Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

płyną
płyną łzy dźwięczne
po srebrzystych
harfy strunach

legion akordeonów
dumnie wypina swe płuca
w mgławicy ciszy
lśnią wiolonczele

lecąca łza
uderza w biały
klawisz pianina
Twoja dłoń dotyka mojej
całujesz mnie
swoim spojrzeniem

podmuchy dźwięków
burzą Twe włosy
a zapach świeżości
trąca o struny

już pierwsze dźwięki
sfer niebieskich
Twoja stopa
odrywa się od ziemi...

i mocniej, łagodniej
i mocniej, a ciszej,
dalejże, tańczmy,
niech świat się kołysze!

niech serca biją
niech drżą harmonie
gdy tańczą miłością
splecione dłonie!

dalejże, śmiało,
całuj me usta
niech miód wypłynie,
niechaj w nie chlusta!

,,plastrem miodu kapiącym
są wargi Twoje"
otwórzże usta
i tańczmy oboje!

chłeptać będę z Ciebie,
wypiję miód cały!

opróżnię Cię!

na dnie tej baryłki,
gdzie serce spoczywa,
tam, pod tym miodem,
żółć wstrętna pływa!

tam schowałaś moją miłość
ona od bólu
już ropieje...

jak pies oblizuje
tłuszcz z kija
tak ja
wyliżę tę baryłkę
do dna samego!

ale tańczmy
tańcz ze mną!

dance me
dance me
TO THE END OF BILE!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @UtratabezStraty Taki styl...
    • @infelia , trochę pomieszanie z poplątaniem...
    • Deszcze niespokojne potargały sad. A my na tej wojnie ładnych parę lat ;)) No nie. Spokój to dopiero po :)) Uśmiech przesyłam :)
    • Rusz się, wynieś śmieci, ty niedojdo! Muchy tu latają –  jak cię pacnę, ty fujaro! Maminsynku i poeto podwórkowy, Z kranu cieknie, nic nie zrobisz?   Wiersz napiszesz o ulotności życia? Dywan wytrzep, bo sąsiedzi krzywo patrzą. A firany kiedy prałeś? mów, bo mamie się poskarżę! Bałagan wszędzie, mchem zarosło.   Tarantula w kącie zwisa, zje mnie, twoja sprawka! Grzyb w łazience to hodowla jest pieczarek? Gdzie uciekasz? wokół stołu mam cię gonić? Do mnie! klękaj, łkaj o przebaczenie!   Co masz na swą obronę? róże? dawno zwiędły. Suknię mi kupiłeś? całkiem, całkiem, lecz na wagę. Pierścień? masz go w diabły, tombakowy! Zgadnij, gdzie od dzisiaj będziesz kimać...   Pościelę ci z Wisłocką i Szymborską. Czesławę Miłoszową ci dorzucę, zdrajco –  literacie! Oj, dam ja ci popalić, dam ci steki wierszy! A Norwid cię uwiodła? to szantrapa!   Ze Słowacką pewnie tylko motyle łapałeś, zbereźniku! Aż ucho więdnie i usycha, rymem szyję ucisnę. Strofą walnę jak drzwiczkami od kredensu! Co tak stoisz osłupiały? żartowałam, ty pacanie!   Chodź, głuptasie, mamcia zeszyt mi przysłała. Gęsie pióro i kałamarz, kredki, temperówkę. Pokaż mi alfabet, jak to się wywija, „A” na początek... I bach! dzwonek w uszach, krzesła szur-szur.   To nie małżonka wali, dudni i jazgoce. To matura, ty bęcwale, właśnie egzamin zdajesz! Nauczyciel ryczy: „kartki oddajcie! koniec czasu!” „Człowiecza dola” temat widnieje na tablicy zadany...    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...