Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

+++


Jest prawie jedenasta. Dopijam kawę, na chwilkę wyłączając przeglądarkę internetową. To już kilka miesięcy od ostatniej przerwy między snem bezsnem bezsensem bezradnością. Jak się z tym czuję? Jestem przerażona i zamykam szczelnie i szybko mózg, żeby nie wpuścić najmiejszego powiewu świadomości. Mija kolejna minuta i ostrożnie, żeby nie było słychać, uchylam ucho. Od razu wtarga dzikie tornado i wydrapuje stracone godziny, i wyje, i z pasją drze skuloną matkę niemądrych. Jej ostatnie słowa to: "jeszcze masz czas", ale on odwraca się i odchodzi.
Stoję sama na potornadowisku - mała figurka dziewczęca na pagórku mózgu. Co teraz zrobi? Dokąd pójdzie? Chyba nawet ona nie wie.


+++


Co się dzieje?
Tak czarnego nieba i czystego jak smoła nie było dawno. I drobne gwiazdki, okrągłe ognie.
Sprawdzałam. Po kolei. Nawet najbardziej uparta nie wytrzymała i mrugnęła wreszcie. Za zakrętem skromny Księżyc, nie utył przez dzień i nadal jest krzywy łagodną kreską.
To dobre organy nieba, na pewno. Nawet śpiewają, cicho i wysoko. Cicho, że nawet kotka nie słyszy, tylko coś przeczuwa i miauczy do Księżyca, a oczy jej rosną. Zaraz zmieszczą wszystkie tajemnice i to, co miało być powiedziane.
Podbiega miękko i miękko wskakuje na krzesło. Teraz obie siedzimy i rozmawiamy. Ona mówi bajki o Księżycu, a ja mruczę, że nie rozumiem.

Opublikowano

Dziękuję za zajrzenie :) Teraz trzy teksty oboksiebne mają wspólnych komentatorów albo autorów (jakkolwiek podejrzanie by to wyglądało ;)) I mogę napisać, że Pijaczyna pewnie, jeśli utożsamia się ze swoim tekstem, nie podzielałby poglądu odzierania ze słow (ostatni akapit jego prozy). A ja nie wiem, dopiero się klaruję :) Ale jeszcze raz dziękuję :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Okna są różne a my ... guru spojrzał przez zupę żurek jak małpa także to żenujące  ma pewnie swoje okno    Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia  @Berenika97

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Migrena toż przecie od razu zastrzegłem że człowiek strzela a a Panbucek kule nosi.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...