Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano


pani tym tekstem czyni ból i radość
słów potok od początku cieszy barwą
to chyba jakaś wena świeża nawiedziła
nie wiedząc czy autorką jest czy dramą

depresje śmieją niczym didaskalia
dezynwoltury pełne symetryczne
ma pani pod fartuchem cudo frazy
i rytmów pełno niżej apetycznych

w encyklopedii mało jest przenośni
a pani zawsze jest z literką em
ogólnie jest w całości do czytania
słowa tu radzą z myślą myśli jest tu pełno

może do tomu zasłużonych wieszczy
albo pod strzechę skansenowej chaty
pani następny wiersz poczytam żwawo
a pani niech wybaczy moją małość



Opublikowano

tytuł go udupia, po co wierszowi taki wąski zaścianek? niechże będzie "D poetki"!
jesli natomiast istnieje potrzeba dedykacji, lepiej chyba będzie dać dedykację pod tytułem, bo wtedy wiersz ma szerszy zasięg, a jednocześnie jest skierowany
:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Poeto,
gdyby chcieć odczytywać wszystkie konteksty wynikające z wpadek wysłowienia (przestawiasz słowa dla niby-melodii) - byłby niezły kogel-mogel.
czyni - to dama! pod fartuchem pełno rytmow (ale czemu niżej, czyli mniej niż apetycznych? jakiś reumatyzm ukrywany?). małości nie skomentuję.
Chyba do popracowania? I tytuł, wiesz do czego...
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To właśnie zjada starych PPPPoetóf. Na świecie jeno Bogdan.
Nie do d... tylko do samej dupy :)
Opublikowano

o dupach nie piszesz a i tak wychodzą...
oj Stefanie, Stefanie.
myślę o tej pani poetce... taka tajemnica... ona bezimienna...

serdecznie pozdrawiam
p.s.
w środę jadę do wydawnictwa - raz kozie śmierć!
no w tomiku będzie żyła dłużej ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ten wiersz pokazuje, że można upamiętniać wielkie wydarzenia bez emfazy. W niewielu słowach i obrazach da się zamknąć cały dramatyzm wydarzeń i dotrzeć podskórnie do emocji. Wojskowy rytm wiersza doskonale współgra z treścią i przesłaniem.
    • Pozostaje pytanie, w co naprawdę chcesz uderzyć? Bo jeżeli w hipokryzję (tendencja do piętnowania zachowań sodomicznych i pobłażania wybrykom hetero), to jak najbardziej. Istnieje jednak ryzyko pewnego uproszczenia, że homoseksualizm to takie samo zło wcielone, jak cudzołóstwo (kąpiel w tym samym szambie) i tu już zaprotestuję, pewnie nie ja jeden. ;) W świecie homo, podobnie jak w świecie hetero, oprócz brudów, jest też możliwa piękna i prawdziwa miłość. Tak, ta ostatnia strofa jest problematyczna, bo jednak spycha świat relacji homoseksualnych do tytułowej kałuży. Nawet, jeżeli ta kałuża istnieje tylko w głowie adresatki wiersza (najprawdopodobniej to właśnie autor miał na myśli).  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Bardzo interesujący komentarz :) O nic zatem nie pytam.    Dziękuję Ci za wizytę. Pozdrawiam :)  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dobrze, że dotarłem do końca, do tego skrawka poezji w tym długim tekście. Wszystko, co powyżej, to niewątpliwie zapis uczuć, ale czy wiersz?   Utwór bardzo szczery, emocjonalny, lecz: 1) w obrazowaniu poetyckim wykorzystuje klisze, gotowe foremki, w związku z czym historia nie posiada swojego kolorytu, swoich indywidualnych cech, i niczym się nie wyróżnia; 2) jest przegadany, można go spokojnie skrócić o połowę bez uszczerbku dla treści. 3) niepotrzebnie tłumaczy sam siebie, nie kryje żadnej tajemnicy, wszystko podane jest jak na tacy.   Pisanie wierszy to nie tylko "czucie", ale też rodzaj rzemiosła.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dokładnie: Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Zrozumiałeś nadspodziewanie dobrze, i oczywiście masz rację, tutaj znaku równości nie można postawić, chociaż rozpusta pozostaje rozpustą, zarówno w wykonaniu heteroseksualnym jak i w innych wydaniach, co, jak wydaje mi się, osobom o orientacji hetero, zdaje się dosyć często umykać. Powstaje wówczas tendencja do piętnowania zachowań sodomicznych i pobłażania wybrykom w formie hetero, czyli np. zdrady, prostytucja, itp. Chociaż osobiście dostrzegam w tych z pozoru zupełnie odmiennych zachowaniach pewne podobieństwa, to tak, jak napisałem powyżej, masz rację, nie można stawiać znaku równości między nimi, tak jak nie można naprzykład zrównać roweru z samochodem, chociaż obydwa są pojazdami kołowymi. Przeedytowałem trochę tę ostatnią zwrotkę. Może teraz jest nieco bardziej akceptowalna, nie wiem. Dzięki za czytanie i uwagę. Pozdrawiam P.S.: Ta ostatnia strofa jakoś mi w ogóle nie wyszła :)))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...