Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chciałam wstrzyknąć ci
Truciznę zdrowego rozsądku

Zatruć toksyną
Logicznego myślenia

Wprowadzić do krwiobiegu
Rozszerzacz horyzontów

Skazić mózg rozumem

Jednak

Nie warto, szkoda jadu
Lepiej zostawić go do obrony

Opublikowano

Jeżeli próbę naprawy kawałka świata nazywa się teraz pychą, to chyba dobrze, że pycha się wylewa. Rozumując tymi kategoriami nie wolno nikogo nakłaniać ani przekonywać np. do rzucenia palenia, brania leków podtrzymujących życie czy nawet do zaniechania morderstwa, ponieważ to byłaby próba zmieniania człowieka wbrew jego woli. Przecież jeżeli ktoś ma mordercze lub autodestrukcyjne skłonności, to nie wolno go zmieniać ani nawet starać się powstrzymywać, gdyż będzie to objaw pychy. Nie wolno nic narzucać. Instytucja Państwa to dopiero grzeszy pychą- zamyka ludzi w więzieniach wbrew ich woli zamiast pozwolić im normalnie kraść i zabijać. Co do drugiej uwagi, to poszerzacz raczej kojarzy się z poszerzaniem spodni lub drzwi w przypadku nadmiernej tuszy, a nie o to mi chodziło. :-) Dziękuję wszystkim za zapoznanie się z tekstem i komentarze. :-)

Opublikowano
chciałam wstrzyknąć ci
truciznę zdrowego rozsądku

zatruć toksyną
logicznego myślenia

wprowadzić do krwiobiegu
rozszerzacz horyzontów

skazić mózg rozumem

jednak

nie warto
szkoda jadu
lepiej zostawić do obrony



Małe literki, bez przecinka oraz zaimka 'go'. ;)
PS mądra żmija
Opublikowano

Hej, hej. Autorka mówi, że oprzytomniała i nie będzie się łudzić, że może zmienić faceta. Szkoda sił i wysiłku - i tak się nie uda. Nikt nie mówi, że faceci to idioci. Po prostu w niektórych nie warto jest inwestować. Niestety niektóre dziewczyny wierzą (ślepo), że ich chłopak to jest ten najcudowniejszy na świecie, a że ma jakieś tam wady... sprostuje się po ślubie. Takie myślenie jest bardzo złudne. ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc Unieważnię - czyli  sprawię, że przestaniesz istnieć, że twój krzyk, twój bunt, twoja złość staną się nieważne, niewidzialne. Wiersz mówi o tym, jak system (społeczny, polityczny, osobisty) neutralizuje autentyczny gniew - nie walcząc z nim wprost, ale unieważniając go, ośmieszając, gasząc błyskami i brokatem.  Ciekawe! 
    • @Waldemar_Talar_TalarJa również nie boję się miłości! :))))   nie boję się miłości gdy świat się chwieje to ona przypomina po co się żyje
    • @KOBIETA Bardzo często sięgam w swojej twórczości po motywy weird fiction i mitologię Cthulhu. Jest to najdoskonalszy rodzaj grozy transcendencjalnej 
    • Ty bzik - ba - bujał: cne, to potencjał u babki zbyt.      
    • @Migrena Napisałeś świetnie o artystach (poetach), którzy utknęli między własną ambicją a paraliżującym brakiem autentyczności. Ich powaga jest pozą, która maskuje brak treści. Dużo tu ironii, która miejscami przechodzi w groteskę. Wyśmiewasz pozy i banały, którymi posługują się ci "twórcy", którzy pragną wielkich tematów, ale boją się ryzyka, prawdy i konfrontacji. W końcówce, wiersz staje się opowieścią o uniwersalnym ludzkim dążeniu do ekspresji. Pokazuje, że prawdziwa twórczość (to "żywe słowo") nie jest łatwa ani przyjemna. Ona "gryzie" – jest bolesna, wymaga konfrontacji i pozostawia ślad. Ciekawy tekst, refleksyjny, świetny!    Czytam twój wiersz o poetach-tułaczach i myślę sobie - znam takich, co mają w plecaku dziesięć tomików niedokończonych, trzy metafory (wszystkie o jesieni) i jeden rym do słowa "miłość", który brzmi jak "pilność". Stoją na przystanku inspiracji czekając na autobus, co nie przyjedzie, bo wena ma dziś wolne i poszła do fryzjera. A ja? Ja też mam watę w zdaniach i kotlet robię z każdej myśli, ale przynajmniej wiem, że pies ma rację - i dlatego kończę wiersze, choćby były jak skarpety - nierówne, ale w parze. Bo lepiej skończyć źle niż pięknie nie zacząć, a słowo, które w końcu dogonię - niech gryzie, szczypie, drapie! Przynajmniej poczuję, że żyję!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...