Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Desperacja


Rekomendowane odpowiedzi

Jako mała dziewczynka nie zastanawiałam się nigdy czy bóg istnieje?, dlaczego i po co żyję? Kim ja jestem?, nie potrafiłam, zawsze było tysiąc innych rzeczy do wymyślenia, a dziś jako prawie dorosła kobieta, zauważyłam, że gdy nie zadawałam sobie tych pytań byłam weselsza, umiałam się cieszyć z każdego dnia, a teraz? Jestem zagubiona tylko to mnie cieszy że od paru miesięcy nie mam urojeń, lęków przez czarodziejskie tabletki mówię oczywiście o psychotropach!, tak to są czarodziejskie tabletki! ,moja choroba była piekłem, zawsze myślałam, że Pan Bóg dał mi karę za to, że kiedyś byłam niegrzeczna, odpyskowałam mamie i dlatego cierpię choroba była okrutna wobec mnie i zadała najgorsze z cierpień jakie znałam.. Przez nią zawaliłam szkołę, mam brzydkie włosy po prostu ohydne... W swoim krótkim życiu trochę przeszłam, nienawidzę wracać do wspomnień, ale zawsze w nich grzebię, wtedy robi mi się smutno i zaczynam wyć jak niemowlak. Boję się samotności, ja nie chcę być sama, moja samotność doprowadza mnie do desperacji, uciekam przed samą sobą, jak jakiś furiat w szpitalu psychiatrycznym jaki jest mój sposób na samotność? To okaleczenie siebie, zazwyczaj na udach i na brzuchu, wtedy gdy widzę swoją krew nie czuję krzyku duszy, ona już nie płacze tak mocno, a potem zasypia zmęczona... Też kładę się spać i mam rajskie sny śni mi się, że będę miała fajnego męża, dwójkę dzieci i będę cenioną dziennikarką wojenną. Wstaję przed szóstą nad ranem muszę iść do tej cholernej szkoły w której czeka mnie kłótnia z katechetą, który wmawia nastolatkom, że piekło to taki ogień i wożenie smoły przez niegrzecznych ludzi. Gdy w końcu uda mi się wstać widzę że moja pidżama jest cała o brudzona krwią, już wcale nie krwawię ,są już tylko strupy i piecze jak cholera!, w głębokim rajskim śnie nie czułam że piecze, spałam i śniłam, miałam udaną noc, moja dusza była pieszczona, a ja zapomniałam, że krwawię tylko spałam jak małe dziecko nieświadome, że łagodzi cierpienie psychiczne bólem ciała… Moje zachowanie to akt desperacji , tylko ja do cholery nie chcę być sama!!!, też potrzebuję aby mnie ktoś przytulił, nawet mój chomik potrzebuje tego, bo inaczej dziczeje, ludzie są jak chomiki, prościej nazwijmy to i ogólniej jak zwierzaki! skoro je oswoiliśmy, to potem przytulajmy, bo inaczej zdziczeją ,albo pochorują się na piekielne choróbska...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak , jak kogoś oswoimy to go potem przytulajmy , a najbardziej wtedy gdy tego potrzebuje, ale powiem Ci " szczęście to piórko na dłoni przychodzi , gdy samo chce i ucieka , gdy je gonisz" chyba coś w tym rodzaju. Przyjmij to za prawdę , a reszta to premia
Pozdrawiam kredens

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kołysanka   w krainie ptaków i prostokątów muzyka wypływa z każdego pnia synkopa za kontrapunktem dysonans nie chwyta harmonii   a ona cały czas tka najwrażliwszą materię nie stąpa po klawiaturze unosi się to znów opada oddala i przybliża tylko raz musnęła glissandem      rozchylam szeroko ramiona czekając na kolejne dotknięcia konary wygięły się ku wierzchołkom kolibry dziobią figury geometryczne inne ptaki bawią się w trójkątach muzyka wciąż wylewa się z drzew wyczekuję   potknęła się tuż obok nie upadła – przytrzymałem jej włosy jakby wiatr rozwiał z premedytacją   zbłądziła we mnie           sierpień 2019                   
    • @Łukasz Jasiński muszę sobie zrobić wycieczkę tramwajem do Wilanowa i z powrotem:) ja to lubię małymi uliczkami chodzić np. Szarą, tam piękne kwiaty rosną przy fajnym budynku, w okolicy znam zimowe, pachnące, różowe inne kwiaty. Ogólnie lubię tamte tereny, tam mnie ciągle można spotkać. Jak jakaś wącha kwiaty, to jestem ja:)
    • Jeszcze kolibry do tego i będzie raj:)
    • Dzisiaj przenikliwy wiatr, aż zrezygnowałam z dłuższego spaceru.
    • @violetta   I aby nie było, iż wszędzie widzę syf, to: Aleja Niepodległości jest piękną aleją, podobnie jak Aleja Świętego Jana Pawła Drugiego, prócz: ślepej ściany pomiędzy Dworcem Centralnym Imienia Stanisława Moniuszki i Rondem Organizacji Narodów Zjednoczonych, dalej: Ulica Świętokrzyska też jest piękna, nie zmienię zdania: Aleje Jerozolimskie od Ulicy Marszałkowskiej do Mostu Księcia Generała Józefa Poniatowskiego - są ładne, dalej - syf (od Ulicy Marszałkowskiej do Pruszkowa), najgorsza jest Ulica Marszałkowska - od Placu Konstytucji do Placu Unii Lubelskiej, oczywiście: jestem za powstaniem dwóch stacji metra pierwszej linii - Plac Konstytucji i Muranów - po zakończeniu budowy wyżej wymienionych stacji - otoczenie wypięknieje...   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...