Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pod muszlą wilgotnych ust
znów pieką mnie słowa
Wykręcam mokrym wiatrem
włosy falujące
I biegnę stąpając
I szukam cichnąc
Bob Dylan podaje szeptem
Heaven
Na tacy wspomnien
Spokojem zatartym

Opublikowano

mogę szczerze?
pod muszlą wilgotnych ust?! jedyne i nieznikające nawet podczas czytania wiersza skojarzenie, jakie obudził we mnie ten zwrot to... muszla klozetowa. reszta jest zatem milczeniem :)

ech no piekące słowa ładne
ale już wykręcanie włosów nieładne, bo boli, skoro mokre
szukam cichnąc, jakieś dziwne, podobnie ze stapającym biegiem
Bob Dylan podaje = hmm podawać można rzecz, skojarzyło mi się z raperskim zapodawaniem

wspomnien= ń

Na tacy wspomnien
Spokojem zatartym = przepraszam ale nie rozumiem, co jest zatarte spokojem? taca? czy wspomnienia? jakieś to niewyraźne...

hmm nie przemawia do mnie

Serdecznie pozdrawiam
Natalia

Opublikowano

Droga Natalio,
pytanie o pozwolonie na szczerość- trochę nie na miejscu, w końcu o to tu w tym wszystkim chodzi, aby ktoś wyrażał swoje opinie, również te negatywne (poza tym lizodupstwo jest już dawno nie w modzie ;)

"wspomnien= ń" - myslę,że nie powinnaś była traktować tego jako poważne niedociągnięcie lingwistyczne , toż to tylko sprawa błahej kreseczki tudzież szybkiego pisania i rozmachu, ale skoro poruszyłaś już tą kwestię to nie gniewaj się i nie traktuj tego jako kontratak na Twoją osobą , ale "podobnie ze stapającym biegiem..."
a więc
stapającym=ą
stąpającym - żeby nie było wąąąątpliwości ;)

Dziękuję za komentarz i liczę na dalszą czynną działalność w stosunku do moich "wypociń".

Pozdrawiam gorąco !!

:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Powietrze zimne — w księżycowej tafli skrzy. Poczerwieniały z zimna aniołów nosy, odległego czasu świateł blask.   Mienią się kałuże oczu — dzisiaj nieco inne. Z drogi możesz jeszcze zboczyć, lub pozostać w cząstce siebie innej.   Piętrzą się kaskady myśli szaro złotych, a może pożółkłych już liści — yellow. Snują się kudłate myśli werniksu, a może pandemonium myśli szkarłatnych.   Pozwól mi, Ojcze, kochać Cię mocno, w granicach wszechrzeczy i przestrzeni, Tobie tylko znanej — odczłowieczonej. Ja jestem pustką w próżni, w nicości zawieszony, jak flaga wbita w księżyc po ciemnej stronie.   Otchłań nie jest już tak straszna — czuję spokój. Świat odetchnął jednym z gejzerów Islandii. Boże, ratuj nas! Ratuj nas, niegodziwych, jeszcze ten jeden, jedyny raz. Boże, ochroń nas!   Świat spogląda na nas miliardem pogardliwych spojrzeń.   Ziemia i niebo są na styku. Ty nie dotkniesz mnie, ja nie dotknę Ciebie — jak nie dotyka zmierzch świtu.   Ale pozwól się kochać, jak noc kocha gwiazdy.   Pozwól, bym po zmroku mógł przynajmniej patrzeć, wraz z księżycem pobladłym, w jedne z miliarda Twoich oczu.  
    • @violetta on też występuje w wielkim meksykańskim sombreros, mimo że nie widać... ps. meksykański hiszpański różni się od np kubańskiego hiszpańskiego tym, że u Meksykanów słowa są pełne słońca, śpiewane szeroko, a Kubańczycy tak jakby urywają końcówki słów... A propos, pan Miguel jest Meksykaninem        
    • @huzarc Dziękuję pięknie. @Berenika97 Dziękuję i pozdrawiam
    • Czy rozumiesz nie kochać kogoś, kiedy lampy się zapalają, tęsknić za mrocznawym morzem, gdzie nie znajdą mnie wcale   Nie rozumiesz tych niemych chwil, gdy ktoś mówi, a ciebie nie ma, tyś horyzont a życia wir odpycha w wewnętrzną przepaść   Czy rozumiesz zebrania ludzi, gdy nie szukasz nikogo, zbyt znasz ich, lecz nie możesz wytropić sam siebie, co tu robisz, śmiejąc się na dnie?   Nie rozumiesz szukającego, który tabor wiecznie ma w głowie, który nie chce nic dzierżyć na własność, od pieniędzy woli odpowiedź   Czy rozumiesz moją samotność, szczęście w sercu, a obok jazgot, który truje sen i fantazje, nie masz uciec gdzie, aby zasnąć   Czy rozumiesz nie kochać kogoś i latami umykać w dal Ja tak zawsze w mym sercu miałem, że wolałem nieznane niż was
    • @Berenika97 Dziękuję.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...