To forum może wtedy mogło by sięgnąć do pięt porządniejszym portalom pisarskim, bez krytykanctwa i idiotycznego, poziomopodstawówkego czepiania się. Jak przedszkolak który powie cokolwiek, byle tylko mieć ostatnie zdanie.

Dobra, to ja lece powiedzieć kumplom z kapeli, że właśnie się dowiedziałem, że ja tylko myślałem że jestem punkiem przez te wszystkie lata.

Rzeczywiście, szkoda że nie powiedziałeś mi tego wcześniej, kiedy musiałem uciekać przed grupką skinów. Wtedy bym powiedział "ej panowie, dajcie spokój, ja wcale nie jestem punkiem". No ale wtedy jeszcze tego nie wiedziałem.
Jakże miło dowiedzieć się od nieznajomych kim się jest a kim nie. PRZEZ PÓŁ ŻYCIA ŻYŁEM W KŁAMSTWIE.

A teraz cytując pewien kultowy film... A kim ty właściwie jesteś, pajacu?

PSS. Nie ma to jak dobra dyskusja nad wierszem, eheheh.

A teraz czekam na mieszankę głupoty z gówniażerią, zamknięte w jednym, max dwóch zdaniach.

Opublikowano

Czego miałbym się bać :D :D :D :D?
No i wątpie byś znał garażowy zespół z małego miasta na Podlasiu.

WIERSZ
W KOMENTARZACH ROZMAWIAMY O POWYŻSZYM WIERSZU, TAK?

Opublikowano

Spoczko, kolejny odważny anonimowy "krytyku" :).


Ogółem to ja tu widzę (nie mówie tylko o komentarzach tutaj, jeno na całym forum) mnóstwo hejtowania dla samego hejtowania, i to jeszcze marnej klasy.


Hm z tym punkiem to było tylko porównanie. Ale jednak mylne. Czuję się tutaj jak punk wśród fanów disco polo.

Ciekawiły mnie argumenty, dlaczego osoba która nie zna mnie osobiście, ani nawet nie osobiście, jeno moje wiersze, może uznawać czy należę do jakiejś subkultury czy nie, eheh.

Punkiem byłem w młodości. Grunge'owcem przez krótszy okres też. Jednak zdążyłem już wyrosnąć z zamykania się w jednej subkulturze.

Ale dalej siedzę w punkowych klimatach, bo to się dość głęboko we mnie zaszczepiło.
Nawet się zdarzało 4 czy 5 razy że jakiś PRAWDZIWY KRYTYK powiedział że mój wiersz wygląda jak tekst punkowej piosenki.
Choć nie do końca bym się zgodził, to prawdą jest że między innymi napisałem dla zespołu kilka punkowych tekstów.

Dobra, czekam na kolejny hejting. Come on baby light my fire, przyjmę to na klatę

Opublikowano

Nie, czemu? Nie mam nic do pp. To chyba normalne, że jednym się podoba a innym nie. Inni kompletnie mnie nie trawią, a inni widzą coś, w tym co piszę (ta... dziś kolejny fan do mnie napisał, jestem taki próżny i lubię jak się ktoś mną zachwyca eheheh. No i oczywiśćie musiałem się tym pochwalić, jakże by inaczej).
Hm... ja np kocham R. Wojaczka, ale znam też ludzi którzy uważają jego wiersze za totalne gówno i nawet jednego w całości nie dadzą rady przeczytać bo mają odruch wymiotny.
Choć swędzi cię ("cię specjalnie z małej litery, ponieważ mam cię w pogardzie) żeby teraz coś odpisać to podkreślam: NIE, NIE PORÓWNUJĘ SIĘ DO WOJACZKA, TO BYŁO PO PROSTU PIERDOLONE PORÓWNANIE, ROZUMIESZ? Ale daj znać że rozumiesz, bo nie wiem czy większe litery przebiją beton.

I jeszcze co do złośliwości... Negatywna krytyka jest przecież w porządku. Gdy upubliczniam jakiś tekst to muszę mieć zrozumienie dla czyjegoś zdania.
Co innego marne krytykanctwo, hejt dla hejtu, czepianie się dla samego czepiania. Nie świadczy to dobrze o komentującym.

"poza tym rozmowa z tobą, to jak dialog buta z taboretem" - widzę też że bardzo pragniesz kontynuować tą pogawędkę, choć wydaje mi się że wystarczająco dostosowałem poziom rozmowy do odbiorcy. Wybacz, niżej już nie potrafię.

