Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nie ten Jedyny


Rekomendowane odpowiedzi

Zachód, spokój, cisza
Leżymy obok siebie
Słońce świeci karmazynem
Ja miłością do ciebie

Tyś ten jedyny, tyś mym wybrankiem
Chcę spać przy tobie i budzić się rankiem
Chcę swoje dziecko nazwać twym imieniem
Bym częściej słyszała to umiłowane brzmienie
Czy i ty mnie miłujesz? -Tak- słyszę w odpowiedzi
Więc skąd wrażenie, że to ku uciesze gawiedzi?
Myślę- zła mara, odpędzam demona
Niech w czeluści zapomnienia mojej głowy skona
Mówię zatem dalej, ty nic nie mówisz
Nie widzę, że czekasz, aż mi się znudzi
Te rzeki i góry, które zobaczyć mamy
Stoją tu, wyobraźni otwieram bramy
Otwieram swe serce, otwieram swą duszę
Tego właśnie chcę a co chcę to muszę.

Lecz ty patrzysz na mnie i nie widzisz mnie całkiem
Mogłabym być inną, głupim barankiem.
Przemawiasz: -Kochana, zetnij swe włosy
Ona takie miała. -Prędzej wraz z głową, za pomocą kosy
Raz jak paw przed tobą stoję. Wreszcie słyszę! -Pięknie wyglądasz
Na co dzień milczysz. Innej pożądasz.

I leżymy tak dalej, płowieją ubrania
Daję z siebie wszystko, tyś zwyczajny do brania.
Rozsądek mówi -Dość!- Uczucie -To ten jedyny-
Rozsądek -Ukróć to!- -Odwagi nie mam ni krztyny-
-Wszystko w twoich rękach, tyś panią swego losu-
Tak to Rozsądek prowadzi Uczucie w stronę stosu
By tam spłonąć, spalić swe płonne nadzieje
Marzenia o ślubie, na szczęśliwe dzieje
Koniec to, czas wszystko spopielić
Nie z tym jedynym będę życie dzielić
Inny się pojawi, inną przyjdzie drogą
Gdzie Uczucie z Rozsądkiem zgodnie iść mogą

Za późno żeś spostrzegł, że ta walka nie wygrana.
Zostałeś sam. Zostałam sama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...