Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tak po prostu


Rekomendowane odpowiedzi

gdzie światło lśni - gdzie blask swój ma
zaczyna dni - gaśnie za dnia
czy zawsze snom - odbiera sny
czy tylko łzom - dziwi się i
każdemu z mórz - fal kradnie zew
ze sztormu dusz - ucisza krew
zalewa świat - potokiem swym
by był bez wad - i w rytmie tym
odpowiedź dał - czy tylko tak
anioł się śmiał - czy wiedział jak
to światło lśni - czy może nie
lecz przecież brzmi - to znak, że chce

w szczęście uwierzyć - banalne słowa
czy miłość przeżyć - będzie gotowa
kiedy odpowiedź w końcu ją znajdzie
wstań moje słońce - czy już nie zajdziesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bóg światłem jest i nim też lśni
rozświetla sobą ciemne dni
jako Mesjasza Syna dał
światłem dla świata też się stał
oświecał ewangelią lud
oświaty to cudowny cud
nadal oświeca narody
przywodząc prawdą do zgody
światło miłować pomaga
pragnienie poznania wzmaga
nauk co płyną ze Słowa
natchnął je duchem Jehowa

1 Mojżeszowa 1, 3-5; 14-19: I Bóg przemówił: "Niech powstanie światło". Wtedy powstało światło. Potem widział Bóg, że światło jest dobre, i Bóg oddzielił światło od ciemności. I Bóg zaczął nazywać światło Dniem, ciemność zaś nazwał Nocą. I nastał wieczór, i nastał ranek - dzień pierwszy. (...) I przemówił Bóg: "Niech w przestworzu niebios powstaną źródła światła, by oddzielały dzień od nocy; mają też służyć za znaki, jak również do określania pór i dni, i lat. I mają służyć w przestworzu niebios za źródła światła, żeby oświetlać ziemię". I tak się stało. I Bóg przystąpił do uczynienia dwóch wielkich źródeł światła: większego źródła światła, by panowało nad dniem, i mniejszego źródła światła, by panowało nad nocą, a także gwiazd. I Bóg umieścił je w przestworzu niebios, żeby oświetlały ziemię i żeby panowały w dzień i w nocy oraz żeby oddzielały światło od ciemności. I widział Bóg, że to jest dobre.  I nastał wieczór, i nastał ranek - dzień czwarty.
2 Mojżeszowa 10, 21-23: Jehowa rzekł do Mojżesza: "Wyciągnij rękę ku niebiosom, żeby nad ziemią egipską nastała ciemność i żeby tę ciemność dało się dotknąć". Mojżesz natychmiast wyciągnął rękę ku niebiosom i w całej ziemi egipskiej na trzy dni zapanowała gęsta ciemność. Jeden drugiego nie widział i nikt nie wstawał ze swego miejsca przez trzy dni; lecz wszyscy synowie Izraela mieli światło w swoich mieszkaniach.
2 Samuela 23, 3; 4: 'Gdy panujący nad ludźmi jest prawy,
panując w bojaźni przed Bogiem, jest to jak światło poranka, gdy świeci słońce, ranek bez obłoków. Dzięki jasności, dzięki deszczowi trawa wyrasta z ziemi'.
Estery 8, 16: (...) nastało światło i wesele, i radosne uniesienie, i szacunek.
Hioba 12, 22; 22, 26-26 33, 28-30; 38, 19-24: (...) on z ciemności odsłania głębokie sprawy i na światło wydobywa głęboki cień (...) swą niezwykłą rozkosz znajdziesz we Wszechmocnym i swą twarz podniesiesz ku Bogu. Będziesz go upraszał, a on cię wysłucha; i dochowasz swoich ślubów. I postanowisz coś, a ostoi ci się; a na twych drogach będzie świecić światło (...) On wykupił moją duszę od zejścia do dołu, a moje życie ujrzy światło. Oto Bóg dokonuje tego wszystkiego dwakroć, trzykroć względem krzepkiego męża, by zawrócić jego duszę od dołu, żeby go oświetlało światło żyjących. (...) Gdzież więc jest droga, która prowadzi tam, gdzie przebywa światło? A co się tyczy ciemności, gdzież jest jej miejsce, byś ją zabrał do jej granicy i zrozumiał szlaki do jej domu? Czy poznałeś to, bo wtedy się narodziłeś i wielka jest liczba twych dni? Czyś wszedł do składnic śniegu albo czy widzisz składnice gradu, które zachowuję na czas udręki,
