Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w te wszystkie niedziele leniwe
świąteczne święta wystrojone

człowiek jeszcze bardziej hardy i nieswój

sam po ulicach
z zimnym kluczem w kieszeni do pustej pracowni

w niezłomnych dżinsach
wojskowej kurcie i przełaj-butach

wymijający bez krawata
namaszczone modele trzód rodzinnych

sunące stadami po obiadach w aleje

w takie dni człowiek jeszcze bardziej
jak pies niczyj

krążący i powracający
do stołu z jednym krzesłem

i zabazgraną wierszem kartką

Opublikowano

ot, taka jest cena, za ten kawałek podłogi. przy trzodzie, zjechałbym trochę z tonu, bo nie czuję powodu do uniesień, do niewiadomo czyich wypaczeń, bo w ostatecznym rozrachunku, to dość solidna wartość.
a może namaszczone trzody Pana- zamiast rodzin- złagodziłyby nastrój, bez większej szkody dla wiersza, dla ironii, bo przyzwoicie ujmuje się w całość, bo lepiej się w wierszach układać, niż droczyć.

Opublikowano

Hm... Tak bez polotu jakoś. Ot, scenka. Podział na wersy wydaje się być chaotyczny, jakby Autor na chybił trafił wciskał Enter (zakładając, że pisał na komputerze). Szarawy ten wiersz, z szarawą pointą.

A, jeszcze bardzo bym chciał, żeby Autor mi wytłumaczył, co to są "niezłomne dżinsy"? :)

Opublikowano

Każdy prowadzi życie w sposób, jaki odpowiada jego potrzebom, bądź nie ... czasem tylko serce choruje na samotność pełną goryczy.
Samotność wcale nie jest gorsza od stada. Jest inna. jest wartością przemyśleń.
Bardzo dobry wiersz

  • 2 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...