Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

stawałam trochę dalej
dla urody zdjęcia

moje siostry
pchały się do przodu
z tymi wielkimi piersiami

żółta sukienka
zielona łąka
kaczeńce

patrzę na balkon
który będzie

robię zdjęcia pustce

ułożę w całość
zrozumiem

a może tylko
mi się zda

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 tak pięknie zawsze piszesz o moich wierszach  Jestem Ci bardzo wdzięczna  Bardzo dziękuję  Niezmiernie mnie to wzrusza  Uściski

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @MIROSŁAW C. Najciekawsze jest tu to, jak wielka historia staje się lokalną anegdotą i jak patos polityki zamienia się w wino zakopane w ruinie kościoła. Przestrzeń historii przekształca się w mit historii stygmatyzowany drobiazgami i kadrami pamięci. Ten wiersz nie opowiada o zwycięstwie ani porażce wielkich procesów historii, tylko o przeróbce pamięci w codzienność.
    • @m1234  Połączenie fizyki z poezją w tym wierszu jest fenomenalne. Pozdrawiam,
    • @Amber Wielu rzeczy nie wiem, ale wiem że pisarz Stefan Zweig, austryjak, był swego czasu bardzo popularnym i poczytnym pisarzem. I wiem też, choć mega dużo nie wiem, że on akurat napisał autobiografię, po której nie miał siły się wręcz podnieść. I wiem też, bo przeczytałem tę jego autobiografię, że o tyle tego nie rozumiałem, że tam nie aż tyle nazwijmy to złych rzeczy było napisane. Jakoś może zbyt pobieżnie, jako przeciętny bardzo czytelnik, nie umiałem wczytać się w ten bagaż emocji. Książkę jak przeczytam mogę nawet podesłać. 
    • każdy ciepły powiew otula tęsknotą za latem wszystkie nasze rozmowy gasną w poszumie słuchawki tak chciałabym zatrzymać przez chwilę myśli nieskończoność u ciebie świat bieli się jasnością słońca po mojej stronie kratery księżyców górują ponad horyzontem tylko gdzieniegdzie zagubione jaskółki pikują w dół na urwanie głowy kiedy się spotkamy pokażę ci miękkie od światła korony drzew i błękit tęczówek w których toniesz ilekroć opadasz zmęczony spróbuj mnie oswoić nim końcem palców dotknę skroni od dawna już kształty moich lęków nie przybierają postaci stałej roją się one w zagłówkach łóżka i tam dogorywają stłumione  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...