Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Człowiek jak słoń (pamięta)


Rekomendowane odpowiedzi

Dobra pamięć jest bardziej potrzebna
słoniowi niż człowiekowi
bo człowiek tyle potrzebuje zapomnieć
albo musi wariata stroić
że nie wie co robił i co robi.

I co jeszcze można od człowieka chcieć -
jak ktoś śmie jakby ci
co dzisiaj chyba się tylko uwzięli na niego
(że go tak prześladują) sumienia nie mieli.

Czyż nie tego sumienia
jakiego on nie miał kiedy trzeba było mieć
kiedy on był katem a oni ofiarami.



[wersja ostatnia i ostateczna]

Dobra pamięć jest bardziej potrzebna
słoniowi niż człowiekowi
bo człowiek potrzebuje ale zapomnieć
albo musi wariata stroić
że nie wie co robił i co robi.

I co jeszcze można od człowieka chcieć -
jak ktoś śmie - jakby ci co dzisiaj
(prześladowcy jacy czy co)
chyba się tylko uwzięli na kogoś takiego -
sumienia nie mieli (że mu nie zapominają).

Czyż nie tego sumienia
jakiego on nie miał kiedy trzeba było mieć
kiedy on był katem a oni ofiarami.
I teraz (bo już nie wbrew prawdzie) proszę
bardzo sobie wybaczać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :)

świetny wiersz -

niepowtarzalny styl pisania
trafne (z nutką humoru i ironii) rozważania
o naturze człowieka

a, co! cały mi się podoba
to przetoczę
cały:


"Dobra pamięć jest bardziej potrzebna
słoniowi niż człowiekowi.
Bo człowiek to potrzebuje zapomnieć.
Albo musi wariata stroić
że nie wie co robił i co robi.

I co jeszcze można od człowieka chcieć -
jak ktoś śmie jakby ci
co się chyba tylko uwzięli na niego
że go tak prześladują - sumienia nie mieli.

Czyż nie tego sumienia
jakiego on nie miał kiedy trzeba było mieć
kiedy on był katem a oni ofiarami."

prawdziwie prawdziwe

pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiersz skłania do myślenia i podoba mi się, choć zanadto na mój gust wyważona ta puenta - takie trochę raz na wozie raz pod wozem - choć rzecz jasna na dużym stopniu ogólności jeśli chodzi o relację Człowiek i Historia słusznie. No i pamięć słonia/zapominanie oraz jego konsekwencje w tym wszystkim - to jest naprawdę interesujące. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WiJa -dobry wiersz , ta pamięć jest u nas (na życzenie wybiórcza), jak kiedyś npisałam w wierszu płata figle- zapominamy to co powinniśmy
pamiętać!A słonie - doskonałe porównanie- i nie tylko mają dobrą pamięć, ale porozumiewają się na duże odległości za pomocą sygnałów sejsmicznych - wytwarzają dźwięki o niskiej częstotliwości rycząc lub uderzając stopami w ziemię- żeby tak my (jak ryknę w domu usłyszy mój lekarz i wie!Ha!)
Pozdrawiam autora ciekawego przemyślenia!
Wiersz zabieram!
Ja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jeśli wierzyć teoriom Harolda Blooma, mogłaś być jedynie muzą, zostawiając rolę poety synowi Lajosa, którego spotykasz w saunie, owinięta w biały, kąpielowy ręcznik. Jestem w stanie odróżnić płeć autora po dwóch zdaniach. O czym myślisz wtedy? Uczucia na SSRIach to zlodowaciały riaptejk w synaptycznej szczelinie, desensytyzacja receptora. Nie chcę już walczyć o priorytet, ja, Edyp, palmę pierwszeństwa – ani w poezji, ani w plugawych posługach, nawet w saunie. Piję poranną kawę w ogrodzie, czekając na dojrzałą korę, hamującą agresję jądra ciemności – zazdrosnych homo i hetero, heter z pewnego portalu, brzydkich i niepełnionych kobiet - jak J. na lekarskim zwolnieniu z bólowym syndromem kręgosłupa – choć jej brak takiego, zostaje jedynie nieużywany instrument (to peryfraza wulgarnego słowa, żeby opisać gluteus maximus – rzymskiego centuriona, dowódcę legionów gapiących się na twój tyłek w dyskotekach). Lubię słuchać samobójczych myśli innych, swoje – odrzuciłem, zapiłem. Zaleczyłem. Ćpun – wyje internet. Mam dość okaleczeń, sznyt i szykan. Wierzę w fitoterapię – stąd parapet ukwiecony, liany zwisające przy wejściu do domu, czekolada, która pobudza endokannabinoidowy układ, hamując hydrolazę amidu kwasu tłuszczowego. Wierzę w idealną miłość – to narcyzm. Wierzę też w Boga (Ojca) – jakiegokolwiek, złego lub dobrego - z Biblii. Gdybym żył przed wiekami, wygnano by mnie jako małego brata, wcześniej dając alternatywę nawrócenia. Wierzę, że Joyce – Joyce, leczący swą córkę u Freuda, z pełnym zakreśleń zeszytem, z bólem – miał rację. To strumień świadomości oczyszcza duszę – widzę Anne Sexton, słuchającą muzyki w garażu. Sylwię Plath w wieku 31 lat. Siebie – tak małego siebie, upapranego refill ink przed wydrukiem.    
    • @lena2_ Wiersz ucieszył i wzruszył, ukazał przezroczystość duszy.
    • @lena2_ Duszę romantyczną bez wyższych doznań...kto pozna?
    • @lena2_ Szczere, przywołuje refleksję nad właściwą równowagą uczuć, gdzie na jednej szali dobroć niezmierzona, co przynosi różne nauczki, a na drugiej ludzie obok nas, i nie rzadko niecne ich sztuczki. 
    • @E.T. jakiś facet zawrócił jej w głowie:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...