Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Orynistyczna wędrówka


Rekomendowane odpowiedzi

idę
tam gdzie czas miarowo płynący
rzeczywistość wypacza bym dłońmi mogła dotknąć
bezgwiezdnej nagości nieba

tam gdzie mrok tuli szeptem smutną kolombinę
która czeka by w ciele nocy księżycowej
z pajacem się spleść

aż dotrę
na krawędź światła
gdzie cisza płynie przez serce
a jowisz się śmieje
z krzywoprzysięstw kochanków

spać idę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, to dział zaawansowany, nieomal niepoprawialny... Ale dlaczego takie inwersje? Zbędne, nieporęczne moim zdaniem. Choć - może tak na końcu dać, taką rozespaną?

"rozpoczynam wędrówkę do kresu nocy

idę
tam gdzie czas płynący miarowo
wypacza rzeczywistość bym mogła dotknąć dłońmi
bezgwiezdnej nagości nieba

tam gdzie mrok tuli szeptem smutną kolombinę
która czeka by w ciele nocy księżycowej
spleść się z pajacem

aż dotrę
na krawędź światła
gdzie płynie cisza przez serce
a jowisz się śmieje
z krzywoprzysięstw kochanków

spać idę"

Z najlepszymi intencjami :)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ups, Kotku ;)
Tytuł miał brzmieć "Onirystyczna wędrówka", lub "Oniria",a wkleiła się mieszanka snu z mariną. Taka zwykła pomyłka.
Jednak niech tak zostanie - takie przewrotne, sennie płynące ;)
Jak pejzaż morza złamanego snem. Morza łez na przykład, czy morza smutku - morza jako bezmiaru etc.

Wuren,
przecież arlekin to pajac, a pajac z natury jest pajacowaty. Kolombina tuliła błazna w czarnej masce - pajaca, i dzieci przytulają pajaca, i pierrot to pajac, i pajac to zabawka - senna przytulanka (prócz miśka, oczywiście).


Witoldzie Marku (czy odwrotnie;),
fakt, niektóre zmiany są korzystne dla wiersza - wykorzystam;) (ale nie wszystkie).


rozpoczynam wędrówkę do kresu nocy

idę
tam gdzie czas miarowo płynący
rzeczywistość wypacza bym dłońmi mogła dotknąć
bezgwiezdnej nagości nieba

tam gdzie mrok tuli szeptem smutną kolombinę
która czeka by w ciele nocy księżycowej
z pajacem się spleść

aż dotrę
na krawędź światła
gdzie cisza płynie przez serce
a jowisz się śmieje
z krzywoprzysięstw kochanków

spać idę


Dziękuję i pozdrawiam jes(i)ennie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego w tym wierszu tak dużo gładkich, banalnych elementów?
Nawet zakładając jakąś stylizację (że niby ta commedia del'a) - to czy nie sięga kiczu taka metafora?
bezgwiezdnej nagości nieba"

Podczytuję sobie Pani teksty i doceniając Wysoką Kulturę Osobistą oraz osadzenie we wzorcach kulturowych - zastanawiam się czy te zalety nie mogą przeszkadzać czasami w tworzeniu poezji?

pzdr. "z mglistym zamyśleniem" - bezet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry, Panie bezet, ależ mnie Pan przytrzymał 00:14 ;-) To, oczywiście żart i proszę nie brać go za złe)

Miło mi, że poświęcił Pan swój czas na przeczytanie mojego wiersza i (cotudużomówić) komentarz, jaki lubię - konstruktywny. Dziękuję.
Coś Panu zdradzę, zastanawiam się czasami, czy moje pisanie nie jest stratą czasu. Lubię tworzyć, dlatego piszę, ale nie zawsze w klimacie obowiązującym w XXI wieku.
Zasada powstawania moich wierszy jest bardzo prosta: najpierw wpada do głowy pomysł (czasami metafora), następnie myśl (może napisać?), a następnie w rękę wpada pióro i pisze. Bezpośrednio. Żywo. Natychmiast. Może moje wiersze są kiepskie dlatego, iż nie są przemyślane...? Hmmmm... może...A może, zwyczajnie, nie nadaję się na poetę!

Sądzę, że dziś komedia del’arte jest bardzo nowoczesnym tworem (chyba nawet naj-); nie jest już starą sztuką. Wyprzedza nas. Jest doskonała. Aby improwizacja była udana, trzeba wielu ćwiczeń by była perfekcyja. Ja nie ćwiczę. To, po prostu mój NIEPERFEKCYJNY sposób pisania. NIe dążę do tego, to JEST jakie jest. Uczciwe, prawdziwe, niedoskonałe. Przygotowanie całości tekstu w najdrobniejszych szczegółach, pieszczenie go, leżakowanie tylko po to, aby czytelnik miał wrażenie, że to wielka improwizacja płynąca prosto z nas - to dla mnie kit. Wolę więc swoje kiczowate metafory (to Pańska, subiektywna opinia), niż główkowanie - co tu napisać, by przyciągnąć oczy, a! i jeszcze wpoić w czytelnika tak wielką wyjątkowość (niezrozumiałego często) tekstu, że gdyby nie zrozumiał, za chorobę się do tego nie przyzna. I ta mądra mina, i ta cisza, i barani wzrok...."Król jest nagi!"
Kiedy ktoś napisze piękny wiersz, mam (a, owszem, owszem) wrażenie, że to improwizacja, choć czasem poświęca kawałek życia na napisanie jednej strofy. A mnie jest szkoda życia ;)

