Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

remember


Rekomendowane odpowiedzi

w życiu bym nie zapłacił ; w życiu! :))

albo:

proszę się odprężyć ... głęboko odetchnąć ... proszę sięgnąć
pamięcią wstecz ... jeszcze głębiej... proszę się rozluźnić
i pomyśleć ... o czymś przyjemnym

i jak? ... ... znalazła już Pani ?


gorąco pozdrawiam :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i wtedy nie wiem
że byłam dzeckiem
muszę sobie przypomnieć

- nie będzie powtórzenia.

Nasze wspomnienia nawet na sądzie ostatecznym będą nie do wskrzeszenia. Nam się tylko wydaje. Fakty trzeba zapisywać na lepszych od naszej pamięci "taśmach".
A po co dowody? Tylko psują zapis. A na sądzie - niech się sami martwią.

Fajna miniatura. Oczekuję rozbudowania tematu, bo pojemny. Uścisk. E.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ktokolwiek by nas zmuszał do wyznania prawdziwej wersji wspomnień: terapeuta, prokurator, czy sam Najwyższy, nic nie zmieni faktu, że na wspomnienia dowodów nie potrzeba.
A wiesz, Prędki, ja też bym nie zapłaciła :))
Dziękuję za zaglądnięcie.
Pozdrawiam
:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Z całym szacunkiem, Elu - uważasz, że w tak krótkiej formie przeoczyłabym "niechciane" powtórzenie?
"Nie wiem" - wniesie całkiem inny wymiar do wierszyka, a tego bym nie chciała.

Rozwinąć, na tyle, żeby przeżyć w jednym wierszu całe dzieciństwo, nie wiem czy to możliwe, temat pojemny, jak rzekłaś :)
Ta miniatura miała jedynie pokazać, jak przeżywamy, kiedy jest już poza naszym zasięgiem, ale nie poza zasięgiem wspomnień.
Co nie zmienia faktu, że czytelnik może mieć swoją wersję...
Taśmy lepsze od pamięci? Nie potrzebuję, mam pamięć absolutną. Absolutnie nic nie pamiętam :))))))
Dobry pomysł z tymi taśmami...
Odściskowywuję.
:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Oj, dalekie!
A na ile realne, to zależy od nas chyba?
Wspomnienia z dzieciństwa można dopasować sobie do własnych wyobrażeń. Bo tak naprawdę, nie można wszystkiego zapamiętać dokładnie, są jakieś luki, które trzeba czymś wypełnić, są niemiłe fakty, które trzeba zastąpić lepszymi, żeby zbudować z nich naszą wersję wspomnień. A czy nas ktoś z tego rozliczy? Nie wierzę.
Miło, że wpadłaś. Pozdrawiam.
:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dwa dni temu też o tym myślałem
o dziecku co we mnie

ono ciągle tam jest
z tym, że się trochę zmienia;

nie jest już takie prędkie

i się nie zanosi


Fajna mini ulepiła się z komentarza!

Tak, jest we mnie dziecko, z wiekiem ponoć się dziecinnieje :)))
A poważnie:
Dlaczego ja mam we wspomnieniach kucyka, którego miało szczęście „posiadać tylko moje starsze rodzeństwo? Bo widziałam go na zdjęciu, a moja wyobraźnia podziałała lepiej niż zręczny retusz – umieściła i mnie na tym zdjęciu. Kiedyś często chwaliłam się koleżankom, jakiego mieliśmy ślicznego kucyka… Czy kłamałam? Myślę, że opowiadałam tylko jedną z wersji wspomnień, tę "brakującą"
Nie miałam na to dowodów, ale nikt nie miał też dowodów na to, że mówię nieprawdę.

Twoje pozdrowienia bardzo mnie wzruszyły, Stanisławie. Wielu z nas takich uścisków potrzebuje, to jak powrót do dzieciństwa właśnie.
Z przyjemnością odwzajemniam uścisk i buziaka.
:))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grażyno!!!! Ja bym wątpiła w Twoją spostrzegawczość poetycką??? W życiu! Masz absolutną rację, że wiersz zmienia sens. "Poleciałam" z przyzwyczajenia a więc bezmyślnie.

To nieprawda, że powtórzenia czy inwersje ZAWSZE są wadą wiersza.
To ja się od Ciebie uczę pisać, a nie odwrotnie:))) Pozdrawiam Cię. Wybacz niezręczność. E.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Oj, dalekie!
A na ile realne, to zależy od nas chyba?
Wspomnienia z dzieciństwa można dopasować sobie do własnych wyobrażeń. Bo tak naprawdę, nie można wszystkiego zapamiętać dokładnie, są jakieś luki, które trzeba czymś wypełnić, są niemiłe fakty, które trzeba zastąpić lepszymi, żeby zbudować z nich naszą wersję wspomnień. A czy nas ktoś z tego rozliczy? Nie wierzę.
Miło, że wpadłaś. Pozdrawiam.
:)
Dokładnie tak! Pięknie mi odpisałąś - nie tylko wiersz mi się tutaj podoba!
Jest bardzo dobry zbiór opowiadań właśnie na temat niedokładności i mitologizacji wspomnień z dzieciństwa, autorstwa niejakiego Pawła Huelle (znasz go? - zapewne) - książka pt. "Waiser Dawidek" - doskonała wg mnie! Jedna z moich ulubionych książek w życiu.
Pozdrówka. :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamięć potrafi płatać figle, czasami to samo zdarzenie jest relacjonowane przez dwie osoby zupełnie inaczej. Miałam już tak i sama teraz nie wiem kto miał rację, a może była jakaś trzecia:)
Dlatego też samo pojęcie prawdy nie jest jednoznaczne, każdy ma swoją:)
Ciekawy wiersz i obserwacja.
Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...