Ale rozbawić mnie, to wam się udało, przyznam szczerze. Właściwie to nie tylko mnie ale również moich znajomych ;). Choć mnie to mniej bawiło, a bardziej zaskakiwało i dołowało. Ludzie to zaskakujący gatunek, co raz ktoś błyśnie coraz większą głupotą.

"no ci się trafiło - manekiny też wyglądają jak "ludzie" " - ale przecież nie widziałeś tych tekstów. Jak więc możesz się wypowiadać na ten temat? JAK możesz OCENIAĆ teksty, których NIE WIDZIAŁEŚ? Dobrze że nie jesteś prawdziwym krytykiem. Już widzę np w gazecie, napisaną przez ciebie recenzje, na temat filmu którego nawet nie oglądałeś. Przestań już się kompromitować.
Na dodatek przecież napisałem, że nie zgadzałem się z tą opinią.

Opublikowano

Aa, to okej.
Panie, zaznaczyłeś pan cały cytat, i nie chciało mi się strzelać co konkretnie.

No ale grzybki zawsze spoko, nie pogardzę :))))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Bardzo słusznie bym powiedział :) @Amber Super, dziękuję ponownie za lekturę.  @violetta To i promocja jakaś może objąć zasięgiem, a przecież zbliża się nasz ukochany czas promocji :)) @Berenika97 Może być jeszcze weksel pt. Radość matematyczki optymistki :))
    • kiedy trzymam cię za rękę, twoje drugie „ja” już się rozbiera, idziemy do łazienki, kafelki falują jak morze, żywioły w tobie budzą się i gasną.   mówisz „Lore!”, a brwi wiją się w grymasie dawnego głupstwa nad oczami mętnymi jak płuca palacza.   jadę z tobą przez wszystkie wersje ciebie: tę, co tańczyła na weselu, tę, co krzyczała na dzieci, tę, która pierwszy raz się zakochała i tę, która dziś pyta mnie, jak mam na imię.   kiedy trzymam cię za rękę, to jest jedyne, co łączy cię z jakimkolwiek „tu”, z jakimkolwiek „teraz”.   pytasz, czy idziemy do łóżka, ja poprawiam poduszkę, podciągam barierkę, liczę oddechy. dla ciebie każda noc jest jeszcze jedną szansą na młodość, dla mnie – kolejną służbą.   „nie spiesz się” – mówisz – „czas jest nasz”, a ja wiem, że twój zegarek rozsypał się na sekundy bez dat.   może dziś zaśniesz spokojnie, może będziesz wołać kogoś, kto nie żyje od trzydziestu lat, może będziesz się śmiała, że w szufladzie rosną ci kwiaty.   o świcie otwieram okno, wpuszczam świeże powietrze, zapalam lampkę, żeby wygonić resztki nocy.   witasz dzień nie pamiętając, że wtuliłaś się we mnie jak dziecko, że płakałaś, że się bałaś, że znowu trzeba było zmienić prześcieradło.   kiedy trzymam cię za rękę, cały mój patos spada na ziemię razem z tym, co nie utrzymało się w ciele.
    • dogonić wiatr zrozumieć cień dotknąć myśli poczuć je   upić miłością nie bać sie smutku uśmiechać  co rano   ciągle być sobą podziwiać to co piękne nie  płakać   kochać co jest nie udawać że łatwe że nic nie boli   czy aż tak dużo chcę od życia które moją  drogą jest
    • *Afíste aftí tin prodosía na sas férei ton pio potapó thánato (gr) - Mam nadzieję, że ta zdrada przyniesie Ci najpodlejszą śmierć.     Zapatrzeni jak w obraz. Wybraliście ją na swoje zbawienie. Na swoją najpiękniejsza, jedyną miss. Przeżyłem lot w dziesięciopiętrową otchłań. Od dachu po bruk. Przez nią, lecz nie dla niej. W niej nie ma nic z kobiety. We mnie, nie ma nic z człowieka. Ja wierzę w moc zemsty. Więc proszę Cię o pomoc Eris. Zazdrość jest paliwem, najgorszych tragedii. Ten nóż jeszcze nie gardło a twarz Ci rozsieka.   Na Twoim ciele plugawym, wszelkie diabły spełniały swe dzikie rządzę. A ogary piekieł zostawiły ślady pazurów i zębów. A ja chcę wrócić w spokoju do swoich dzieł. Gdzie znam każdą literę. Gdzie obraz słowem maluję. Spokojna i pewna jest każda kreska. Gdzie znam wszystkich marsowych i posępnych królów. Proś ich o wybaczenie. Choć obca im jest litość i łaska.    
    • Murzyni Chińczycy Nordycy… – jednym po raczą pięknym… !      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...