Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jeden krok za daleko


Elea

Rekomendowane odpowiedzi

nie ma rady trzeba nadrabiać miną
i udawać że sznurki są wciąż w zasięgu ręki

schemat na kartce obiecywał złote góry
lecz zmieszany z ziemią i powietrzem
stawał się labiryntem bez możliwości wyjścia
nawet na krótkotrwałą przepustkę

po każdej wojnie zmieniano proporcje
aby nie spaść zbyt szybko

o powrocie do korzeni nie mogło być mowy

tylko pęknięcia w skale układały się w słowa
które jeszcze rozumiano bez tłumacza


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życie to balansowanie na chybotliwej linie. Czasem wręcz nie ma jej o co / kogo/ zaczepić, a brak współdziałania bliskich powoduje , że z czasem przestajemy rozumieć wypowiadane słowa lub język staje się totalnie obcym.
Jeśli jeszcze sznurki są w zasięgu dłoni i jeszcze nie widać skraju rowni, to ciągle jest nadzieja.
Serdecznie......................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tak sobie czytam (jadę od gory w dół) i chciałbym znaleźć tu coś, co zastanowi, poruszy (nie liczę na zachwyty, a łatwe, to psu na buty)...

I w końcu trafiłem - tekst o czymś ważniejszym niż kwiatki, aniołki (czy dupki, za przeproszeniem).

Proponuję zdynamizować zapis (może niedokładnie w taki sposób, ale jednak) - dzięki temu wiersz zacznie uceikać (albo też przybliżać się i uderzać w) od czytelnika, zmuszając go do reakcji. Jeden człon do opuszczenia?
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...