bym mogła dotknąć dłońmi
bezgwiezdnej nagości nieba

"bezgwiezdna nagość nieba" - to wielowymiarowa symbolika.
Najpierw, to zwyczajne nocne niebo, czarne, bez gwiazd,
W połączeniu z "dotykiem" podmiotu lirycznego wnosi pierwiastek nieuświadomionej erotyki (kolombina, kochankowie) a wszystko to wypaczone, w konwencji onirycznego snu (pajac, śmeich-grom jowisza z wiarołomnych obietnic - w absolutnej ciszy) etc
Czarne, bezgwiezdne niebo - miejsce panowania gromowładnego, prawego - skalane dotykiem, bezwstydne (grzeszne?), OBNAŻONE z tajemnic, poznawcze, empiryczne etc.

W całym wierszu przewija się jeden kolor - czerń -i jej odcienie(również emocjonalne), który jest ożywiany światłem. Ta bezgwiezdność, poniekąd, zostawia również świetlisty ślad, gdyż gwiazdy, oraz, słowotwórczo każdy wyraz z nimi związany są nośnikiem iskrzącego efektu.

Generalnie wiersz ma w ładnych słowach przedstawiać senną iluzję, to próba poznania niepoznanego - istoty snu, który mnie osobiście kojarzy się, wyłącznie z pozorną śmiercią.

Kiczowate metafory, proste słowa, światło, kolor i improwizacja ... Właśnie, to moja poezja...

Pozdrawiam serdecznie i raz jeszcze dziękuję.

P.S. Pamiętam, gdy na studiach dostaliśmy do analizy "Snuć miłość" Mickiweicza. Interpretacje były podobne do Pańskich (w większości), część żywcem "zerżnięta" i tylko jedna, jedyna była odmienna. W liryku uznanym za ciepły wiersz o potędze miłości, wyczytałam wyrafinowane, acz perfidne pożądanie wraz z jego bardzo wybujałością i rozbudowanym zaspokojeniem. Wiersz określiłam jako prawie pornograficzny. Wywołałam burzliwą dyskusję (za,przeciw-nuda)... Teraz jest to jedna z możliwości interpretacyjnych w analizach utworów Mickiewicza.
Gdy czytam poezję, słyszę głos wewnętrznego tłumacza. Prywatny! I wiem, co czytam - bez żadnego wysiłku. Gdy piszę poezję, piszę ją tym głosem, a "Wy";) troszkę się wysilcie, bo w przeciwnym wypadku................uznam, że jestem do---kiczu.


Pozdr:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowna Pani Lady Polonistyczna Do Potęgi ;)

właściwie, to Pani komentarz jest żywym dowodem potwierdzającym jakoś moje zapytanie.
Za dużo słów (ciekawych, mądrych, prowokujących, ale za dużo). Pisze Pani, że wiersz powstaje - po prostu. I opatruje go wielopłaszczyznową autorską analizą. Traktuje jako dzieło zewnętrzne wobec autora. Tylko dlaczego bezkrytycznie (dystans!).
Przecież nie chodzi o owo "leżakowanie", ale mając tak dużą świadomość literacką, wie Pani, że praca nad tekstem składa się z etapów. Napisać dzieło od pierwszego przysiadu? Zdarza się pewnie, ale najczęściej: czyta się, kreśli, poprawia, przepisuje etc. etc.
To miejsce - portal - jest jednym wielkim warsztatem. Nie oszukujmy się: to nie tabloid dzieł skończonych i panteon nieśmiertelnych. Wszyscy, którzy chcą się tu pokazać, zakładają komentarze: potwierdzające, korygujące czy dołujące.
Nie ma szkoły poetów, nie ma papierów potwierdzających bycie P!
Bo poezja to chyba nawet nie zbiór liter zapisanych, tylko to, co między nimi a czytającym. Wszak nie o litery chodzi, ale o to, co nam przekazują. Co nie znaczy, że są bez znaczenia.

Za dużo słów - choroba polonistów i mnie męczy. Wiele lat poświęciłem, żeby "zapomnieć" i móc czytać "normalnie". Ale nie da się. Zatem trzeba o tym pamiętać i "walczyć" - także w trakcie zapisywania "poezyj".
:)
pzdr. bezet

ps. Rozumie Pani, że fakt zabrania głosu, jest jakimś tam potwierdzeniem, że warto było przeczytać to, coś Pani "spłodziła" Bezpośrednio. Żywo. Natychmiast ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...