Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mętny strach jak róg bawoli,

przebił zbroję mojej woli

tryska juchy wrząca lawa

ból przeszywa pierś

.

Padły ostatnie rubieże

niczym trup u swych stóp leżę

smak porażki zalał usta

wypełnił mą treść

.

w trzewiach wrze upokorzenie

zżera mnie jak zakażenie

pokonany na kolanach

oddaję mu cześć

.

miałem góry z posad ruszyć

zapał płonął w mojej duszy

dziś nad grobem mych ambicji

pomnik mogą wznieść

.

nie ma blasku i orderów

nie ma chwały, jupiterów

w cieniu szarej przeciętności

krzyż swój muszę nieść

.

złuda spala się najjaśniej

zlana trwogą jak kiep gaśnie

wlokąc się bezpieczną drogą

snuję klęski pieśń

.

brocząc krwią trawię porażkę

żądzą pałam zemsty strasznej

wiem, że jutro znowu wzniosę

w górę zaciśniętą pięść

.

jeszcze krwawię, pokonany,

lecz przez noc wyliżę rany,

słodkie owoce spełnienia

w końcu będę jeść

...

pierwsze co gdziekolwiek, kiedykolwiek opublikowałem, więc będę wdzięczny za krytykę.

Opublikowano

Duszku,
Powiem krótko:
...być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo..
chociaż krytyk ze mnie marny;)
I dlatego nie "Wiarus (kolejna klęska)" a Zwycięzca
Pozdrawiam))

Opublikowano

Dziękuję. Podoba mi się to podejście i faktycznie jest mi w tej chwili bliższe. Podnieść się po porażce i walczyć dalej to piękna rzecz. Poza tym, w każdej porażce tkwi zalążek przyszłego sukcesu :)

Nie da się zmienić tytułu, ale chętnie zmieniłbym to na coś w stylu "zwycięstwo poprzez klęskę" lub "klęska do zwycięstwa".

Pozdrawiam

Opublikowano

zaciśniętą w górę pięść - raczej w górę zaciśniętą pięść, chyba , że zaciśnięta pięść kojarzy się z górą
Wiersz dobry choć trochę przegadany tzn. niektóre zwrotki powtarzają uczucia , choć w zamyśle pewnie miały je stopniować , ale jest rym , rytm i myśl z końcowym optymistycznym zakończeniem zwłaszcza , że wystarczy tylko jedna noc , toż to nie klęska , to bohaterstwo!
Czekam na inne wpisy i pozdrawiam Kredens
P.S. chociaż nie wiem czy z tą górą to się nie czepiam

Opublikowano

Kredens - bardzo dziękuję za rzeczową ocenę. Z górą oczywiście, że się czepiasz, ale przecież o to chodzi i po to wiersz tu wkleiłem:) Bez krytyki nie ma szans na poprawę, a diabeł tkwi w szczegółach. Tym bardziej, że zgadzam się z Tobą i lepiej zmienić szyk.
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc   wiersz trudny, głęboki, ważny.   czytam go jako apel do nas, do społeczeństwa.   odzyskajmy myślenie i język, aby obronić swoją tożsamość przed systemem, który jest jednocześnie totalitarny i wadliwy.  zachowajmy zdolności do głębokiej empatii i widzenia przyszłych konsekwencji, zanim wszystko sprowadzi się do zimnych liczb. dostrzeżmy niepozorne zło zanim ono stanie się rzeczywiste.           na marginesie. skandynawscy kryminaliści -  to ci z powieści Jo Nesbo i Stiega Larssona. zachęcam do lektury : Policja, Upiory, Pragnienie oraz Millennium. warto !!!!       świetnie napisany wiersz !!!!!!  
    • Sypiam mało. To dlatego nie śnię. Żadnych obrazów, które widziałem w muzeach, żadnych postaci. Głuchy dźwięk przy pukaniu – wieczny ja, moja beautiful skull, my beautiful scalp. Klątwa dziewiątej symfonii – skoczne rondo lub szybki finał, kakofoniczny wrzask jak wyrok u neurologa – z drugiej strony neuroplastyczność, nowe połączenia dendryt – akson są jak koleje do nieznanych miejsc – gdzie mnie nie było, gdzie byłem, z kim, wczoraj, dziś – piłem, nie pamiętam nic, nie łykam nic na niepamięć i to samo nic, w listopadowych barwach, nudzi mnie. Ach, jaki czuję się zmęczony! To nic. Żadnych ciemnych obrazów! Żadnych kobiet bez oczu! Odejdź Modigliani! Dajcie mi dobry tekst, nie nic! Jedynie tekst, aktorów, dwie aktoreczki z pasją. Karta za kartką – dobre szycie – zanim padną, kartka po kartce, moje wierne psy, do nóg. Kompulsywnie, metodycznie – jak by powiedział Stanisławski (od ilu lat już gnije i w nosie ma method acting) po raz trzeci, oglądam dokument o van Goghu – jak można tak spieprzyć kościół w Auvers, sam bym nie kupił takiego obrazu; już bliższa mi postać doktora Gacheta – doktorat z melancholii, paskudna choroba mówiąc między nami, sypiam zbyt mało, żeby pisać o onirycznych postaciach, krajobrazach, Bogu. Żadnej ołowianej bieli! Jestem udręczony – odpalam papierosa za papierosem, przesypuję resztki wspomnień o tobie z dłoni do dłoni między rozedrganymi palcami, drążącym językiem spijając z podłogi uciekającą przestrzeń, czas.  
    • @Leszczym Musiałem odpocząć - zastanowić się, kiedy byłem najszczęśliwszy, czy wtedy, gdy publikowałem tutaj, czy tam, w pismach - tutaj. NIe przesadzaj z erudycją, podstawowa wiedza nieco czasem poszerzona i wielkie braki w niej. Dziękuję, że jesteś. 
    • @markchagall Świadomość to latanie pęknięć. Ale bardzo trafnie. 
    • @Robert Witold Gorzkowski   Robercie.   najważniejsze Święto - NIEPODLEGŁOŚĆ.   uczciłem jak należy bo kocham swoją Polskę.   ale wiersz - on jest o miłości. nie mogłem się powstrzymać :)   dziękuję.       @m1234   niezwykły komentarz      i wspaniałe granie !!!!!   dziękuję :)      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...