Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

sonet Ruiny Efezu, ii propozycja, wciaz puenta w pisaniu :)


Rekomendowane odpowiedzi

Pod jednookim niebem w krainie cyklopów
gdzie wzgórza mają w garści niemal wszystkie gruzy
z echem przestrzeni - światłem, w szczątkach wraca Efez
złego losu nie pragnął wyciągnąć jak wróżył

Gdy nagły hałas, rwetes na nogi go zerwie
ulice w-Staną w ludziach zająwszy się życiem
znów będą chodzić słuchy (p)-o-nich każdy pewien
siebie: Tu z przemijaniem, polis się minęło.

Lecz gwar w końcu ucichnie, gdy wzmoże się gorąc
powietrze zacznie drżeć: to delirium tremens
tak za każdym razem ucieka przed sobą.

W cztery ściany dnia, w siebie, gdy wszystko minęło
go już kilkakrotnie, pozostała nostalgia
"samotność historii samotność pamiętania."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...