Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja tam żadnym wrogiem nie jestem ale czy musisz o tym samym temacie wciąż pisać. Przecież tam nie byłeś, nie widziałeś a czerpiesz treści z tekstów wygodnych dla tzw kościoła i im podobnych. Poczytaj o soborze nicejskim, co i dlaczego wyrzucono z Testamentu. Dla mnie możesz pisać ile fabryka dała tylko forum nie zawalaj. Warsztat już zawaliłeś. Pisz toż mamy wolność podobno.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Panie Rihtik, proszę nie nadużywać tego portalu - bądź co bądź z poezją w nawie - do szerzenia poglądów religijnych (jak dla mnie wątpliwych - ale to najmniej ważne). A jeśli już to z klasą - czyli porządny wiersz a nie klepanie w kółko tego samego w stylu nawę go - przedszkolnym. Nikt Panem nie gardzi, ani Pana religią, Pan miesza wszystko i wrzuca do jednego wora.
Powodzenia.
Opublikowano

Panie Andrzeju... Napisał Pan: "Panie Rihtik, proszę nie nadużywać tego portalu - bądź co bądź z poezją w nawie - do szerzenia poglądów religijnych (jak dla mnie wątpliwych - ale to najmniej ważne). A jeśli już to z klasą - czyli porządny wiersz a nie klepanie w kółko tego samego w stylu nawę go - przedszkolnym. Nikt Panem nie gardzi, ani Pana religią, Pan miesza wszystko i wrzuca do jednego wora.
Powodzenia." Ad vocem tego powtórzę, nieco grubszą czcionką (chyba ma pan kłopoty z dostrzeżeniem tego, czemu dałem wyraz) tekst, który powinien Panu uzmysłowić, czy miał Pan podstawę imputować mi to, czego nie robię. Zresztą nie tylko ów tekst tego dowodzi..

Ja jeno je nagłaśniam
[u]jako głośnik[/u] bez mała
co najwyżej wyjaśniam
że Jemu cześć i chwała!


Ponieważ m.in. Pańskie wypowiedzi wywołują POLEMIKĘ (proszę zajrzeć do wiki by wiedzieć czym dla mnie ona jest), więc już nie tylko pod Pańskim adresem dodam, co następuje.

Gdzieś na tym portalu już pisałem, że historycznie rzecz biorąc poezja po raz pierwszy posłużyła Adamowi, do wyrażenia uczuć jakie w nim wezbrały gdy zakochał się w Ewie od pierwszego wejrzenia. Oto ów utwór:

To wreszcie jest kość z moich kości
i ciało z mego ciała.
Ta będzie zwana Niewiastą,
gdyż wzięta została z mężczyzny.

1 Mojżeszowa 2, 23.

Piękno tego utworu widać w pełni w języku, w jakim go utworzono - poezja starohebrajska nie ma sobie równej.
Od tamtej pory bywała ona także na usługach wiążących się z wyrażaniem uwielbienia dla Boga i w związku przekazywaniem prawd - nauczaniem - vide: Księga Psalmów (może być w przekładzie Czesława Miłosza lub Jana Kochanowskiego - raczej dla miłośników staropolszczyzny). Wyrażanie uczuć, wzruszeń, myśli, prawd, itd w liryczny sposób jest praktykowane na tym portalu przez WSZYSTKICH, niezależnie od ich przekonań, preferencji i.. intencji, a zamykanie komuś ust, deprymowanie, szkalowanie, itp zachowania nie tylko naruszają zasady korzystania z tego serwisu, ale PRZEDE WSZYSTKIM NIE LICUJĄ Z MIANEM POETY. cbdu

Prywatnie (nie zwykłem pierwszy do nikogo na tym serwisie pisać prywatnych wiadomości i jedynie uprzejmie oraz estymą odpowiadam, gdy ktoś do mnie napisze - znamienne! Co nie?!) tomoże Pan, Panie Andrzeju korzystać z dostępnej w tym serwisie opcji "Ignoruj". Wiem jak jest przydatna w przypadku pewnych osób. Jeśli Pana drażnia moje wypowiedzi, to zapewniam, nie będę miał nic przeciw temu, że Pan z niej będzie korzystał - ba, nawet nawet nie będę tego widział.

Niemniej liczę na to, że dojrzy Pan swoją niestosowność, zreflektuje się i... będzie jak ma być. Życzę sobie tego i Panu.

Powodzenia nie tylko w trakcie tworzenia :)

Opublikowano

Panie Rihtik, nie mam w zwyczaju wciskać głupich opcji.
"Głośników" i tub propagandowych jest dość w życiu codziennym, w różnorakich mediach, więc następna tuba tutaj to wg mnie lekkie nadużycie. Pana sposób polemiki - stety, wypisz wymaluj uliczny i domokrążny, średnio raz na dwa tygodnie otwieram drzwi - zamykam. A o Pana tekście w pierwszym komentarzu wyraziłem opinię o byle jakich rymach plus jedno zdanie na rozluźnienie, na co w odpowiedzi zasunął Pan linka do zgłębiania biblijnych tematów. Więc trzymajmy się faktów: albo rozmawiamy o rymach albo naginamy dyskusję pod siebie na tematy nie o rymach :) A po ludzku to myślę, że za starzy jesteśmy na wzajemne przekonywanie się. Jest jak jest. Ani nie czuję się zacietrzewiony, ani zawzięty, bo i niby po co. Mam czas to piszę komentarze, nie będę miał czasu to będę czytał co piszą inni. Póki co niech czytają moje :)

Opublikowano

Panie Andrzeju.. Proszę wybaczyć, jeśli jakimś cudem bezwiednie sprowokowałem Pana do tego, że psuje Pan sobie swój imidż na tym forum. Każdy kto bezstronnie i rozsądnie zapozna sie z moimi i Pańskimi wypowiedziami oceni na swój użytek, kto i co oraz jak pisał, a także jakie miał przy tym intencje.