na dzień walki i wojny? Gdzież jest droga, którą się rozdziela światło, a wschodni wiatr rozchodzi się po ziemi?
Psalm 4, 6-8; 36, 9; 43, 3; 97, 11; 12; 118, 27; 119, 130: "Kto nam ukaże dobro?" Podnieś nad nami światło swego oblicza, Jehowo. Wlejesz w moje serce radość większą niż w czasie, gdy mają obfitość ziarna i młodego wina. W spokoju się położę i będę spał, bo ty sam, Jehowo, sprawiasz, że mieszkam bezpiecznie. (...) Bo u ciebie jest źródło życia; dzięki światłu od ciebie widzimy światło. (...) Poślij swe światło i swoją prawdę. Niech one mnie wiodą. (...) Światło zabłysło prawemu i radość tym, którzy mają prostolinijne serce. Prawi, radujcie się w Jehowie i dzięki składajcie jego świętemu, pamiętnemu mianu. (...) Jehowa jest Boski i daje nam światło. (...) Już samo wyjawienie twych słów daje światło, obdarzając niedoświadczonych zrozumieniem.
Przypowieści 4, 18; 13, 9: (...) ścieżka prawych jest jak jasne światło, które świeci coraz jaśniej, aż nastanie pełny dzień. (...) Światło prawych będzie się radować, lecz lampa niegodziwych zostanie zgaszona.
Kaznodziei 7, 9: Słodkie jest światło i dobrze jest oczom widzieć słońce
Izajasza 5, 20; 21; 9, 2-4; 30, 26; 46, 6; 7: Biada tym, którzy mówią, że dobre jest złe, a złe jest dobre, którzy ciemność przedstawiają jako światło, a światło jako ciemność, którzy gorycz przedstawiają jako słodycz, a słodycz jako gorycz! Biada tym, którzy są mądrzy we własnych oczach i roztropni wobec własnego oblicza! (...) Lud, który chodził w ciemności, ujrzał wielkie światło. Nad mieszkającymi w krainie głębokiego cienia zajaśniało światło. Pomnożyłeś naród; radość jego uczyniłeś wielką. Radowali się przed tobą taką radością, jak w porze żniwa, jak ci, którzy się weselą przy podziale łupu. Albowiem jarzmo ich ciężaru i rózgę na ich ramionach, laskę poganiającego ich do pracy, roztrzaskałeś (...) I światło księżyca, który jest w pełni, stanie się jak światło jaskrawego słońca, a światło jaskrawego słońca stanie się siedmiokrotne, jak światło siedmiu dni, w dniu, w którym Jehowa obwiąże złamanie swego ludu i uzdrowi ciężką ranę powstałą od swego uderzenia. (...) oprócz mnie nie ma nikogo. Jam jest Jehowa i nie ma nikogo innego. Tworzę światło i stwarzam ciemność, zaprowadzam pokój i stwarzam niedolę - ja, Jehowa, czynię to wszystko.
Mateusza 4, 16; 17; 5, 16; 6, 22; 23: "Lud siedzący w ciemności ujrzał wielkie światło, a nad siedzącymi w krainie śmiertelnego cienia wzeszło światło". Od tego czasu Jezus począł głosić i mówić: "Okazujcie skruchę, bo przybliżyło się królestwo niebios". (...) niech wasze światło świeci przed ludźmi, żeby widzieli wasze szlachetne uczynki i wychwalali waszego Ojca, który jest w niebiosach. (...) Lampą ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko jest prostolinijne, całe twoje ciało będzie jasne, ale jeśli twoje oko jest niegodziwe, całe twoje ciało będzie ciemne. Jeżeli światło, które jest w tobie, w rzeczywistości jest ciemnością, jakże wielka to ciemność!
