Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nocny dyliżans


Rekomendowane odpowiedzi


Po ciemnym nieba firmamencie
nocny dyliżans do mnie mknie.
By w podróż po ziemskim bezkresie
kolejny raz znów zabrać mnie!

Odkrywam wciąż nieznane lądy,
skaliste klify, żółte plaże.
Dotykam dłonią dywany kwietne,
podziwiam pustynne miraże.

Dostrzegam kratery wulkanów
ziejących ogniem niczym smoki.
Nadciagające huragany,
pędzące w siną dal obłoki.

Zanurzam się w stepowe fale,
wspinam po lianach w gęstym lesie.
Słucham jak ptaków piękne głosy,
echo nad brzeg jeziora niesie.

A pośród barwnych łąk laguny,
na rafie pełnej koralowców,
podziwiam ryby, kraby, małże,
muszle trytonów i rozkolców.


W Afryce, w buszu słucham słonia,
który na trąbie swojej gra.
A w Australii patrzą na mnie
kangur, struś oraz miś koala.



W gąszczu świerkowych borów tajgi,
wśród rosomaków i soboli,
napawam się piękną naturą
tylko dlaczego serce boli?

Czemu wśród pięknych krajobrazów,
które stworzyła Matka ziemia,
na drodze szczęścia i radości,
kłujący ból ostrego ciernia?

Bo mój dyliżans nieopatrznie
prócz raju wskazał piekieł bramy.
Wojny, pożogi, ludobójstwo
choć wiek XXI mamy.

Miliony dzieci głodujących,
w urągających wprost warunkach.
Wyzysk, oszustwa i rozboje,
kryzysy na światowych rynkach.

Przekręty, bankructwa, upadki,
drożyznę wokół szalejącą.
I morza śmieci, ścieków tony,
smogiem planetę zachodzącą!

Niszczenie lasów tropikalnych
zwierząt ginących całą moc,
i rabunkową gospodarkę,
którą przysłania nieco noc.

Wracam z podróży, a spod powiek,
na mój policzek spływa łza.
bo odnalazłam twórcę piekieł!
to dzieło ludzkie - nie diabła!

19-01-2012r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...