Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Młodość


Grandson

Rekomendowane odpowiedzi

wieczorem
zanim matka słońce pochyli się nad senną ziemią
wyfruwam jeszcze przez otwarte okno
jak młody ptak z szarości gniazda

otulam się ciepłą pierzyną chmur
na głębokim łożu nieba
błądzę obłędnie w błękitach
i tonę w niebieskich zachwytach

więc czegóż się bać

- tylko tej dłoni, która podtrzyma
tylko tej dłoni, która mnie chwyci
tylko tej dłoni - brak

to tylko cichy w sercu żal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...