Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie mogłem zrozumieć, lecz zapamiętałem
puchar linearny trzymany spojrzeniem,
jej apoteoza wyrażona ciałem,
czar chwilą nasycił zgłodniałe marzenie.

Już wiem że przygaśnie światło w pięknej bramie,
rozchyli pozornie swe podwoje ramię.
Gdy wrócę do miasta, usłyszę głos kata
w plebejskim pokłonie - persona non grata...

Opublikowano

Czytałam w warsztacie, ale widzę, że zmienilaś, i to na dobre!
Ta apoteoza ...rzeczywiście obiera posmak czytelnikowi, a szkoda wiem że trudno ,nie wszystkie metafory szczególnie w Twoim wierszu wcale ,a wcale nie takie proste!
Pozdrawiam!

Opublikowano

Mówiąc szczerze, przywołał mi na myśl dwie osoby: Sokratesa i Jezusa z Nazaretu. Trochę ten puchar linearny zwodzi, bo kojarzy się z ceramiką wstęgową, czyli z okresem ok 5000 lat pne, ale jednak osobiście skłaniałbym się w kierunku tej drugiej postaci i opisu dokonanego przez kogoś obserwującego wydarzenia, np. przez któregoś z apostołów.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Dzięki bardzo za czytanie i uwagi, ale tutaj nie ma nic skomplikowanego. Jedynie myśli i uczucia autora jak w każdym zresztą wierszu.
Serdeczności)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...