Jacek_Aleksander_Mateusz_SOJAN Opublikowano 22 Listopada 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Listopada 2012 Adam S w wieku dwudziestu dwóch lat na dwa tygodnie przed ślubem spotkał śmierć wdał się w romans z miłością absolutną ostateczną i bez odwołania czy zdążył zrozumieć że śmierć to poważna dziewczyna bez poczucia humoru kiedy złapie za szyję to do ostatniego tchu kiedy całuje to bez żartów każdy fragment kochanka zamienia w pramaterię bo jak twierdzi tym paliwem żywi się wirujący kosmos no dobrze zapytacie a co z duszą okazuje się że śmierć i dusza ignorują się wzajemnie śmierć zajęta ciałem duszę traktuje niczym gapowicza nad katastrofą toteż dusza jak gdyby nigdy nic odchodzi ale po dwóch tygodniach zjawiła się na weselu Adama S by porozmawiać z narzeczoną kiedy wyszła wszystkie kwiaty w doniczkach zmieniły się w nieśmiertelniki a cień narzeczonej uwolnił się od osoby odtąd widywano go najczęściej na poczcie wysyłał listy na adres którego do dziś szukają
andrzej_barycz Opublikowano 23 Listopada 2012 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2012 To bardziej ballada, niż noeza :) Układa pan fakty - okruszki (lub ich domniemanie) i prowadzi nimi w miejsce (puenta), w którym rozumienie ustępuje jednak miejsca wieloznaczności, i pytaniom, na które nie ma odpowiedzi.
JacaM Opublikowano 23 Listopada 2012 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2012 okazuje się że śmierć i dusza ignorują się wzajemnie śmierć zajęta ciałem duszę traktuje niczym gapowicza nad katastrofą ten fragment BARDZO mi pasuje pozdrawiam
Leszek_Nord Opublikowano 23 Listopada 2012 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2012 Do duszy połykam z zachwytem, potem trochę się krztuszę - ale to tak na pierwsze czytanie;)
Jacek_Aleksander_Mateusz_SOJAN Opublikowano 23 Listopada 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2012 andrzej barycz; (?!?)...ballada jest to gatunek epicko-liryczny, funkcjonujący w kulturze najpierw jako pieśń z fabułą, zwykle dramatyczną; noeza natomiast należy do całkiem innego porządku pojęć i nie jest w żadnym razie terminem literackim lecz stricte filozoficznym...to po prostu forma sądu (oceny) asertorycznego stwierdzającego istnienie czegoś a przeciwstawiona samej treści sądu (określanego jako noemat); traktuje o tym szerzej fenomenologia Husserla - pozdrawiam; J.S
Jacek_Aleksander_Mateusz_SOJAN Opublikowano 23 Listopada 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2012 Mithotyn; - ulżyło się? bynajmniej zdziwiony; taką wypowiedzią autor sam o sobie wystawia świadectwo... J.S
Jacek_Aleksander_Mateusz_SOJAN Opublikowano 23 Listopada 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2012 JacaM; - to oś wypowiedzi, punkt centralny wiersza; pozdrawiam! J.S --------------------------------------------------------- Leszek Nord; ot, powracający topos w nowym ujęciu... pozdrawiam! J.S
Mariusz_Sukmanowski Opublikowano 23 Listopada 2012 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2012 PERŁA !!!!!!!!!!!!!! :)
Jacek_Aleksander_Mateusz_SOJAN Opublikowano 25 Listopada 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Listopada 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. cenisz mnie sojan swoją miarą - co często jest przez ciebie mocno eksponowane - co do "świadectw" cóż, takoż same - wiarą w gusła - sobie wystawia autor powyższego samo zaprzęgnięcie tematu złym nie jest - jednak wstawienie w wydumaną krotochwilę, która koło liryki nawet nie leżała, to już inna "oczywista (w przypadku autora) oczywistość"..................przywykłem do wypoconych tekstów, gdzie bywa, że "innym" się spodobają tylko z faktu samego "podpisu" pod tekstem... współczuję szczerze; porównownywanie się dowodzi głęboko zakodowanych kompleksów; proszę popisywać się na dowód, że komentujący zna lepiej wymogi sztuki poetyckiej swoją własną tfurczością - będziemy podziwiać....
andrzej_barycz Opublikowano 26 Listopada 2012 Zgłoś Opublikowano 26 Listopada 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Toś mnie pan uświadomił, dzięki wielkie ;) Tekst ma estetyczne i myślowe "wymiary" ballady, bombiastyczne przypisywanie go do "innego porządku pojęć", ma charakter jedynie życzeniowy i roszczeniowy. Pieczątka z noezą w tytule, to tylko dowartościowujący, biurokratyczny zabieg, bez przełożenia na słowo. Oczywiście, może pan efektownym erudycyjnym hołubcem udowadniać, że niedowidzę, ale to jednak bardziej zadanie dla czytelników, niż autora.
Stefan_Rewiński Opublikowano 26 Listopada 2012 Zgłoś Opublikowano 26 Listopada 2012 Dobre to Jacku, bardzo dobre. Pzdr.
Jacek_Aleksander_Mateusz_SOJAN Opublikowano 27 Listopada 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Listopada 2012 o ile się orientuję, osobowość mnoga nie jest stanem naturalnym -------------------------------------------------------------------------------- Dnia: 2012-11-26 07:14:10 napisał(a): Mithotyn Pojęcie "normalności" jest zasadniczo niejednoznaczne: oscyluje między pojęciem statystycznym oznaczającym "usposobienie przeciętności" i normatywnym "uosobieniem ideału"; w medycynie np. człowiek "normalny" to osobnik pod każdym względem zdrowy, lecz taki człowiek nie istnieje w idealnej postaci, toteż "normalnie" wszyscy ludzie napotykają w ciągu życia biologiczne trudności adaptacyjne. Jak widzę pan też, nawet w tej małej społeczności orgowej. Wystarczy czytać pańskie komentarze. Zgadzam się zatem z szanownym interlokutorem że do normalności mi daleko ale uważam to akurat za komplement. Szkoda tylko że Pan nie zauważa społeczności portalowej czytającej nasze (moje i Pana dussery zwane wierszami) utwory i zawsze wolno mi się utożsamić z tą społecznością - a wtedy nie da się zaprezentować inaczej niż w liczbie mnogiej. Pan po prostu rżniesz tu głupa...(cyt. za Janem Korwinem-Mikke)!
Jacek_Aleksander_Mateusz_SOJAN Opublikowano 27 Listopada 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Listopada 2012 andrzej barycz; nastapiło ewidentne nieporozumienie a więc i pańska irytacja nazbyt pochopna... wyszliśmy od terminologii - zuważyłem jedynie błąd logiczny i wyłuszczyłem problem bez chęci dezawuowania kogokolwiek, tym bardziej, że pańska sugestia przywołująca tutaj balladę jako pewną postać (formę) wypowiedzi uznaję za rzeczową i sensowną; jak można powiedzieć za panem: to bardziej ballada...tak już nie można powiedzieć: niż noeza; wiersz może mieć formę ballady natomiast nie może mieć formy noezy bo to pojęcie nie odnosi się w żaden sposób do formy literackiej i wyjaśniłem dlaczego...to pewne założenie filozoficzne, należy do formy sądu (światopoglądu); pozdrawiam J.S
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się