Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ubrani w dobra nic nie warte
przywiązań gamą odurzeni
bierni czekamy na losu kartę
przyszłość się sama rozpromieni

Bagaże lęków kodów grzechu
dźwigamy wszakże od kołyski
Być nie umiemy bez pośpiechu
rozkosze splendor chwały błyski

Śnimy swój sen nazwany życiem
nie obudziwszy się ni razu
tak jak przed swoim tu przybyciem
w wilgotnym łonie oparach gazów

Człowiek mawiają istota społeczna
mamy etykę prawa wierzenia
wartość to jednak niebezpieczna
brak w niej albowiem przebudzenia

Miłość mylimy z przywiązaniem
przyjaźń z tęsknotą obcowania
samopoczucie z posiadaniem
czułość z potrzebą pożądania

Głusi i próżni sobą zajęci
biegiem zmierzamy na skraj urwiska
na doświadczanie nie mamy chęci
kropla nadziei ostatnia pryska

Suniemy szumnie i niezłomnie
z biurem podróży Przemijanie
walcząc o prestiż nieprzytomnie
o jak najlepsze bytowanie

Silnik zaciera się i staje
wielu z wycieczki już nie wróci
reszta śpiąc życie nadal udaje
w podróży mej wciąż to mnie smuci

Opublikowano

Mnie też... Cami. Mnie też. |,- (

Jeden z tysiąca się budzi
a siedem miliardów wciąż drzemie
przewrotnych wiarołomnych ludzi
stanowiąc wszak przeklęte plemię

Przebudźcie się do nich dociera
ale nie wielu chce się zbudzić
każdy z nich śnić się upiera
za skarby nie da się ocudzić

Przebudzeni natomiast pomni są nauki: Oddawajcie wszystkim to, co im się należy - kto żąda podatku, temu podatek, kto żąda daniny, temu daninę, kto żąda bojaźni, temu taką bojaźń, kto żąda szacunku, temu taki szacunek. Nikomu nie bądźcie nic winni oprócz wzajemnej miłości; bo kto miłuje bliźniego, wypełnił prawo. Gdyż kodeks prawny: Nie wolno ci cudzołożyć. Nie wolno ci mordować. Nie wolno ci kraść. Nie wolno ci pożądać - i jakiekolwiek jest inne przykazanie - streszcza się w tym słowie, mianowicie: Masz miłować swego bliźniego jak samego siebie. Miłość nie wyrządza bliźniemu zła; dlatego wypełnieniem prawa jest miłość. Czyńcie to także, gdyż znacie porę, że już nastała godzina, abyście się przebudzili ze snu, bo teraz nasze wybawienie jest bliżej niż wtedy, gdyśmy uwierzyli. Noc bardzo się posunęła; dzień się przybliżył. Odłóżmy więc uczynki typowe dla ciemności, a nałóżmy oręż światła. Chodźmy przyzwoicie jak za dnia, nie w hulankach i pijatykach, nie w niedozwolonym współżyciu i rozpasaniu, nie w waśni i zazdrości. Ale przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa i nie planujcie z góry na rzecz pragnień ciała - Rzymian 13:7-14.

Opublikowano

Dzięki, ja doskonale zdaje sobie sprawę z błędów i konstrukcji wiersza, ale to jest taki mój stary, znaleziony ... taki akurat do przeczytania i przemyslenia ...pozdrawiam :-)

Opublikowano

Dzięki ... oj sporo, sporo do wytknięcia lecz zamiarem moim była tylko i wyłącznie treść ... i ewentualna zaduma odbiorcy :-) pozdrawiam !

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jeszcze coś: Nie wszystko, co proste, jest banalne. Czasem właśnie w tym najzwyklejszym placku, w uśmiechu dziecka, w mące na blacie i cieple kuchni - mieści się więcej poezji niż w setkach słów poukładanych na siłę. To nie banał - to codzienność, która wzrusza. A jeśli kogoś nie wzrusza - może to właśnie jego zmysły zasnęły, nie poezja.
    • @Marek.zak1 spróbuję to zmienić ale mając tylko jeden wers to trudne

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • A mi się przypomina szuflada od Tuwima :)   Julian Tuwim - Kwiaty polskie - fragment   Mój dom. Mieszkanie. Pokój. Biurko. A w nim (pamiętasz?) ta szuflada, Do której się przez lata składa Nie używane już portfele, Wygasłe kwity, wizytówki, Resztki żarówki, ćwierć-ołówki... Leży tam spinka, fajka, śrubka, Syndetikonu pusta tubka, Jakaś pincetka czy pipetka, Stara podarta portmonetka. Kostka do gry, koreczek szklany. Bilet na dworcu nie oddany, Szary zamszowy futeralik, Zeschły pędzelek, lak, medalik, Przycisk z jaszczurką bez ogona, Legitymacja przedawniona, Brązowe pióro wypalane Z białym napisem "Zakopane". Korbka od czegoś, klucz do czegoś, Lecz już oboje "do niczegoś" Słowem, wiesz, jaka to szuflada... A gdy jej wnętrze dobrze zbadasz, Znajdziesz tam małe zasuszone Serce twe, w gratach zagubione..."       Pozdrawiam :)
    • @Robert Witold Gorzkowski No tak, bo jedni i drudzy to chrześcijanie. Pozdrawiam
    • @Marek.zak1 Mówię tutaj o Ziemi Ruskiej dla której w XIX wieku ukuto termin Ruś Kijowska Ożeniony z siostrą cesarza bizantyjskiego Anną książę Włodzimierz I w 988 roku przyjął chrzest i uczynił z chrześcijaństwa wschodniego rytu oficjalną religię państwową. Panujący w latach 1019–1054 Jarosław I Mądryumocnił pozycję Kościoła Wschodniegona Rusi Kijowskiej. Stanowił on początkowo metropolię w składzie Patriarchatu Konstantynopola i to właśnie patriarcha ekumeniczny dokonywał konsekracji głowy ruskiej Cerkwi. Metropolita początkowo rezydował w Kijowie, następnie we Włodzimierzu, tymczasowo także w innych miastach. Chodziło mi o „Pomiędzy chrześcijan obrządku katolickiego i wschodniego” może nie do końca trafny skrót myślowy.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...