Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

podwinięty wąs szuka zaczepki
napina się dumny z dojrzałych gron
czas na wino i nalewki
niecierpliwi się tron

ze zmierzchem obmacuje szybę
pożółkły z goryczy chmiel
zazdrośnie wyciąga szyję:
chwałę ze mną dziel

w drewnianych domkach winiarze
zapraszają do uczty zielony gród
zanim opuszczą plantację
beczki pójdą w lud

chichoty spięte ustami
cumują miękko w słodkim odbiciu
do dna wychylone puchary
drażnią kubki języków


wypełniona po brzegi winna szachownica
pora zaśpiewać nim świerszcze ucichną
szkoda że noc z objęć Bachusa
odpływa arterią piwną

Opublikowano

Grażyno, trafne porównanie, zespolenie dwóch "skarbów" natury, które dają tyle radości podniebieniu. Fajna zadrość chmielu...
i pomyśleć, że gdy już wszystko gotowe, jedni i drudzy samkosze mogą sobie zaśpiewać, nawet wspólnie.. ;)
Ostatnie dwa wersy, bardzo pasują do całości.
Pozdrawiam... :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Fajnie odebrałaś, Nato. Ale ja tak trochę w inną stronę chciałam.
To taki śpiew marzeniowo - życzeniowy, oby jedno drugiemu się nie "wtrącało"
Tegoroczne winobranie, miast polskim winem, zalane było piwem rozcieńczonym w nalewaku i straganami z chińską tandetą. a królowało wino słowackie, a gdzie nasza tradycja?
Bachusowe święto pachniało mi zawsze polskim winkiem i erotyką...
Pozdrawiam
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ja jestem raczej piwoszką, ale ono trochę "zamula", a leje się go tyle na wszelkich imprezach, że tonie w nim akcent świętowania.
Pozdrawiam, Oxy.
:)
To prawda. Na uroczyste święta powinno sie lać jednak wino. :-) Pozdrówka!
Opublikowano

Ten wiersz jakoś do mnie nie przemawia. Metafora byłaby dobra, jednak usterki nie ułatwiają czytania. Bardzo dużo zbitek "twardych" spółgłosek. Celowo?

Rymowanie nie wyszło na dobre tekstowi. Takie mam wrażenie.

Pozdrawiam. E.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ja jestem raczej piwoszką, ale ono trochę "zamula", a leje się go tyle na wszelkich imprezach, że tonie w nim akcent świętowania.
Pozdrawiam, Oxy.
:)
To prawda. Na uroczyste święta powinno sie lać jednak wino. :-) Pozdrówka!
Szczególnie na tej, jak wyżej.
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tu wszystko jest nie tak, Elu.
Wypisz, wymaluj "polskie" świętowanie. Zostaje tylko smród moczu.
Chociaż starałam się jeszcze przemycić tu drugie dno, bo takie "brania" są nagminne w naszym życiu, zamiast lirycznie, robi się sztywno.
I chyba to wychwyciłaś, stąd taka Twoja opinia.
Pozdrawiam słonecznie z jesienną nutką.
:)
Opublikowano
wypełniona po brzegi winna szachownica
pora zaśpiewać nim świerszcze ucichną
szkoda że noc z objęć Bachusa
odpływa arterią piwną


Pozwolisz, że pominę to, co zewnętrzne tzn. realne ucztowanie winobrania. Wgłębiłam się w sedno (być może to nadinterpretyacja, ale ja często tak mam :) - krótkotrwała radość podczas "uczty winobrania" odpływa "arterią piwną" czyli gaśnie, gdy tylko "świerszcze ucichną". Słomiany zapał ducha zapala zmysły na chwilę i zaraz potem ...tylko popiół z wiatrem i tyle!

Serdecznie pozdrawiam, Grażynko :)
Krysia




Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To, co 'zapalala zmysły na chwilę' powinno trwać, zapłonąć, a gaśnie.
I Tobie, Krysiu pięknie to się zinterpretowało, dziękuję. To właśnie chciałam przemycić w tym sielankowym obrazku; mamy okazję zdobyć szczyt, a zadowalamy się namiastką, nawet jeśli góra sama się nam przychyla.
Serdeczności, Grażyna
:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W każdym*             z nich ludzie mówię w wielu krajach: niemiecki - Niemcy, Austria, Szwajcaria i częściowo - Luksemburg, francuski - Francja, Szwajcaria i Belgia, hiszpański - większość Ameryki Południowej - poza Brazylią, rosyjski - praktycznie wszystkie kraje postsowieckie i w tym: Ukraina, de facto: współczesna - Chazaria, tak więc: język ukraiński jako taki nie istnieje i jaki jest sens wprowadzenie do polskich szkół języka ukraińskiego?   Źródło: Najwyższy Czas!   *zrobiłem drobną edycję - treść bez zmian              Języka polskiego na całym świecie używa blisko osiemdziesiąt milionów ludzi i język polski jest największym - drugim językiem słowiańskim - po rosyjskim i czego jeszcze nie rozumiecie?   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
    • @Jacek_Suchowicz dopiero robi się ciepło :) wrzesień może być cieplutki, październik też moja ulubiona pora. A sierpień ma piękne światło. Bajka dla mnie:)
    • @Leszczym Ale nie robię Ci Michale żadnych wymówek, przeciwnie, zaglądam do Ciebie często,  bo jesteś hmmm... przemiłym gadułą, a ja po trosze chyba też. Więc jak mi coś strzeli, jakiś pstryczek - elektryczek, jak przeskoczy jakaś iskierka, a ja ją zauważę - to jestem. Zatem, niezobowiązująco, do miłego zaskoczenia :)
    • @Jacek_Suchowicz   a niech odchodzi, nie będę płakać wielkie mecyje, nie będę prosić jak chce niech idzie - są ciepłe kraje szczęśliwej drogi, skoro je nosi   jestem do chłodu przyzwyczajona upał wykańcza, co za maniera prawie nic nie masz, oprócz lekkości i jeszcze z tego każe rozbierać          
    • @Alicja_Wysocka Alicjo ja nie piszę w Twój deseń. Nie mam tej wiedzy szczegółowej na temat rymów, rytmów, sylab i ich przebogatych związków i koligacji. Nie jestem w stanie tego przeskoczyć, a po wtóre nie do końca tak uważam, a w każdym razie nie na tyle, że pójść głębiej w tym kierunku. Co zdaje się na tyle nie przeszkadza, że ogólnie fajnym jest jeśli coś mojego czasem docenisz :)) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...