Jana 1, 4; 5; 9; 10; 3, 19-21; 8, 12; 12, 35; 36; 44-50: poprzez niego, było życie, a życie było światłem ludzi. I światło świeci w ciemności, a ciemność go nie przemogła. (...) Prawdziwe światło, które oświetla człowieka każdego pokroju, miało właśnie przyjść na świat. Był na świecie i świat zaczął istnieć przez niego, ale świat go nie poznał. (...) to jest podstawa sądu, że światło przyszło na świat, ale ludzie bardziej umiłowali ciemność niż światło, bo ich uczynki były niegodziwe. Kto bowiem dopuszcza się tego, co podłe, ten nienawidzi światła i nie przychodzi do światła, żeby jego uczynki nie zostały zganione. Kto zaś czyni to, co prawdziwe, ten przychodzi do światła, żeby jego uczynki zostały ujawnione jako dokonane w zgodzie z Bogiem. (...) A Jezus znowu rzekł do nich, mówiąc: "Ja jestem światłem świata. Kto idzie za mną, ten na pewno nie będzie chodził w ciemności, lecz posiądzie światło życia". (...) Jezus więc rzekł do nich: "Jeszcze przez krótką chwilę będzie wśród was światło. Chodźcie, dopóki macie światło, żeby was ciemność nie przemogła; a kto chodzi w ciemności, ten nie wie, gdzie idzie. Dopóki macie światło, wierzcie w światło, żebyście się stali synami światła". (...) "Kto wierzy we mnie, ten wierzy nie tylko we mnie, lecz także w tego, który mnie posłał, a kto mnie widzi, widzi również tego, który mnie posłał. Przyszedłem na ten świat jako światło, żeby nikt, kto we mnie wierzy, nie pozostawał w ciemności. Ale jeśli ktoś słyszy moje wypowiedzi, a ich nie zachowuje, ja go nie osądzam; bo nie przyszedłem, żeby świat osądzić, lecz żeby świat wybawić. Kto mnie lekceważy i nie przyjmuje moich wypowiedzi, ma swego sędziego. Słowo, które powiedziałem - ono go osądzi w dniu ostatnim; ponieważ ja nie mówiłem sam z siebie, ale to Ojciec, który mnie posłał, dał mi przykazanie dotyczące wszystkiego, co mam powiedzieć i co mówić. Wiem też, że jego przykazanie oznacza życie wieczne. Dlatego wszystko, co mówię, mówię tak, jak mi powiedział Ojciec"
Dzieje Apostolskie 26, 23: Chrystus musiał cierpieć i że jako pierwszy, który miał zostać wskrzeszony z martwych, będzie ogłaszał światło zarówno temu ludowi, jak i narodom.
2 Koryntian 4, 6: Bóg rzekł: "Z ciemności niech zajaśnieje światło", on też oświetlił nasze serca, by je oświecić chwalebnym poznaniem Boga poprzez oblicze Chrystusa.
2 Tymoteusza 1, 10: stała się ona wyraźnie widoczna dzięki ujawnieniu się naszego Wybawcy, Chrystusa Jezusa, który zniweczył śmierć, natomiast na życie i nieskażoność rzucił światło przez dobrą nowinę
1 Jana 2, 7-11: Umiłowani, nie piszę wam nowego przykazania, lecz przykazanie stare, które mieliście od początku. Tym starym przykazaniem jest słowo, któreście usłyszeli. Zarazem piszę wam nowe przykazanie, coś, co jest prawdziwe w jego i waszym wypadku, ponieważ ciemność przemija, a prawdziwe światło już świeci. Kto mówi, że jest w świetle, a jednak nienawidzi swego brata, ten aż dotąd jest w ciemności. Kto miłuje swego brata, ten pozostaje w świetle i w jego wypadku nie ma powodu do zgorszenia. Ale kto nienawidzi swego brata, ten jest w ciemności i chodzi w ciemności, i nie wie, gdzie idzie, ponieważ ciemność zaślepiła jego oczy.
2 Tymoteusza 3, 14-17: trwaj w tym, czego się nauczyłeś i w co po przekonaniu się uwierzyłeś, wiedząc, od jakich osób się tego nauczyłeś i że od najwcześniejszego dzieciństwa znasz święte pisma, które mogą cię uczynić mądrym ku wybawieniu przez wiarę związaną z Chrystusem Jezusem. Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne do nauczania, do upominania, do prostowania, do karcenia w prawości, 17 aby człowiek Boży był w pełni umiejętny, całkowicie wyposażony do wszelkiego dobrego dzieła.

