Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

kobiece tkliwości ręką męską spisane (cz.XIX)


Rekomendowane odpowiedzi

jak iskra w zamieci, tak życie chwil kilka
przeżywa się czasem i czmycha z pamięci
po wiórze zapałki w dół ciepłem płomyka,
powieki czarując, wśród śnieżnej pieczęci,
tak stygną - twarz, ręce i nogi sztywnieją,
dziewczęcych nadziei oczęta kruszeją,

niebiosa otwarte, więc na cóż sieroto
w ulicy tak siedzisz i z trójcy zapałek
w biel śniegu jasnością okładasz z ochotą
pozostać w padole i bogu na chwałę,
daj myślom odpocząć i ciału odprawę
od biedy, niedoli, na ciepłą choć strawę,

bidulą na ziemi chadzałam, czy w niebie
też czeka mnie dola ta sama - ja nie chcę,
więc zostaw mnie z trójcą - mój drogi aniele,
pomodlę się tylko na śniegu i jeszcze
kto znajdzie się, weźmie - ta jasność układna ...
- ja wezmę, do nieba, dziewczynko - tyś zmarła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ha
Chwalmy Pana! The Lord is my shephard, wiem, ale jakos mi nie spieszno. Wolę jeszcze trochę pocierpieć na padole. :D
hihihihi
Pozdrawiam
Wuren
ps. Dają tam kawę szatana? :)

Szatana - proszę Pana?
a niech by i diablicę
ja sobie mieszankę
owych zażyczę

MN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...