Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

kolory


Rekomendowane odpowiedzi

w warkocze mojego życia
wplatam kolorowe pasma

czerwone pasmo miłości
gorace jak Twoje usta

zielone pasmo nadziei, że to
o czym marzę, stanie się jutro

błekitne pasmo łez wylanych nocą
kiedy sen nie przychodził

i drugie błekitne -
łez przelanych radością

żółte pełne ciepła
ogrzewa mnie jesiennie

fioletowe pasmo smutku
za tymi co odeszli

szare, bardzo liczne pasemka
jak codzienność od 6.15 do 24.30

pomarańczowe gorące jak kochanie się
z Tobą na Saharze i gdziekolwiek

i srebrne, pełne doświadczeń
i mądrości, które pojawiają się zbyt wolno....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wie Pani co? Nie jest to sytuacja beznadziejna, nawet o godzinie 24:30 ;) - doba ma 48?

Nie wiem, czy uda mi się Panią namówić do pewnego niechlujstwa, rozkojarzenia, odpuszczenia sobie po prostu tych wszystkich kolorków (można je mnożyć, dodawać chyba w nieskończoność). Każdy ma swoje kolory i swoje odczucia związane z nimi, i gdyby potraktować poczatek Pani tekstu jako rozgrzewkę (czerwone: no to muszą być usta, nadzieja w zielonym etc), to właśnie dalej zaczyna Pani pisać o sobie (sorry: Peel mówi o własnych, indywidualnych wrażeniach :). Od fioletu.
Zachęcam do przemyślenia i pracy - tekst wart jest tego.
pzdr. bezet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...