Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

( "Wiersz napisany po katastrofie kolejowej" )


Ta chwila jest nam dana gdy wielotonowa
orkiestra milknie nagłym decrescendo stali
wbity w fotel powracam do rzeczywistości
Widz, po concerto finale w oniemiałej sali.

Ta chwila jest potrzebna. Pierwsi już odchodzą,
wyprostowani, cisi, bez bagażu bólu
Przepływają nad strzępem zmierzwionej gazety
rozkrzyczanym czerwienią jutrzejszych tytułów.

Ta chwila się należy, zadośćuczynienia,
ukojenia w ramionach dobrej Endorfiny,
która pozwala patrzeć na zmiażdżone kości
bez pojęcia zdarzenia, skutków i przyczyny.

W tej chwili chcę pozostać. W kapsule tak miękkiej,
że nawet życie zwalnia, choć przebiegło w mig,
ale ona wciąż cieńsza i słabsza i pęka
i już słyszę. Nadciąga. Poznaję. Mój krzyk.




Opublikowano

Marku;

W kapsule - zjadło się "w", i w ostatniej linii za dużo o to "i".

Poza tym - gratuluję wrażliwości na muzykę i wrażeń z koncertu.
Pewnie zamknęłabym podobne wrażenia w innej formie, ale ta mi się też podoba:)

Cieplutko,

Para:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Podzielam słowa Anny... gratuluję wrażliwości na muzykę i wrażeń z koncertu
Wiersz jest przyzwoicie napisany.
Zastanawiam się jedynie nad słowem... rozkrzyczanym... odnosi się do
słowa.. strzępem.. a może lepiej... rozkrzyczanej..?.. gazety, skoro mowa
o jutrzejszych tytułach. Może to drobiazg, ale tak jakoś rzucił mi się w oko.
Pozdrawiam... :)

Opublikowano

Mea culpa. Mea culpa. Zwykle staram się pisać jasno i oddać uczucia w sposób prosty. Teraz to było trudniejsze. Długo się zastanawiałem czy można ten wiersz napisać ale sam się jakoś składał. Długo się zastanawiałem czy można go dać na forum. Czy wypada. Bo wiersz ten powstał po niedawnej katastrofie kolejowej. Pierwsza część jest o samym zdarzeniu, druga o umarłych, trzecia o własnym cierpieniu i koniec o powrocie do odczuwania. Przeżyłem kiedyś taką chwilę w wypadku samochodowym choć nie tak dramatyczną, to jednak pozostała w pamięci. Dla mnie to było jasne. Ale właśnie z powodu tematu, przyznacie, że trudnego odbiegałem od opisu bezpośredniego. Może odbiegłem za daleko. Naprowadzeniem byłby tytuł. Ale jego było najtrudniej wymyśleć. Tak więc zostały trzy gwiazdki i powstał pewien niezamierzony esperyment, który jednak dużo mi powiedział o tym co i jak piszę. Za wszystkie wpisy serdecznie dziękuję. Jeżeli jeszcze macie ochotę to przeczytajcie ten wiersz wiedząc co miałem na myśli. Wstawiam: ("Wiersz napisany po katastrofie kolejowej"). Pozdrawiam wszystkich czytających i dziękuję.

Opublikowano

Teraz już wiem, co było nie halo, chodzę na koncerty i coś mi nie pasowało, albo ten koncert potwornie smutny, albo cos czytam nie tak. Już wiem, teraz jest wyraźny. Pozdrawiam

Opublikowano

Świetny wiersz - mam to szczęście , że wytropiłem Twój komentarz pod nim .
Teraz przygniata widokiem ale przecież o to chodzi . Po Smoleńsku różni
wrażliwi ludzie wrzucali na portal swoje emocje , spośród których większość
nie zasługiwała na miano wiersza .Twój zasługuje . Brawo ! aczkolwiek w smutku ...

Opublikowano

A miałam zamiar odszukać dzisiaj ten wiersz i zastanawiałam się, jaki był tytuł... no właśnie, pewnie bym szperała i grzebała.
Marek, nie obwiniaj się. Teraz to ja mogę napisać, moja wina, bo uległam, zresztą nie pierwszy raz, poprzedniemu wpisowi.
Tak bywa w przypadku treści, która wyraźnie zatrzymuje, ale jest jakiś hamulec, wahanie po jednorazowym czytaniu,
czasami szuka się słowa podpowiedzi i może to być tytuł, który dla mnie jest bardzo ważnym elementem wiersza. Grażyna
miała nosa, że to o śmierci. Treaz, po kolejnym czytaniu obraz jest bardzo jasny, każde słowo jest na swoim miejscu.!
Pozdrawiam... :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...