Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

może napiszę co mi nie leży w tym wierszu:

"mam dwojakie ręce"

"naturalne myśli" - naturalne to pojęcie względne. zatem pytanie do Pani: jakie miały być w Pani koncepcji, tak z ciekawości zapytam...



"które rozdzielam
na czynniki pierwsze
i ostatnie
szukając części
wspólnej" --> za pierwszym razem trudno mi się to czytało...

ogólnie ok..

pozdrawiam..

/pan ktotam

Opublikowano

A mi tak jakoś matematycznie pasuje - i dwojakość i rozkład.
Żeby zachwycił, to nie, ale widzę sens - i wiersza i mysli przewodniej - to dużo.
Pozdrawiam
Wuren

Opublikowano

Bardzo ładny, "matematyczny" wiersz. Może ja bym użyła metafory "wspólny mianownik", ale całość tak mi się podoba, że nie chcę nic sugerować, bo to iście misterna konstrukcja - i niech taka pozostanie. Gorąco pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Naturalne to pojęcie względne, jeśli nie chodzi o nawiązanie do LICZB naturalnych, które w kontekście tego "matematycznego" wiersza jakoś dziwnie szybko się nasuwa.

Malwino(chyba mogę na "ty",he he), której poezję znam od dośc długiego czasu, tutaj coś mi "z iluśtam pierwiastków" zgrzyta, ale przecież niedoskonałości jeszcze bardziej POTĘGUJĄ wrażenia. DODAM to tak POZA NAWIASEM :) Pozdrawiam, do zobaczenia w szkole :)
  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Arsis może w innej galaktyce, ale w naszej na pewno nie, bo dawno by nas ktoś odwiedził, a nawet zabrał ziemię:)
    • @violetta Utrzymywanie, że tylko Ziemia jest piastunką życia, jest równie bezsensowne jak twierdzenie, że na dużym obsianym polu mógł wyrosnąć tylko jeden jedyny kłos ...   pomimo paradoksu Fermiego - nie jesteśmy sami
    • @Migrena Po przeczytaniu przypomniał mi sie film,  który oglądałam lata temu -wielka milość/namiętność, czasy wojny i oni tak bardzo siebie spragnieni, gdzieś na ulicy w miłosnej ekstazie...  Film był niesamowity , wiersz też uruchamia wyobraźnię, świetny.
    • @iwonaroma   mam szczęście, że czytają moje wiersze tacy wspaniali ludzie jak Ty.   dziękuję Iwonko :)    
    • Jestem tu chwilę — może i chwilą, przesiadam siebie, szukam peronu, prześwietlam ludzi jak w starym kinie, w taśmie, co płonie celuloidem.   Przystań podróżnych — poziomów tyle, uśmiechy szczere, szydercze, jasne; lęk w sercach szarych drży jak motyle, głos obojętny w tłumie wygasłym.   Prawda przy prawdzie, kłamstwo tuż obok, sznurki przy ścięgnach w pół gestu drżące, prośba jak rozkaz — portret nieznany z miejscem, co czeka, choć tego nie chce.   A czas tu stoi, choć mijam ludzi, ich kroki płyną jak cienie w wodzie; każdy z nich nosi własne zasługi i własne winy — te, które zwodzą.   W spojrzeniach migot tęsknot ukrytych, w dłoniach — rozstania ledwo domknięte; nikt nie zatrzyma chwil nieodkrytych, choć chce je trzymać, jak szkło rozcięte.   A kiedy wreszcie ruszy mój pociąg, zamknę za sobą peron tej chwili; zabiorę tylko to, co wciąż płonąc przez cudze twarze — mnie ocaliło.   I wiem, że wrócę w to miejsce kiedyś, gdy noc znów zwinie świat w celuloid; bo każdy obraz, nim zgaśnie — przecież szuka człowieka, by w nim się dożyć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...