Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Poranek woisenny


Stopex

Rekomendowane odpowiedzi



Biały świt, swoimi tańczącymi promykami,
Powoli otula zgiętą pod ciężarem rosy trawę.
Światło, przegląda się w małych kropelkach,
Które spływają po soczystej zieleni liści.

Kwiaty ucieszone starym przyjacielem,
Odmłodniały w swych barwach, jak pawie, przed godami.
Rozpostarły swoje złociste płatki, chwytając promienie.
A powietrze napawając aromatem ich miodu.

Pszczoły, choć zaspane, zwabione wonią erotyku,
Siadają na Kwiecistych kochankach, zakochując się.
Świt już w swej młodości rozpostarł ręce,
I jak troskliwa matka obejmuje całą łąkę.

Skowronek zachęcany przez kolor nieba,
Wzbił się w przestworza z nutą koncertu.
A ja leżę na tej łące skąpany w blasku,
Napawając się wiosną jak narkotykiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...