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

to ja również nie na temat :))) ... popełniłem kiedyś coś takiego :))

początek końca

aby się tu dostać
musiałem pokonać
z pół miliarda plemników
wijąc się w strumieniu do jaja
pędziłem do życia
nie do śmierci
jak próbują mi wmówić

... a w temacie... Każdy szuka samego siebie " Tak po prostu " a jak już znajdziesz - nie zajdzie ... tak myślę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję za odwiedziny i czytanie :)
ja też mam taką nadzieję - że nie zajdzie.


A co do kierunku tego pędu...

pędzisz do życia, zawsze przed siebie
czy tylko skrycie, po tamto w niebie
kiedy na dole jeszcze się z nami
w tym łez padole zechcą - lalkami
bawić koleje losów życzonych
wzmóż te nadzieje, aby spłoszonych
kropelek małych z oczy nie zliczać
po nocach białych, taki to zwyczaj

słów odwzajemnić moc w pozdrowieniach
niech się Twe życie w moich życzeniach

zawsze przed siebie uśmiecha w sobie,
droga do przodu - tkwi przecież w Tobie!


Pozdrawiam serdecznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


:))) widzę , że nie rozumiesz co piszę - więc dosadniej :))
" tamto w niebie " - mam póki co w głębokim poważaniu :)) -
" pędziłem do życia
nie do śmierci
jak próbują mi wmówić " :)) więc nie ta ideologia, że Nami jak lalkami ...pozdro :))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"pozdro" ;

rozumiem - pisaniem na przekór potwierdzam swoje przypuszczenia.

po czasie, rozumiem jeszcze bardziej :) rzeczywiście nie ta ideologia.

niemniej, moje "pozdro"-wienia, są nimi bez względu na ideologię.

Pomyślności!

P. S. masz swój światopogląd, więc nikt Ci niczego nie "wmówi".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie samym wierszem człowiek żyje, ale przede wszystkim Słowem, które przeszło przez usta Najwyższego... - no chyba, ze nie jesteś człowiekiem jakiego miał na myśli Jezus - ew. wg Mateusza 4, 4.

A co do rekolekcji w których zdaje się, nie uczestniczyłeś, to wikipedia podaje: "Rekolekcje (łac. recolere - zbierać na nowo, powtórnie) - w katolicyzmie kilkudniowy okres poświęcony odnowie duchowej poprzez modlitwę, konferencje oraz spowiedź." - http://pl.wikipedia.org/wiki/Rekolekcje Jak czytasz jakkolwiek rekolekcje nie polegają na wymownym cytowaniu Słowa, częściej na milczeniu.

Przykro... nie tylko mi... ale trudno, wolno ci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


... nu nu nu - nie bierzesz wszystkiego w cudzysłów - tam było pozdro :)) = czyli pozdrowionka z uśmiechem ( za każdą razą mam pisać pozdrawiam serdecznie lub pozdrowionka ??? = piszę oszczędnie ... po prostu pozdro i nie od dziś i nie tylko u Ciebie :)))... jesli chodzi o wmawianie ...hm to mam oczywiście w paru sprawach własne zdanie, ale nie tak zatwardziałe, iż nie dam się przekonać czy nie zrozumiem, lub nie uszanuję ( przy rozsądnych i zrozumialych argumentach ) innych czy innego zdania niż moje :))

