Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ciasteczkowa bajeczka


Dorotagrobelna

Rekomendowane odpowiedzi


Mała biała beza
wciąż robiła zeza,
w kierunku eklerka,
co grał w z ptysiem w berka.

A tłuściutki pączek
puścił nagle bączek.
Wyczuł to makowiec
wezwał bananowiec.

Keks i przekładaniec
zatańczyli taniec.
A kwaśna szarlotka
zrobiła się słodka.

Mazurek i sernik
poprosili piernik.
By namówił krówkę
na poważną mówkę.

Krówka się zgodziła
mądrze przemówiła.
Aż rolady i babki
pogubiły klapki.

Pączek miał za karę
karmić wielką arę.
Na świeżym powietrzu
dużą garścią pieprzu.

A ciasto drożdżowe,
bułki jagodowe.
Poszli do psiej budy
z leniwcem co chudy.

Była tam karpatka
dla smakosza gratka
i kręcona zebra
z podkładem ze srebra.

Dosiadł się jabłecznik
pączuszka poplecznik,
miodownik i snikers
także tutaj przyszedł.

Wpadła też wuzetka
ta prawdziwa zgredka.
Przyszła z przekładańcem,
na głowie z kagańcem.

Faworki, racuchy
przegoniły muchy.
Z wielkim orzechowcem
ogłosili wszem:

-Że ara dla pączka
za duża bolączka.
Każde ciacho znane
z bączkiem jest związane!

Niewinny jest pączek
za puszczony bączek!
Mały bączek uciekł,
wracajcie do uciech.

Ciastka się zgodziły
z pączkiem zatańczyły.
Wkrótce zniknął po nich ślad,
bo je wszystkie łasuch zjadł!

12-02-2012r.








Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...