Nie ma pan podstaw twierdzić o mnie to, co Pan twierdzi a inni czytają, co mając na względzie wdałem się z Panem w polemikę, także o rymach. No cóż z rymami to pan ją urwał. A co do tego jak bywa odbierana moja twórczość przez Pana, to.. dziękuję za szczerość. Skoro to odpowiada prawdzie, to może dobrze będzie, gdy przestanie Pan być nią zainteresowany. Zapewniam, piszę to tylko z uwagi na Pańskie zdrowie.

Jeśli rzeczywiście czytuje Pan moje komentarze, do dość w nich dowodów, że NIGDY NIKOGO NIE NAWRACAM ANI NIE NAUCZAM. Stosownie (choć nie proszony - zresztą jak każdy na tym forum) dzielę się tym, co czuje wiem, dostrzegam.

Ponieważ nie dąży Pan do POLEMIKI więc już nie będę reagował, na ewentualne Pana wypowiedzi.

Niemniej tych artystycznych życzę jak najwięcej :) także sobie i to niezależnie od ich tematyki :)

Opublikowano

hubertk'u - mój Mistrz rzekł: "Jeżeli pozostajecie w moim słowie, to rzeczywiście jesteście moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli (...) Kto jest z Boga, ten słucha wypowiedzi Bożych. Wy dlatego nie słuchacie, że nie jesteście z Boga" - Ew. wg Jana 8, 31-47 - wolę więc Jego słuchać.. :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Omagamoga ? :)         @FaLcorN :)  Dziękuję        @huzarc zgadza się :) nawyki są uporczywe ;)  Dzięki i również zdrówka              @Waldemar_Talar_Talar :) dziękuję, również pozdrawiam     
    • @Sekrett niezwykłą aurę wiersza stworzyłas. Bardzo ciekawie napisane, cos innego. Powiało świeżością

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Migrena czy ja juz kiedyś przypadkiem nie wspominałam, że przestanę czytac Twoje wiersze, jesli nie przestaną mi przeszywać wnętrza i doprowadzać do łez? Naprawdę jesteś mistrzem w chwytaniu za serce tą niezwykle liryczną i romantyczną poezją (z resztą nie tylko tą). Mam wrażenie, że jesteś dyrygentem - dyrygujesz słowami a emocje grają i tańczą w takt.    Przepięknie !           
    • W świetle lampy się huśta trup Turp z kokardką przy szyi Spoglądam na niego On spogląda na mnie Mijam go idąc chodnikiem   Zaciska sine spierzchnięte wargi A wyłupiasto-pustymi oczyma Podąża, za każdym mym ruchem I czegoś weń szuka-może sensu?   Kto by to wiedział, poza nim Ja zaś spoglądam jak on Poddany pod rządzę wiatru Się rzuca na wszystkie strony Wcale ciekawy przypadek   Jaki miał cel tak sie wieszać Sam czyn - ja rozumiem Ale że tak publicznie? Co on artysta, turpista, Szokować przechodniów pragnie Czyż mu nikt nie powiedział Że to tak niezbyt ładnie   Z tej katatonii myśli wyrywa mnie Coraz to widok dziwniejszy Może spazmami, może celowo Macha mi artysta nieboszczyk A twarz mu uśmiech rozjaśnia   Wlepiam weń wzrok i szukam Co go w ten stan wprowadziło Toż tak szczęśliwego człowieka Mi chyba nie było widzieć dane Zazdrość, aż człowieka chwyta No w ten ponury poranek Tak byś szczęśliwym - wręcz zbrodnia   Z czego sie cieszyć? Po jego twarzy Nie widzę nic, lecz lina mu sie Rozrywa i spada niezgrabnie Lądując w kałuży, po czym znika   Ja zmieniam kierunek podróży Podchodzę gdzie on się rozpłynął I po raz pierwszy od dawna zdziwiony Kwestionuje czy umysł mam zdrowy   Ostatnio dość ciężko mi było o sen A tym bardziej o spokój, Może przez pogodę, może zmęczenie Moje podsuwa pijackie paranoje?   Nie wiem, to chyba szaleństwo By widzieć szczęśliwego trupa Niepokój mnie chwyta za duszę   Ale bardziej niż zdrowie Przeraża pytanie - czy kiedykolwiek Będę tak wolny, wolny i szczeliwy jak on w tej kałuży?
    • Tao De Dcing / 道德經 dział trzeci   nie mądrz , ludu nie skłucaj nie przeceniaj zdobytego dobra, ludu nie wymuś grabieży. nie okazuj żądzy, serca nie trwoż. jest mądry przywódcą, otwiera serca, spełnia ciała łagodzi ducha, umacnia postawę stałym sprawia lud bez wiedzy bez żądzy. sprawia wiedzących nieśmiałym czynem też czyni bezczynnie, więc braknie dowodzenia .      

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

             
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...