... aha i popieram oczywiście szaroburego i cywilizację życia, nie cywilizaję śmierci jaką propagują między innymi Czarni ( żeby nie użyć słowa na Ż ) :))

... Panie Rihtik Stempelek proszę poczytać wcześniejsze teksty ( na których owo Słowo się opiera ) choćby uharyckie z 7 lub 12 wieku przed Chrystusem. Poczytać choćby o dwoistosci jednego słowa Ashera = żona boga lub aschera = podpora swiątyni , któreż to później przekształciło się z podpory - słupa w ducha i to świętego w paternalistycznej doktrynie tych na Ż ( co tego słowa nie wolno wymawiac, wypowiadac i wypisywać żeby nie być posądznym o ksenofobię ) i Czarnych. A takich słów, które można tłumaczyć co najmniej dwojako jest w oryginalnych tekstach ( z tego co słyszałem :)) o niebo więcej. Proponuję zacząć poczytanie od cytownej już wilki...
...pozdro dla wszystkich :))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


... a równie miłego i wiesz co ? ... masz dar wywoływania dyskusji :)) ... a piszesz zdecydowanie - o niebo lepsze wiersze niż ten ( choć by Najcichsza ) ... ten jest taki - ble ble ble, masło maślane ...pozdro :))

no bo to było "tak po prostu"... wiesz ;)

a dyskusji nie chcę wywoływać - nie, jeśli są destruktywne.

cóż - kolejne pozdro :))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Panie Rihtik Stempelek proszę poczytać wcześniejsze teksty ( na których owo Słowo się opiera ) choćby uharyckie z 7 lub 12 wieku przed Chrystusem. Poczytać choćby o dwoistosci jednego słowa Ashera = żona boga lub aschera = podpora swiątyni , któreż to później przekształciło się z podpory - słupa w ducha i to świętego w paternalistycznej doktrynie tych na Ż ( co tego słowa nie wolno wymawiac, wypowiadac i wypisywać żeby nie być posądznym o ksenofobię ) i Czarnych. A takich słów, które można tłumaczyć co najmniej dwojako jest w oryginalnych tekstach ( z tego co słyszałem :)) o niebo więcej. Proponuję zacząć poczytanie od cytownej już wilki...

Wywołałeś mnie do tablicy, więc muszę podjąć z tobą polemikę... w całym tego słowa znaczeniu (zobacz do wiki dlaczego polemikę).

Zanim w wiki wyczytałeś jakoby rewelacje dotyczące jakoby tego Słowa, które z taką lubością poznaję (ew. wg Jana 17, 3) i cytuję oraz rozważam, to J. Keller, W. Kotański, Z. Poniatowski, W. Tyloch i B. Kupis sporządzili opracowanie pt.: Zarys dziejów religii. Zaprezentowali w nim im właściwe podejście do starożytnych, przedchrześcijańskich wierzeń wraz ze źródłami informacji, które obrobili własną myślą, stosownie do żywionych preferencji. Podobnie postąpił autor lub autorzy tekstu zamieszczonego w wiki. Przyznam, że ongiś owe jakoby rewelacje, doprowadziły mnie nieomal do ateizmu (zdaje się, że ty mu hołdujesz) i pod wpływem twojej wypowiedzi, mogą także dostać się pod wpływ tego rodzaju POGLĄDÓW. Mając do na względzie, (choć to nie jest najlepsze miejsce ku temu), podejmuję niniejszym POLEMIKĘ.

