Baba_Izba Opublikowano 25 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Kwietnia 2012 powariowała wiosenna burza młodych kochanków żywioły wiodą naiwnych wiarą że miłowanie przetrwa rozłąkę po nieskończoność już nie zobaczą ogniem czy wodą dzień się przemieszcza po okiennicach czy zachód barwi amarantowo poddasze domu którego nie ma nadal gdzieś błądzi szara ulica pośród ogrodów półzmierzchy bledną ognisty chłopak z mglistą dziewczyną w coraz to inną stronę wciąż biegną
Oxyvia Opublikowano 25 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Kwietnia 2012 Świetne. Zabrałam do Ulu. Fantastyczne skojarzenia związane z burzą, słońcem i gasnącym dniem w deszczu i mgle (to ostatnie - to właśnie owa para: zbłąkany chopiec z dziewczyną, prawda? - tak to czytam).
szarobury Opublikowano 25 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Kwietnia 2012 Myślę, że na Leszno, Górczewskiej też. Muszę, Izo, zrobić woltę aby "nas" z drugiego wersu połączyć z "ją" w czwartym. Ale to mi daje w wyniku zgodę na to aby "on" pamiętał swój obraz "peelki", niekoniecznie przystający do krwi i kości. Poszczególne zwrotki dzielą się mi na części. W pierwszej rozgrywa się dramat, w drugiej dopiero wyjeżdżasz na scenę ze scenografią, a trzecia - nostalgiczna, pełna tęsknoty za czymś co "peelka" przechowuje w pamięci jak szkaplerz. W całości strawne, przyswajalne i treściwe.
Waldemar Talar Opublikowano 25 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Kwietnia 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Witaj Miła Babo - Fajne zakończenie - dobrze jest biec w różne strony ... inaczej wiało by nudą.. Plusa zostawiam za całość . życzę miłego wieczoru
Judyt Opublikowano 25 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Kwietnia 2012 z klimatem tak jak pogoda podpowiadała, romantycznie i nostalgicznie J.
Pomyłek_Stokrotny Opublikowano 25 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Kwietnia 2012 A to jest bardzo ładne. Tyle.
Bolesław_Pączyński Opublikowano 25 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Kwietnia 2012 Bardzo fajny wiersz pełna poezja na plus, a co do Towarowej to wiem jakie są pracuje tam moja firma. wypłukać całą chce Towarową deszcz nagle przeszedł jak nawałnica a potem tęczą trójkolorową chwilę się barwi szara ulica. Z serdecznym pozdrowieniem:)
Magda_Tara Opublikowano 25 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Kwietnia 2012 jak dobrze, że zajrzałam tu przed snem, Babo. mogę już iść spać. z wierszem jak z jaśkiem pod głową. dobranoc. do ula! :*
Lilka_Laszczyk Opublikowano 25 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Kwietnia 2012 Właśnie takie wiersze lubie najbardziej. Są jak...wiersze. Prawdziwe i wzruszające i poruszające człowieka. Wiersze w starym stylu opowiadające o "czymś" Śliczny po prostu Pozdrawiam Lilka
Bajadera Opublikowano 26 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 26 Kwietnia 2012 równo, rytmicznie, rymicznie, klimatycznie, sympatycznie. pozdr.
innocenty_prędki Opublikowano 26 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 26 Kwietnia 2012 o jeju! jakie to piękne :) okrutnie:( ale jak delikatnie kraje serce :) mmmm)
Grażyna_Kudła Opublikowano 26 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 26 Kwietnia 2012 No i mimo deszczu, Na Towarowej też może być romantycznie. Zakończenie skojarzyło mi się ze świtezianką, ale nie tylko, chyba nawet cały wiersz utrzymany w konwencji ballady, ciekawie. Izuniu, czy nie lepiej będzie w drugim wersie: słoneczny dzień? Pozdrawiam więc w ten słoneczny dzień. :)))
maria_bard Opublikowano 26 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 26 Kwietnia 2012 Bardzo mi się podoba. Trochę Okularników prypomniał i dawne lata..."szkolną" Świteziankę... jakiż to chłopiec piękny i młody, jaka to obok dziewica...:)))))) niech sobie będą obok;) Serdeczności. E.
Baba_Izba Opublikowano 26 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Kwietnia 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Tak to wygląda, to coś w rodzaju retrospekcji, ale już tak odległej, że zdarzenia wydają się być tylko snem, bajką. Dziękuję Oxy, ściskam - baba
Baba_Izba Opublikowano 26 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Kwietnia 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję za czytanie i uwagi, miło mi, że zajrzałeś. Tak, to może być każda ulica. Towarową darzę szczególnym sentymentem, to było moje rodzinne przedmieście, tam Dziadkowie mieli mały domek i ogród, to było całe moje dzieciństwo i młodość. Teraz w początkowej jej części jest tylko jedna strona, opustoszały ogrody, powstała nowa arteria ze stacjami benzynowymi, marketami. Serdecznie pozdrawiam - baba
Baba_Izba Opublikowano 26 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Kwietnia 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Witaj Miła Babo - Fajne zakończenie - dobrze jest biec w różne strony ... inaczej wiało by nudą.. Plusa zostawiam za całość . życzę miłego wieczoru Tak, ona ma nadzieję, że nadal razem biegną, ale to dzieje się w jej wyobraźni. Dobre wspomnienia są bardzo potrzebne w życiu, jest o czym myśleć, co wspominać, mimo, że czasem brak wspólnego celu. Dziękuję ślicznie, ślę pozdrowienia - baba
Baba_Izba Opublikowano 26 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Kwietnia 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję Judyt, miło, że czytałaś, masz rację, nawet nasze nastroje i samopoczucie często wiążemy z pogodą. Serdeczne uściski - baba
Baba_Izba Opublikowano 26 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Kwietnia 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Aż tyle!! Dziękuję, serdeczności - baba
Baba_Izba Opublikowano 26 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Kwietnia 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dzięki, piękny strofę dołożyłeś Bolku! Podziękowanie od Towarowej, może to ta sama Tomarowa z Twoją fimą!? Niech się barwi! Kiedyś, dawno temu też napisałam o tęczy na Towarowej przy zbiegu z ulicą Sowią: Marzenie Chcę znów jako dziecko raz chociaż jedyny biec boso po Sowiej czuć pieszczotę ziemi gorącej jak wtedy pachnącej jak wtedy pod klonami Chcę brodzić po burzy kiedy tęcza jeszcze spina klamrą miasto Łódź z moim przedmieściem cudowna jak wtedy wiosenna jak wtedy nad klonami Chcę w rwącym potoku nurzać po kolana łydki oblepione ździebełkami siana radosna jak wtedy beztroska jak wtedy pod klonami Chcę na Towarowej w podwórzu przy sieni w błotnistej kałuży ujrzeć niebo w ziemi błękitne jak wtedy tak bliskie jak wtedy nad klonami Nie ma już ulicy i nie ma też domu zarośnięty ogród tuli się do klonów zielonych jak wtedy kwitnących jak wtedy smutnych jak dziś Serdecznie pozdrawiam - baba
Baba_Izba Opublikowano 26 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Kwietnia 2012 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Mam nadzieję, że nie zaspałaś następnego dnia, jasiek nie był zbyt wygodny? Juz widzę pewne sprawy do poprawienia. Ściskam, dziękuję jak nie wiem co! - baba
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się