Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zdzierasz ze mnie
ubranie bieliznę skórę
Obnażasz
mnie ze mnie
by dotknąć duszy

Najpierw gładzisz
opuszkami palców
po wierzchu delikatnie
jak po tafli wody
żeby nie wzburzyć

...
Wzdychasz ciężko
Już wystarczy
subtelności

Wbijasz ostre szpony
rozdzierając ochronną powłokę
Wyłania się spod niej
skulony bezbronny
bezkształtny twór

Chcesz go chwycić
zniewolić
posiąść na własność

Masz
Teraz już tylko
zlepisz cząstki mnie w całość
We wnętrzu
zostawisz pustkę

Ubierzesz wygładzisz odzież
Gotowe
Nie ma żadnych śladów
włamania
kradzieży zbrodni

Spod nie-moich już powiek
widzę tylko
uśmiech
jakbyś złapał
Boga za nogi

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...