Rudolf Ranoszek w ww. dziele zredagował rozdział: Religie Mezopotamii i już na wstępie uczciwie napisał, że na jej obszar najwcześniej wdzierały się: "zwłaszcza koczownicze szczepy pustynne i górale (...) W czwartym tysiącleciu Mezopotamię zamieszkiwały już prawdopodobnie plemiona semickie i niesemickie , azjatyckie. Pod koniec czwartego tysiąclecia występują w Babilonii Sumerowie, lud (...) przybyły może z Dalekiego Wschodu. Sporo przemawia za tym, że tak RZECZYWIŚCIE było, gdyż Dolina Indusu została zasiedlona wkrótce po tym, jak doszło do pomieszania języka budowniczych Babel - 1 Mojżeszowa 11, 1-9. Starożytna cywilizacja której relikty się zachowały, ma wiele wspólnego z mezopotamską: wznoszono budowle zbliżone do schodkowych zigguratów, tworzono rzeźby postaci ludzkich z głowami przypominającymi maski (typowe dla starodawnych rzeźb mezopotamskich) i używano piktogramów podobnych do wczesnych znaków znanych w Międzyrzeczu. Nic przeto dziwnego, że asyriolog S. N. Kramer uważa, że w dolinie Indusu mieszkał lud znany z Mezopotamii, jako Sumerowie. Encyclopedia Britannica (1959, t. 8, s. 118) podaje: "Cała kraina była zasiedlona przez rozmaite plemiona mówiące przeważnie językami aglutynacyjnymi, choć na zachodzie osadzili się Semici" - okoliczność ta pomaga pojąć, dlaczego w Ur Chaldejskim mieszkał Abram. W ciągu trzeciego tysiąclecia stworzyli oni pierwszą wysokorozwiniętą kulturę (...) organizowali się w licznych miastach-państwach (...) i rozszerzali swoje wpływy poza granice Babilonii." Dalej można przeczytać kto i jak moderował wierzenia mieszkańców tego rejonu, aż do czasów w którym z Ur Chaldejskiego Bóg Jehowa wyprowadza Abrama z żoną Saraj i prowadzi na tereny Palestyny, którą obiecuje dać jego potomkom. W przeciwieństwie do Sumerów (którzy na przestrzeni setek lat stapiali się z ludnością zamieszkującą Arabię i Syrię oraz z Kasytami - górale z Zagrosu oraz Hurtami), Abram był Semitą kultywującym przekonania spisane pod natchnieniem Bożym w 1513 r.p.n.e. przez Mojżesza - wiele z nich prezentują rozdziały od 1 do 11 księgi Genezis, czyli 1 Mojżeszowej. Czytałeś Zdzisławie? Zakładam, że tak, w przeciwnym razie... nie pojmiesz o czym będę pisał dalej, w przeciwieństwie do tych wszystkich osób, którym nie obce są owe natchnione przez Jehowę Boga relacje. Mając to na uwadze, kontynuuję. Potomkowie Abrahama i Sary (Jehowa Bóg zmienił imię Abramowi i Saraj) utworzyli naród Izraelski, który Bóg ZAMIERZYŁ uczynić narodem kapłańskim - ludem do specjalnych poruczeń. Miriam (Maria) była potomną Abrahama, podobnie jak apostołowie Jezusa, a w szczególności apostoł Jan. Kiedy ów pisał w natchnieniu prolog ewangelii, to w wersetach od 1 do 14 wypowiedział się o Słowie, którego dotyczą moje wypowiedzi. W świetle powyższego, a przede wszystkim w świetle faktu, że sens tego wszystkiego o czym pisał zastał mu OBJAWIONY przez Istotę Najwyższą, w łeb biorą wszelkie jakoby rewelacje snute m.in. przez te osoby, które zredagowały tekst dostępny na wiki, wywodząc pogląd przez ciebie wzmiankowany. Konstatując moje wypowiedzi jakkolwiek dotyczące Słowa, nie mają nic wspólnego z poglądami jakie przyjąłeś od autorów zapisów wikipedii, a to tym bardziej, że NIKT - począwszy do Abrahama do Malachiasza NIGDY nie pisał o tym Słowie, które jest podmiotem prologu ewangelii wg Jana. Co do tego, co po apostole Janie nazmyślali i powypisywali różnej maści "specjaliści od Pana Boga", nie będę się wypowiadał - nadmienię tylko cytując Józefa Sadzika, że istotnie "korzenie współczesnego ateizmu sięgają wielu teologicznych traktatów". cbdu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...