Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dla mnie jest to list kobiety do ukrywanego kochanka, bo być może ona jest mężatką, a być może on jest żonaty, albo oboje są związani z kimś innym. Ale czują ogromne pożądanie do siebie nawzajem, i to ich strasznie męczy, a w każdym razie są to uczucia tej kobiety.
Wiersz bez tabu i bez potępień, bez świętych ocen. Po prostu ludzkie, kłopotliwe uczucia. Bardzo dobra robota, ładnie napisane.
I znów ta Ewa jest kusicielką i grzesznicą! A on ? - może da się uwieść, żeby kiedyś w razie czego zwalić wszystko na nią: "To ona mnie namówiła do tego owocu!!! Zdrada jest zawsze winą kobiety!!!" ;-)
Serdeczności, Krysiu. :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


cóż? "chemiczne" problemy nękają wielu ludzi. najtrudniej, gdy rozum wbrew naturze każe "tuszować".
lubię wnikać empatią w ludzkie problemy...łatwiej zrozumieć człowieka w całości - jako ciało i duszę. także jestem za "odfałszowaniem" :))

dziękuję Grażynko za... "aż, aż" i cieplutko pozdrawiam -
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Właśnie...zdaje się krzyczeć: "to nie ja byłam Ewą", a jednak kusi. Jak to w życiu - uczucia są w pisane w egzystencję człowieka. Oxy, Twoja interpretacja bardzo mi się podoba :))

Dziękuję i cieplutko pozdrawiam -
Krysia
Opublikowano

Już w temperaturze kilku kelwinów ciała emitują fale podczerwone, a najwięcej podczerwieni emitują ciała o temp. pokojowej... to fale rzędu 10 μm.
Myślę, że w sypialni może być trochę więcej podczerwieni, choć ciemno, jak oko wykol :)
Hm, chociaż nie we wszystkich ciemno :D
Wygląda na to, że ciała są osobno i fale promieniowania przypominają dwie proste równoległe :) Nikt jeszcze nie udowodnił dlaczego łzy kobiety są o pół stopnia cieplejsze...
ale w samotności wszystko jest możliwe. Samotna podczerwień jest w stanie zerwać tamy żeby usłyszeć dwubrzmiące unisono-dysząco hihi :)
Ładny wiersz, w którym zasady nie wytrzymują naporu prawdy. Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Emilu, wczytujesz się w treść "podskórnie" i co najważniejsze - rozumiesz "zgranie na podczerwień". Gdy dusze "na pełnym gazie" a ciała wciąż z "nogą na hamulcu", można zwariować albo... "odfałszować prawdę".

Dziękuję za piękny i wyczerpujący komentarz :))

Serdecznie pozdrawiam -
Krysia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Poezja to życie Pokusiłem się o cover.     Potrzeba bliskości, niweluje odległości. Między nami,   obowiązek życia, co nas oddala.   Pośród dni i w tłumie,  gubimy się.    Szukamy ukojenia,   od śniadania, w oparach absurdu.    Spokój osteczny zawsze nadchodzi..
    • @violettaNo nie, sport, to rywalizacja, walka i siódme poty. Wiem coś o tym. I całe szczęście, że nie ma tu miejsca na 'poprawności' ;))) PS Takie rzeczy można by było, być może, zastosować np. u dzieci, powiedzmy ciutek leniwych, czyli dać się pokonać, by je zachęcić właśnie do rywalizacji.
    • Światło dzienne rozrywa bezlitośnie na strzępy nocne marzenia ściętej głowy. Pierdolone śnięte wywody struchlałego zjeba. Z takim zjebem to do brudnej wygrody! - Tylko tam się nadajesz z taką mentalnością, ty tłusta, pręgowana, śmierdząca świnio!  Z czym do ludzi?!   Skazy, diody, rachityczne przegrody. Lustra w moim domu chorowały na trypofobię, więc wypierdoliłem je wszystkie. Wszystkie trzy roztrzaskałem. Trzy razy siedem- wiesz co to znaczy? Wziąłem największy odłamek w dłonie i pomyślałem o Senece (...)   Moje łzy spływają do przedramienia przez wyżłobienia pękniętych włókien(...)   5 lat później ona pojawia się znikąd, gdzie już każdy nerw i każda tkanka pogodzona była z upadkiem. I po co? Tylko po to, żebym po wyjeździe czuł jej zapach na pościeli, i przez następne dwa tygodnie ronił łzy za tym, co już nigdy nie wróci(...)   Pora się przedstawić: jestem wybitym kciukiem, haluksem twej stopy, gęstą krwią na nożu, uciążliwym polipem w nozdrzu, rachityczną naroślą na łopatkach, artrogrypozą wszystkich twoich stawów!   - Świnio, wracaj w swoje dobrze znane bagno, niech cię wchłonie. Gnij i zdychaj. Niech cię rój plujek przyozdobi, wtedy chociaż raz będziesz władcą jakby ci epilog spisał Golding.
    • @Zawierucha7 Lubisz prawdę? Kosmiczny spam.. i brak wstydu.
    • @violettaTo jesteś szczęśliwa :) Dziękuję i pozdrawiam:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...